764
oby wającego do przedstawień swych drzewa i kości słoniowej. Ta ostatnia ulubionym była w starożytności materyałem na Wschodzie. U Babilończyków znających się także na sztuce rznięcia kamieni, wyrabiano bardzo ozdobnie rzeŹDione guzy czyli główrki na laskach, gdyż każdy Babilończyk nosił z sobą laskę zarówno jak i pieczątkę pierścienną. W czasach rozkwitu sztuki plastycznej u Greków, płyty kości słoniowsj osadzone na mocnej podstawie pokrywały w sposób majestatyczny, części nagie kolossalnych posągów bożyszcz, gdy inne ich części wypracowane były ze złotej blachy. Później użyto tej kości do pomniejszych robót, zwykle dekoracyjnych (ozdobniczych). Najdawniejsze posągi bożków greckich, rzeźbiono z drzewa; poczem je obmalowywano wyzłacano i obwieszano mnóstwem strojów i pstrych ozdób. Ważną także rzeźbiarstwa staro-chrześcijańskiego gałęź, stanowią dzieła snycerskie wykonane z kości słoniowej. Wpośród tych spotyka się tak nazwane Diptychy czyli tablice kościane o dwóch klapach do zamykania, których ściany zewnętrzne zdobi płaskorzeźba, gdy wewnętrzne obciągnięte są woskiem za tło do pisania służącym. Obok tego wycinano i sprzęty np. tron czyli stolec arcybiskupa Maxymilijana znajdujący się w tumie w Rawennie (r. 546—555) wyłożony kością słoniową. Karol Wielki r. 803 otrzymał w darze z Konstantynopola dwoje drzwi bogatą robotą snycerską pokrytych, jait podobne już w starożytności w yrabiano. Sztuka średniowieczna krajów północnych, obfity w drzewie znalazła materyał do robót snycerskich. W Niemczech, Hollandyi, Polsce i i. d. zdobiono ołtarze w mnóstwo dużych i mniejszych figur, którym farbowano na cielisto części nagie, złocąc zwykle szaty i pokrycia Takie roboty ukazują nam kościoły w Altenburgu (nad rz. Lahn), Erfurcie, kościół na Ty-nie (Thein) w Pradze, kościoły pomorskie i t. d. Wybornym jest cały rzęd podobnych rzeźb znajdujący się w kościele w Tribsees, odnoszący się do przedstawienia transsubstancyjacyi. Mnóstwo ołtarzów Szwabii, ukazuje na sztukę tameczną wrpływ sztuki frankońfkićj. Osobliwszą czynność rozwinęła tu Norymbergia, gdzie zakwitli mistrze jak, Michał Wohlgemuth Kraft i Wit Stvvosz (ob.) z Krakowra. Tum w Szleswigu posiada znakomite dzieło snycerskie ołtarzowe Hansa ('Jana) Briiggemani^a z^ początku XVI stulecia. Obok tego rzeźbiono wiele rzeczy drobniejszych, pełnych wdzięku, któremi przepełnione są gabinet}’ muzea. Norymbergija i w tern także trzymała pierwszeństwo; celował tu Diirer, lubo nie wszystko mu przypisywane jest dziełem jego ręki. Niemniej znakomitemi są medalijony z obliczami, częstokroć z łupkowego kamienia wyrzynane; robotą ich trudniło się wielu kunsztmistrzów w XVI stuleciu, których zaćmił sławą swą Hans Schwartz w Augshurgu. W XVII i XVIII stuleciu użycie kości słoniowej na nowo szerzyć się poczęło; widzimy jej prątki i pokłady na krucyfixach, skrzyniach i puharach w rzeźby zdobnych. Mistrzem w tego rodzaju snycerstwie był Franciszek de Quesnoy i wielu innych.
Snyders albo Sneyders, także Sny er S (Franciszek), jeden z najsławniejszych malarzy teatralnych, urod. wr Antwerpii r. 1579, uczeń Henryka von Barłen, pierwiastkowo poświęcał się tylko malowaniu owoców i wiele pracował pospołu z Rubensem. W obrazach jego z figurami Rubensa, Jordaens’a, Hont-horsta i Mierewelfa, trudno dopatrzeć różnicy pendzla. Dla Filipa III hiszpańskiego malował on kilka scen myśliwskich i bitw. W wielkich i bogatych obrazach swoich przedstawiał on zwierzęta z całą ich żywotną właściwością, podczas walki: znał stan zw ierzęcego ducha, np. odwagę i bojaźń, gniew podburzony as do wściekłości, chytrose i okrucieństwo i umiał to w świetnym obra-