67
d) Niech przyzwyczaja dzieci od czasu do czasu na wol-nem powietrzu głęboko oddychać i cale płuca wypełniać powietrzem. W zimie i kiedy powietrze przepełnione jest kurzem zalecać oddychanie nosem.
2. Wychowawca niech się stara o stosowną jakość powietrza.
a) A ta jest wtenczas, kiedy powietrze zawiera w sobie 79 części azotu i 21 części tlenu i nie jest zmięszane z innymi gazami. Ponieważ wydychane powietrze zawiera w sobie tylko 13 części tlenu, a 8 części kwasu węglowego, to psuje się powietrze w izbie tern prędzej im ta jest mniejszą i im więcej znajduje się w niej dzieci. Będzie się tedy starał nauczyciel o rychłe przewietrzanie ubikacyj. Najlepiej przeprowadzać je w czasie pauz, kiedy dzieci znajdują się poza izbą szkolną. Nie można nigdy przewietrzać izby, kiedy dzieci są w tej izbie, bo przeciąg wywołuje nagłą zmianę temperatury, a ta może bardzo szkodliwie działać. Należy też zwracać uwagę na okna, drzwi, gdyż jeżeli te są uszkodzone, to niektóre dzieci wystawione są na ustawiczny przeciąg. Na-stępsLwa tego są: reumatyzm, ból zębów i t. d.
b) Oprócz tego od czasu do czasu całkowitego odświeżania powietrza, starać się też należy o ustawiczne odnawianie tegoż przez odpowiednią wentylacyę izby. Ta może być naturalną albo sztuczną. Pierwsza odbywa się przez stosowne otwieranie wyższej części okna, przez cyrkulacyę powietrza w piecach ogrzewających izby, przez otwieranie drzwi, jeżeli te wychodzą na zdrowy kurytarz (ganek) i t. p., druga przez odpowiednie przyrządy (klapy), które są umieszczone w ścianach izby. Tych nie powinno nigdzie w nowych budynkach szkolnych brakować, gdyż jeżeli one są, to wówczas wentylacya pozostaje całkowicie w rękach wychowawcy.
c) Zdrowe i czyste powietrze wywiązuje się osobliwie z liści roślin, gdyż te przy dziennem świetle oddają tlen, a wciągają kwas węglowy. Dlatego rośliny szerokolistne bardzo się zalecają dla izb szkolnych; a nadto służą do obudzenia estetycznego zmysłu. Bardzo też jest poradną rzeczą obsadzić budynek szkolny, a osobliwie miejsce do zabaw drzewami.