łączności, odstęp między minami i rzędami min, szybkość dojścia na miejsce operacji, szybkość podczas postawienia zagrody, jej układ, szyk zespołów podczas dojścia, podczas akcji zagrodowej i powrotu do bazy.
Po pobraniu min okręt odkotwicza jako ostatni w zespole i bierze kurs 157°, prowadzący w pobliże Helu. Alarm bojowy, obsługa przy dziale i minach gotowa do ich rzucenia. Szybkość: pół naprzód (10 węzłów) w celu zachowania dyskrecji (hałas silników, dym, iskrzenie). Po dojściu na trawers latami Hel dywizjon kładzie się na kurs 240° w szyku czołowym od lewej do prawej: „Czajka”, „Rybitwa”, „Jaskółka”. Na tym kursie miała być postawiona zagroda.
Po dokonaniu zwrotu na kurs 240° dywizjon doszedł do miejsca zagrody (około 3 mil na SW od latarni Hel) szybkością 10 węzłów. Sygnały podawane były z okrętu flagowego i dalej repetowane wzdłuż szyku ręczną lampą sygnalizacyjną w kierunku od zatoki na półwysep. Jako pierwszy okręt miała stawiać miny „Czajka” (lewe skrzydło), potem „Rybitwa” (środek), w końcu „Jaskółka” (prawe skrzydło). Dywizjon miał pozostać w szyku czołowym do chwili postawienia ostatniej miny przez ostatni okręt. Po dokonaniu tego miano na sygnał „Jaskółki” wykonać równoczesny zwrot w prawo o 90° na kurs powrotny do Jastarni w odwróconym szyku torowym („Jaskółka”, „Rybitwa”, „Czajka”) i z maksymalną szybkością.
Na każdym okręcie znajdowało się po 10 min [wzoru] 08 na obu torach burtowych, łącznie 60 min na trzech okrętach. Wyrzucaniem min kierował na każdym okręcie młodszy oficer według sekundomierza. Drugi oficer miał stanowisko bojowe przy obsłudze działa na dziobie. Kierownictwo manewru i nawigacja spoczywały w ręku dowódcy okrętu, znajdującego się na pomoście. Obowiązywało zachowanie absolutnej ciszy i zakaz palenia papierosów.
Na pół mili przed miejscem zagrody dywizjon zmniejszył szybkość do 6 węzłów (mała naprzód), tj. do szybkości na jakiej miano stawiać zagrodę. Z chwilą wyrzucenia przez okręt flagowy (lewe skrzydło) pierwszej miny, nadano błyskiem umówiony sygnał oznaczający: „Rozpoczynam stawiać miny — pierwsza mina za burtą”. Na ten sygnał wszyscy trzej oficerowie minowi na okrętach uruchomili stopery, licząc półgłosem każdą wyrzuconą minę, tj. co 25 sekund, co odpowiadało przy szybkości 6 węzłów odstępowi między pojedynczymi minami około 75 m. Okręty szły w szyku torowym4, w odległości około 1/2 kabla i taki też był zowany opis działalności dywizjonu minowców, w tym także postawienia przez trzy okręty zagrody minowej, znajdzie Czytelnik w popularnej książeczce Zdzisława Boczkows kiego, w roku 1939 dowódcy dywizjonu trałowców (Miny za burtą, Warszawa 1967).
‘ Autor popełnił omyłkę; miał on na myśli oczywiście szyk czołowy, gdyż tylko w takim szyku okręty mogły postawić zagrodę.
98