— 157 —
jednak przed małpowaniem, przez którą dzieci czynności drugich naśladują, nie pojmując ich ducha.
c) Popęd do wiedzy występuje w dziecku osobliwie jako ciekawość, lecz i ta ma też swoje wielkie znaczenie.
Już dom rodzicielski, a w szczególniejszy sposób szkoła powinna ciekawość zamienić w żądzę wiedzy i w uregulowany zapał do nauki. To uskutecznia się głównie zapomocą poglądowej, gruntownej i wolnej od luk nauki, zapomocą dobrego duchowego pokarmu, zapomocą pilnego ćwiczenia i powtarzania. We wyzyskiem jednak trzeba unikać: a.) przecięźenia, gdyż to uczyniłoby uczenia się wstrętnem; $) powierzchowności, gdyż ta przeszkadzałaby wszelkiemu poważnemu myśleniu i gruntownej wiedzy; y) nadmiaru, gdyż ten sprawiłby zamęt w umysłach dzieci. Non multa, sed multum. Nie wiele, ale czego ma się uczyć, powinno się uczyć gruntownie — to zdanie jest dla całego wykształcenia umysłowego bardzo wielkiej wagi.
d) Ambicya, pożądanie i dążenie do uznania może być z największym pożytkiem dla dziecka użytą jako podnieta do dobrego i jako hamulec przeciw złemu, jeżeli trzyma się ją we właściwych granicach, a.) Trzeba ją skierować ku odpowiednim przedmiotom; nie ku bogactwu, piękności, zdrowiu, sile, i t. p., więc ku darom, któreśmy otrzymali, lecz ku dobrom zdobytym przez pilność i pracę, ku czynnościom wykonanym z natężeniem; $) obudzać korzystne współubieganie się między uczniami, ażeby starali się jeden drugiego przewyższyć w wypełnianiu obowiązków; y) nie chwalić w ogólności ucznia, lecz zawsze pewną określoną czynność, o ile ta na uznanie zasługuje; 5) zaprawiać uczniów do pokornego myślenia o sobie, co jest podstawą wszelkiej rzetelnej cnoty; e) zwracać uwagę na odpowiedzialność za otrzymane dary. »A od każdego, któremu wiele dano, wiele żądać będą*. (Łuk. 12, 48.). >A co masz, czegoś nie wziął? A jeśliżeś wziął, przeczże się chlubisz, jakobyś nie wziął? (1. Kor. 4, 7.)«.
e) Popęd do wolności, która pożąda samoistnego roz-woju życia, działa uszlachetniająco tak na jednostkę, jak i na cały naród, jeżeli objawia się w rozsądnych granicach. Czło-