która polegała na tym, że dla linii już powstałych projektowano nabycie nowych statków, których specyfikacje odpowiadałyby wszystkim wymaganiom, jakich coraz więcej powstawało u ekspedytorów transportów morskich.
Gdy się czasem spotykałem z Rostkowskim i gdy dzielił się nieraz ze mną swoimi projektami, rosło mi serce, czułem wielkie zadowolenie, że nasz wysiłek na „Lwowie” nie poszedł na marne, ale też wyglądając z okna pokoju służbowego w pilotażu, żal mi się robiło, że od tej pracy odszedłem.
Jednak wyszedłem ze służby w pilotażu nie bez nadziei lepszej przyszłości. Jeszcze wiosną tego roku minister Kwiatkowski podczas swego pobytu w Gdyni w wielkiej swojej mowie morskiej, wygłoszonej na placu koło Domu Kuracyjnego, oświadczył między innymi, że rząd polski zawarł umowę z duńskim Towarzystwem Wschodnio-Azjatyckim47 o zakupienie trzech statków transatlantyckich, które dotychczas pod flagą duńską kursowały między portami bałtyckimi a Nowym Jorkiem i przewoziły do Stanów Zjednoczonych emigrantów z krajów nadbałtyckich, a część ich największą z Polski.
I rzeczywiście, w sierpniu roku 1930 jeden z tych statków — „Polonia” — przybył do Gdyni. Podniesiono na nim banderę polską, po czym odbył podróż do Estonii, mając na pokładzie wysokiego pasażera — prezydenta Mościckiego.
Kapitanom Polakom było przykro, że nowo nabyty statek tę podróż historyczną odbył pod dowództwem obcego kapitana i z obcą załogą.
Istniał co prawda już Klub Kapitanów — instytucja, w której zdarzenie to nawet komentowano, ale która nie miała dość autorytetu, ażeby stało się inaczej. Toteż kapitanowie polscy, którzy czuli się na siłach statek ten poprowadzić, musieli się z tym pogodzić.
Gdy byłem jeszcze na stanowisku pilota, wyprowadzając jeden ze statków duńskich wysłuchałem opinii kapitana, że dobry interes zrobili Duńczycy, sprzedając nam swoje statki, które teraz nie będą miały wartości na skutek oczekiwanego zamknięcia
47 Chodzi tu o duńską spółkę wschodnioazjatycką Det Óstasiatiske Kompagni A.S., od której w marcu 1930 r. Polskie Transatlantyckie Towarzystwo Okrętowe nabyło trzy statki: „Polonię”, „Estonię” i „Lituanię”. Polskie transatlantyki „Kościuszko” i „Pułaski” to dawna „Lituania” i „Estonia”.
338