Sponsorzy2001

Sponsorzy2001



iPRIY^IiY.

(1)    Mamy w całości pieśń Indu podobną do treści Lenory, w którćj znajdujemy taką poetyczną zwrotkę, o jeśdzie dziewczyny, którą zatarł porwał.

„Jak ci ją wziął tak niesie,

Po boru, po leaie;

Bory, lasy szumiały.

Gałęzie się łamały”,

(Pieśni lndn K. Wójcickiego, War. 1836 T. I. Bt. 100).

(2)    Na podaniu znąjomóm w całych Niemczech Burger oparł treść swego „dzikiego Strzelca

Niejakiś Falkenburg, dozorca lasów królewskich, całkiem oddany polowaniu, tak przytćm był rozwiozły 1 srogi, że urągając się z religijnych obrządków, w niedzielę tylko, łub w inne dni poświęcone modlitwom, wyjeżdżał zwykle na łowy, dopuszczając Jię najdzikszych okrucieństw nad swemi poddanemu Po jego śmierci, lud przyjął, powszechne mniemanie, że za karę, przez zbytnią chęć do łowów popełnio-nych zbrodni. Bóg go potępił na wieczne polowanie po śmierci. Częstokroć w głębi ciemnych lasów w Niemczech, dają się słyszóć jakieś hałasy. Pochodzą one z krzyku ptastwa zwanego Scolopax Gali-nago, które się tłumnie po tych lasach znajduje: lud jednak pragnie w nich rozróżniać znany głos Fal-kenburga, szczekanie psów i trąb dźwięki, i ztąd słyszany odgłos łowami dzikiego atrzelca nazywa.

Młody myśliwy tlz obłąkany nocą iród lasu, usłyszał blizko siebie ten hałas, a chcąc doświadczyć prawdy:    \    ,

„Gliick zu Falkenburg,” zawołał. „Dzięki ci” (odpowiedział głos gruby) za dobre życzenie; podzielmy się zdobyczą; i kawał przegniłej zwierzyny, upadł pod nogi zuchwałego młodzika, który wkrótce utracił dwa najlepsze konie, i nigdy zupełnie z doznanego przestrachu przyjść do siebie bie mógł. Po> Wieść ta, z różrierni zmianami opowiadana jest powszechną, jako prawda ludowa, w całych Niemczech.

U nas w Polsce niebraknie tego rodzaju powieści; znikają one powoli, wraz z naszemi puszczami i ogromnemi niegdyś laBami, utrzymując się jeszcze w ustach strzelców, i ludu Sandomierskiego co zasiadł pod garbem Karpat przy Łysej górze. Opowiadano mi, że w tych bukowych lasach, słychać w dzień świąteczny i uroczysty zaraz po uderzeniu dzwonu na poranną modlitwę, jakiś głuchy odzew myśliwskiego rogu, przytłumione ujadanie psów na miejscu, zakończone jękiem bolesnym. Pan to możny, łowiec zapamiętały, nieszanujący świąt i nabożeństwa, jak potępieniec poluje od porania do czasu summy w kościele, i będzie tak polować dopóty, dopóki czasu naznaczonego na pokutę nie dojdzie, i nie dostanie się do Czyeca.

p


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
82706 Wierszyki  O biedronce Patrząc na biedronkę Wielką pewność mamy, Że jest kropka w kropk
32 (616) =7^ NO, PETER, ^ WSTAWAJ ! MAMY MATERIAŁ. DAKIES SUW WRÓCIŁY DO MIASTA. PO
A teraz maże chcesz zrobić kolorowego ptaka, podobnego do tych z książki „Cśśś! Mamy plan"? Wyt
Trudności w całościowym ujmowaniu liter o podobnej strukturze graficznej, podobnym kształcie (a-o, m
image 069 69 Pole w przekroju apertury a charakterystyka promieniowania postać podobną do wyrażeń ok
Image264 Rozwiązanie podobne do poprzedniego polega na zastosowaniu dekad pierścieniowych (rys. 4.29
uPołączenia spawane Metody spawania: Spawanie laserowe - podobne do spawania plazmowego. Źródłem cie

więcej podobnych podstron