320
Od Redakcyi
Adres Redakcyi: Dr. Jan Gw. Pawlikowski (red. naczelny), Lwów ul. 3. Maja 1. 5; w miesiącach lipcu, sierpniu i wrześniu: Zakopane, Kozienice. W tychże miesiącach ogłoszone będą w Dworcu Tatrzańskim godziny urzędowe i miejsce przyjęć Redakcyi.
Adres Administracyi: Księgarnia wydawnicza H. Altenberg, Lwów, ul. Pańska I. Ib, II. p.
Tym naszym korespondentom, którym nie odpowiedzieliśmy listownie.
P. K. Z. w W. Wiersz Pański o Morskiem Oku nie jest bez zalet: dobre odczucie krajobrazu, jednolitość, jasność i prostota, (tylko poco ci śpiący rycerze, możeby im już spać pozwolić?), — ale forma bardzo szwankuje: słownictwo ubogie, ztąd i określenia fałszywe (np. „zrąb moreny“), rymy pospolite; wreszcie z optycznych znamion wydaje się jakoby. Pan sądził, że napisał sonet. Ależ Panie!? Może Pan jednak spróbuje jeszcze co posłać. - Autorowi „Czarnego Stawu1' (Warszawa, inicjały nieczytelne). Nie widać wcale aby Pan kochał Tatry, jak Pan zapewnia w liście; wszystko jest nieprawdziwe, a erotyka nie a propos. p. K. A. M. w L. („Z halnych wspomnień"). Myśl pogmatwana, brak kośćca, forma słaba. p. J. S. Warszawa („Górskim szlakiem"). Pomijając już wszelkie inne powody drukować nie możemy rzeczy, których nie rozumiemy; i tak nie wiemy co to jest „grzmiący Kreczmar", — a nuż to co nieprzyzwoitego ?.., obnażający się Gerlach i Staw Wielicki pełen kału nakazywały mieć się na baczności. p. E. K. w Warszawie. Jeden z przysłanych wierszy bylibyśmy drukowali ze względu na sentyment, pomimo, że nam od rymów Pańskich zęby cierpną; nie możemy jednak dawać przedruków, — wyjątek zrobiony dla Zegadłowicza jest właśnie wyjątkiem! p. T. Sz. w W. („Na Łysej Górze"): rymy bolesne, boleśniejsze obrazowanie; bardzo nam przykro. Pani J. B., Zakopane. Dziękujemy za pamięć, opisany wypadek jest jednak zbyt pospolity aby to warto drukować; szczęśliwa Pani, która uważa go za wyjątek; zresztą to jeszcze wcale nie najgorsze w neoturyzmie. Prot. W 6. Kraków : Bard zo dziękujemy i prosimy o życzliwą pamięć na przyszłość, ale z „Zagadki" nie mogliśmy korzystać, bo próba wykazała, że nikt kompetentny na nią się wziąć nie dał, zwłaszcza gdy wiedział, że to ma być „zagadka". Jest to Czarny Staw nad M. O., wszak prawda? Zdjęcie aparatem nie ustawionym w poziomie wygląda na pierwszy rzut oka jak otwór groty; czy o to chodziło? Czy możemy fotograję. zatrzymać? - p. W. Midowicza prosimy o adres.