623
źniejszej zbiórce tego zboża, a mimo tego tak jest wszędzie w cieplejszych od naszego krajach dla swej plenności upowszechnionem, że stanowi najgłówniejszą część tamecznych gospodarstw. Ryz wyrasta nie wyżej jak nasz jęczmień lub owies, a kłos ma do tego ostatniego, to jest do owsa podobny, tylko nie tak rozpierzchły, więcej skupiony, i kiść czyli małą wiechę przedstawiający. Kwiatki ryżowe mają 6 pręcików*- i to jest najważniejsza botaniczna różnica od innych zbóż i traw naszych, kióre wszystkie (z małym wyjątkiem) mują tylko 3 pręciki, przez co do trzeciej gromady Linneuszowej należą, kiedy ryż do 6-tej się zalicza. Plewki z ryżu zrastają się ściśle z ziarnem, podobnie jak u naszego jęczmienia, i dla tego ryż musi być w szczególnych do tego przeznaczonych młynach omiełany, aby otrzymać ziarna b:ałe bez plewek. Zazwyczaj jak kążda roślina uprawiana, tak i rys z wpływu czasu, gleby i starania ręki ludzkiej, wytworzył liczne odmiany, kture się mniej lub więcej ustaliły, a w ogóle są odmiany ościste i bezostne, jak u naszej pszenicy, i z pl«nvką białą, żółtawą, brunatną lub czerwonawą, gładką lub omszoną, z kiścią rozpierzchłą lub skupioną, liściem krótkim w kształcie pochwy objętą i t. p. Ilyż zwyczajny potrzebuje 6—7 miesięcy od chwili zasiewu do zbiorki, czyli do przebiegu swego zupełnego rozwoju i dojrzenia. Ryż najwcześniejszy potrzebuje tylko 4 miesiące do swej wegietacyi; lecz są odmiany wegietujące o—6 miesięcy i t. p. Jeszcze jest ryż tak nazwany górski (Oryza montana), za odrębny botaniczny gatunek a nie za odmianę zwyczajnego ryżu przez botanika Loureiro uznany, który ma być powszechnie w Chinach i Kochinchinie po pagórkach a nawet po górach siewany, i niewymagający takiego mocnego ciepła do swego rozwoju i dojrzenia, jak ryż zwyczajny. Z doświadczeń jednak robionych w tym celu po ogrodach botanicznych europejskich okazało się, że powyższe przymioty ryżu tak zwanego górskiego niezupełnie są prawdziwe, a nasiona jego, sprowadzone wprost z Chin, potrzebowały również takiej wilgoci i ciepła jak ryżu zwyczajnego, aby było można otrzymać plon spodziewany. Użytek z ryżu, tak jak z każdego zboża, bardzo jest wieloraki. Używa się bądź surowy, mianowany w Indyjach Paddy, dla zwierząt domowych, bądź omielony zwany Bras lub Bray dla ludzi, w której to postaci i my go używamy; mielą go także i na mąkę, lecz z powodu, że ta mąka zawiera w sobie zbyt wielką ilość krochmalu (83—85 procent) a mało klajstru czyli glutenu, ciasto z niej zrobione nie rośnie czyli źle drożdżeje, i dla tego nie pieką z mąki ryżowej chleba, lecz jedzą ryż sam lub z mięsem w postaci ziarn. Chcąc się jednak ryżem zasycić, zjeść go potrzeba wielką ilość, bo stosunek w nim pierwiastków azotowych do nieazotowych ma się jak 1 do 14 lub 15, kiedy w kaźdem innem zbożu daleko więcej jest glutenu, a tćm samem i azotu. Lecz ryż posłużyć może do warzenia piwa, które nawet wyrabiają w Chinach i Indyjach, pod nazwą Sakki albo Sarnin, a jest ono wyborne i upajające. Łącznie z syropem z trzciny cukrowej, wyrabiają z ryżu arak zwany Batacia, a z sokami słodkiemi różnych palm, arak Goa-, ostry zaś arak Pariah, przyrządzać mają z korzeniami gałgantu (ob.). Z handlowych ryżów odznaczają się szczególnie: ryż bengalski, z ziarnem grabem, czerwmnawem, najwyżej ceniony w Indyjach wschodnich; ryż Patoa, ziarna drobnego, podłużnego i nader białego; ryż karoliński, ze wszystkich najulubieńszy, biały, szklawy czyli wpółprzejrzysty, kątowaty, czystego smaku mącznego, oraz ryż wioski, u nas najzwyczajniejszy, ale mniej od poprzednich ceniony. Słoma ryżowa służy na paszę i podściół dla bydła; robią także z niej powszechnie miotełki do czyszczenia sukien lub miotły do zamiatania, chociaż na to lepsza jest słoma ze Sorgo (ob.). Słomy ryżowej