147
dą przestrzeni, lub przegrodą czasu, lub też przez wrażenia niepotrzebne. Stąd konieczność dopełnień. Czego nie postrzegamy bezpośrednio zmysłami, zmuszeni jesteśmy przedstawić sobie przez inteli-gencyę; wyobrażenie zastępuje wrażenie i dopełnia je we wszystkiem co się tyczy preadaptacyi.
Zastąpić niedostępne nam wrażenie przez odpowiednie wyobrażenie, znaczy stworzyć w nas przedstawienie świata zewnętrznego, które jest w najbardziej potrzebnych dla nas punktach kompletniejsze od bezpośredniego i czuciowego wrażenia chwilowego. Jest w nas władza tworzenia, i władza ta objawia się w naśladowaniu dzieła przyrody; naśladuje ona jego ład, powtarza w zmniejszeniu, w stopniu nam dostępnym, wielki ład zewnętrzny zdarzeń. Otóż ta praca naśladowcza możliwą jest wtedy tylko, gdy naśladowca ma pewne środki podobne do środków swego wzoru.
Umysł nasz nie mógłby odgadnąć rysów przyrody, gdyby prawa wyobrażeń nie miały nic wspólnego z prawami przyrody. Jesteśmy więc doprowadzeni do skonfrontowania tych dwóch szeregów praw.
Nim to uczynimy, jeszcze słowo wstępu.
Dotąd dla zrozumienia go, ograniczyliśmy nieco zagadnienie. Istotę psychologiczną ograniczyliśmy do jednej tylko funkcyi, do funkcyi intelektualnej i do jednego tylko poszukiwania, do poszukiwania prawdy. Jest to omyłka, która zresztą często bywała popełniana; dziś znana jest i zkatalogowana: nazywają ją intelektualizmem lub nadużyciem
10*