218
wstaje równoczasowe współdźwięczenie innych ciał, z których tony tej samej wysokości dobywać się mogą.
Savart przekonał się na cienkiej drewnianej płytce a, utwierdzonej jednym końcem na kawałku drzewa (Fig. 92), a naciągniętej w drugim końcu napiętą stroną, że poprzeczne drgania Fig. 92. tej strony, wy
wołane smyczkiem i odbywające się prostopadle do płaszczyzny płytki, wprawiały także ją w poprzeczne drgania, dające się łatwo uwidocznić za pomocą piasku, którego ziarnka podczas takiego dźwięczenia strony podskakują do góry. Wprawiwszy zaś stronę w drgania, odbywające się w kierunku równoodległym od płaszczyzny płytki, poczynają cząstki tejże drgać na jej płaszczyźnie, kołysząc się równolegle do drgań strony tam i napowrót, a piasek posypany lekko na tej płytce nie podskakuje do góry, lecz posuwa się tylko ij|i jej powierzchni odpowiednio rzeczonym drganiom. Z tej okoliczności, że wysokość tonów nie zmienia się przez współdrganie cząstek innego ciała, któremu się ruch drgający pierwotnie dźwięczącego udziela, korzystają w muzyce, nadając słabym tonom znaczne natężenie przez współdźwięczenie czyli rozdźwięk. Strona w powietrzu naciągnięta i pomiędzy dwoma kawałkami ołowiu przytrzymana, wydaje ton bardzo słaby, który ledwie słyszeć można; na pudle zaś gitary lub skrzypców utwierdzona daje ton donośny, bo ściany jego znacznie elastyczne i powietrze w niem zawarte, przeszedłszy w podobne spółdrganie, wzmacniają ton pierwotny przez rodźwięk. Ton skrzypców, basu, wiolonczeli, gitary i t. p. instrumentów zawdzięcza moc swoją w ogóle tvlko temu rozdźwiękowi pudła, na którem struny są naciągnięte, także moc tonu we fortepianie.zawisła od dobroci dna spółdźwięczącego, z którein strony przez mostek są połączone. Widełki strojowe, uderzone jedną odnogą o twarde ciało i trzymane wolno w powietrzu za trzonek, brzmią bardzo słabo, gdy przeciwnie zbliżone do otworu stosownej rury lub przytkane trzonkiem do pudła fortepianu, skrzypców, a nawet do stołu ze szufladką, wydają ton gło-