Image023

Image023




• Takie i matka wyrosła w tej samej ideologii. Ograniczam się tu do przedstawienia ojca, ponieważ u pana A. szczególną rolę odgrywały wątpliwości religijne i przymus wiary, a cały problem łączył się przede wszystkim z postacią ojca.


(H'0 'Wychowanie jako zwalczanie zdrowych instynktów życiowych

A.'otworzyć oczy na ciasnotę przestrzeni swego dzieciństwa, z rego wykluczono to wszystko, co nie pasowało do nastroju przepeł nionego nabożnością, „słonecznego" pokoju dziecinnego. I dopierl wtedy, kiedy potrafił odkryć w sobie ów wewnętrzny bunt (któł$ przedtem musiał z siebie wyprzeć i przerzucić drogą projekcji n£> swego syna, aby w nim zwalczać takie uczucia), odsłoniła się przetf nim druga strona ojca. Odnalazł ją dopiero w swoim gniewie i żalu^ nikt nie mógł mu o niej opowiedzieć, gdyż owa labilna strona oje&i odezwała się tylko w duszy jego syna, w jego nerwicy natręctw',, która go pustoszyła i obezwładniała przez czterdzieści dwa latali Swoją chorobą syn pomógł ojcu w utrzymaniu pobożności.

Teraz, kiedy pan A. potrafił dotrzeć do istoty swoich dzieci^] cych przeżyć, umiał takie wczuć się w dziecko, jakim kiedyś byjf jego ojciec. Zadawał sobie pytanie: Jak mój ojciec potrafił upora*ć\ się z faktem, że jego rodzice wysłali tak daleko od siebie ośmiori$ dzieci, nigdy ich nawet nie odwiedzając, aby sami mogli szerzyć' chrześcijaństwo w Afryce? Czyż nie musiał zwątpić w taką miłoś/ i w sens takiej działalności, która wymagała podobnego okrucieó-;. stwa wobec własnych dzieci? Ale wątpić mu nie było wolno, bo% bał się, że jego pobożna i surowa ciotka wyrzuci go z domu. I cóżd miał zrobić sześcioletni chłopczyk, którego rodzice mieszkali ty-^i eiące kilometrów od niego? Musiał wierzyć w tego Boga, który wymaga tak niepojętej ofiary (wszak rodzice są pokornymi sługa-^ mi dobrej sprawy), musiał, aby być łubiany, pielęgnować w sobie,^ pobożność i pogodę, aby przeżyć, musiał być zadowolony, za wszyst-ijl ko wdzięczny, mieć radosne, łatwe we współżyciu usposobienie, iJl aby nie być nikomu ciężarem.    $2?

Kiedy tak ukształtowany w dzieciństwie człowiek został ojcem, musiał zmierzyć się z czymś, co mogło zburzyć z takim trudem zbudowany gmach: patrzył na pełne życia dziecko, widział, jak właściwie tworzy eię człowiek, dostrzegł, jaki on sam mógłby być, gdyby mu w tym nie przeszkodzono. Ale oto pojawiły się lęki: Tak | przecież nie może być. Jeśli pozwoliłoby się dziecku żyć takim, yj jakie jest, czyżby to nie znaczyło, że własna ofiara i samozaparcie Jj nie były konieczne? Czyż to możliwe, żeby dziecko mogło pomyślnie %

Czy istnieje „biała pedagogika"?    111

nę rozwijać bez zmuszania go do posłuszeństwa, bez łamania jego samowoli, bez uprawianego od wieków zwalczania jego egoizmu 'uporu? Rodzicom nie wolno dopuszczać do siebie takich myśli, bo jopadną w najcięższe trudności i utracą, grunt pod nogami, grunt Odziedziczonej ideologii, w której jako najwyższą wartość przedstawia się stłumienie w dziecku tego wszystkiego, co w nim żywe 'iispontaniczne. I ojciec pana A. przyjął takie stanowisko*.

Jął Już od niemowlęctwa ojciec próbował sprawować skrupulatny ^nadzór nad fizjologicznymi funkcjami syna i udało mu się bardzo ^ •wcześnie nauczyć go samokontroli. Pomagał matce w przyuczaniu maleństwa do czystości, a sam „w czuły sposób” wpajał mu nawyk {■' spokojnego czekania na posiłek, pilnując, aby karmienie odbywało 6ię według ściśle określonego rozkładu godzin. Kiedy pan A., jeszcze jako małe dziecko, grymasił przy stole albo jadł zbyt łapczywie, albo był „niegrzeczny", posyłano go do kąta, skąd mały tylko się przyglądał, jak rodzice spokojnie kończą posiłek. Prawdopodobnie stało wtedy w kącie wysłane do Europy dziecko, zadające sobie pytanie, za jakie grzechy musi być tak daleko od swoich ukochanych rodziców.

Pan A. nie przypominał sobie, by jego ojciec kiedykolwiek go uderzył. A jednak ojciec, bez własnej woli i wiedzy, postępował ze swoim dzieckiem podobnie okrutnie, jak sam kiedyś obchodził się z sobą jako dzieckiem, by zrobić z siebie „zadowoloną istotę". Usiłował systematycznie zabijać wszelką żywotność swego pierworodnego. Gdyby jej resztki nie znalazły ujścia w nerwicy natręctw, by w ten sposób jej nosiciel mógł dać znać światu o swojej opresji, chłopak stałby się w istocie duchowo martwy, gdyż był jedynie cieniem innych, nie miał żadnych własnych potrzeb, nie doznawał już żadnych spontanicznych uczuć, jedyne, co przeżywał, to była depresyjna pustka i strach przed natręctwami. Dopiero jako czterdziestodwuletni człowiek uświadomił sobie, że właściwie był kie-

112 Wychowanie jako zwalczanie zdrowych instynktów życiowych

dyś żywym, inteligentnym, bystrym i wesołym 2 natury dzieckiem. Dopiero teraz po raz pierwBzy mogło ono w nim ożyć i rozwijać swoje siły twórcze. Z czasem pan A. mógł w pełni pojąć, że jego ciężkie objawy były skutkiem stłumienia ważnej witalnej części jego osobowości. Jednocześnie odzwierciedlały one nieświadome konflikty jego ojca. W dręczących natręctwach syna ujawniały się krucha pobożność i wyparte, nie przeżyte świadomie wątpienia ojca. Gdyby potrafił on je dopuścić do świadomości, pogodzić się z nimi i nauczyć się z nimi istnieć, jego syn mógłby wtedy rosnąć od nich wolny i już wcześniej, bez pomocy psychoanalizy, żyć swoim własnym bogatym życiem.

To wychowawcom, nie dzieciom, potrzebna jest pedagogika

Czytelnik od dawna już chyba zauważył, że pouczenia „czarnej pe- .| dagogiki’ przenikają właściwie wszelką pedagogikę, choćby nawet-obecnie było to mocno zawoalowane. Ponieważ książki Ekkeharda von BraunmUhla ujawniają w całej pełni absurdy i okrucieństwa ..*ą wychowawcze w naszym obecnym życiu, mogę się tutaj ograniczyć ^ do odesłania czytelnika do ich lektury (patrz: Bibliografia, s. 283). Jeśli nie w pełni potrafię podzielać jego optymizm, to zapewne dla-jętego, że uważam idealizację własnego dzieciństwa za wielką nieświadomą przeszkodę w procesie informowania (oświecania) rodziców.

Moje antypedagogiczne zastrzeżenia nie są skierowane przeciwni jakiemuś określonemu sposobowi wychowywania, ale przeciw wy-.Ja chowaniu manipulacyjnemu, nawet jeśli nie jest rzekomo autory-.^ tarne. Wynikają one z doświadczeń, które przedstawię później^ Muszę jednak z góry zaznaczyć, te nie mąją one nic wspólnego^ z optymizmem Rousseau co do ludzkiej natury.

Po pierwsze, trzeba wziąć pod uwagę, że dziecko nie rośnie ney^ łonie jakiejś abstrakcyjnej natury, ale w konkretnym środowisku^ opiekujących się nim osób, których podświadomość wywiera istoty ny wpływ na jego rozwój.

_Czy istnieje Mbiała pedagogika“1    113

Po drugie, pedagogika Rousseau jest w najgłębszym sensie tego słowa manipulacyjna. Przekonująco wyłożył to i uzasadnił Ekke-hard von Braunmuhl. Jako jeden z nielicznych tego przykładów przytoczę tu pewien ustęp z Emila, czyli o wychowaniu:

Pozwólcie waszemu wychowankowi chodzić własnymi drogami, odmiennymi od waszych. Niech zawsze będzie przekonany, że sam jest sobie panem, podczas kiedy w rzeczywistości, to wy macie nad nim panować. Nie ma doskonalszej formy podporządkowania niż ta, która przybiera pozór wolności. Tak się ujarzmia jego wolę. Czyi biedne dziecko, które niczego nie wie, nic nie może i nie ma żadnych doświadczeń, nie jest całkowicie na was zdane? Czyż to nie wy rozporządzacie wszystkim w jego otoczeniu, co ma jakiś z nim związek? Czyż to nie wy władacie nad jego wrażeniami według własnych upodobań? Czyż jego zajęcia, jego zabawy, jego przyjemności, a takie przykrości nie leżą całkowicie w waszych rękach, bez jego o tym wiedzy? Niewątpliwie wolno mu robić, co zechce, ale wolno mu chcieć tylko tego, czego wy sobie życzycie, by zechciał. Nie powinien zrobić żadnego kroku, którego wy byście nie przewidzieli, nie powinien otworzyć ust, byście wy nie wiedzieli, co chce powiedzieć.

Moje przekonanie o szkodliwości wychowania opiera się na następujących doświadczeniach:

Ogół zaleceń wychowawczych zdradza w sposób bardziej lub mniej widoczny, że chodzi w nich o liczne i bardzo rozmaite potrzeby dorosłych; ich zaspokajanie nie tylko nie sprzyja rozwojowi dziecka, ale mu wręcz przeszkadza. Dotyczy to także takich przypadków, kiedy dorosły jest szczerze przekonany, że działa jedynie dla dobra dziecka.

Potrzebami takimi są: po pierwsze, nieświadoma potrzeba przekazania dalej przecierpianych dawniej upokorzeń; po drugie, potrzeba znalezienia ujścia dla tłumionych uczuć; po trzecie, potrzeba posiadania kogoś, kim można by komenderować i manipulować', po czwarte, potrzeba podtrzymywania dla własnej samoobrony ide-alizacji swego dzieciństwa i rodziców, by potwierdzić w ten sposób słuszność swoich, takich samych jak rodzicielskie, zasad wychowawczych; po piąte, lęk przed wolnością; po szóste, obawa przed


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
mowę Stasia z Mahdim. Oba utw-ory wyrosły 7. tej samej tendencji literackiej i z tej samej ideologu
DSC06 Teoria równowagi przedsiębiorstwa 219 IS.52.OL/GOPOL Omówienie teorii oligopolu ograniczy się
6 Stanisław Waluś - w przypadku zróżnicowania stanów tej samej wielkości stosuje się wskaźniki
page0046 36 nie do tej samej pracy, zawaliła się jeszcze po raz drugi. Wtedy ogarnęło wszystkich prz
tej samej miejscowości czy gminie wpisanych do rejestru. Kupiec o tym samym imieniu i nazwisku co ku
DSCN6073 Mb SS medytujących zaczynają jakby płynąćna tej samej fali, stają się serdeczne i pełne mił
DSC06992 (2) LX RENESANS SZARZYRSKIEGO W XX W. iż domysł, że obydwa te zbiorki są dziełem tej samej
4. w tej samej sprawie toczy się już postępowanie skargowe Stwierdzenie jednej z w/w okoliczności po
img271 Ręce wraz z ciałem znajdują się po tej samej stronie. Prostując się. robimy wdech. Powtarzamy
FizykaII22401 218 wstaje równoczasowe współdźwięczenie innych ciał, z których tony tej samej wysoko
■ Konflikt między grupami w tej samej organizacji - pojawiają się miedzy podgrupami tej samej
Image147 [w tym rozdziale ograniczono się w zasadzie do omówienia układów generowania i wybranych za
Oglądając głowę nie ograniczamy się jedynie do stwierdzenia jej ustawienia, ruchów, kształtu i rozmi
img307 liczbę wydzielonych czynników oraz składowych ogranicza się najczęściej do kilku najważniejsz
14 Informacja naukowa współpracy nie ograniczają się jedynie do obszaru anglojęzycznego. Trzeba

więcej podobnych podstron