12

12



260 Podrzucona książka

260 Podrzucona książka

261


Podrzucona książka

no i na zrobienie nareszcie jakiegoś porządki z tym bajzlem w czołgu, jak powiedział pod chorąży.

Szczodre dary Francji odbywały teraz drogi powrotną. Wędrowały z głębi czołgu znów:*; na zewnątrz, nawet przez tę samą klapę, prze którą opuściły je sprawne ręce Józka. On sag; wlazł teraz do środka i podawał po kolei radiotelegrafiście, a strzelec głównyj i Ambroż usiadłszy w wykopanym dole, segregowtf mienie. Butelki szły do butelek, jabłka & jabłek, masarskie produkty Francji osobsą osobno sery, camembery, chleby, osełki mat4= Wszystko to odbywało się wolniej niż prętem i systematyczniej i radiotelegraf^-w ogólnej ciszy wyliczał:

—    Czwarty szampan, trzeci ser, piąty szampan, szósty szampan, czwarte masło, czwaf^ ser, drugi kirsch, wędzonka, druga wędzonki siódmy szampan, piąte masło, chłopaki, umrzemy z głodu, vive la France! Józek,-:,* dawaj dalej. Trzeci kirsch, ósmy szampń-

Był to dobry radiotelegrafista i sztuka > dawania i przyjmowania 110 liter na mi:..** jest, jak widzimy, dobrą zaprawą dla mću*

Ale właśnie coś po ósmym szamp;' a przed trzecią wędzonką — nawet on utf

—    A to co? Jakby książka? Książki Boga kocham: stara, do nabożeństwa Ambroś, to dla ciebie suwenir od F;V. módl się za nas, żebyśmy nie zginęli w" cie życia... Trzecia wędzonka. Chleb...

*    Ambroś, któremu książka przypadła

*    udziale, odłożył ją na bok i dopiero potem, eedy radiotelegrafista z podchorążym poszli ijp coś tam do szwadronu, a Józek ze strzelam głównym zajęli się kolacją, otworzył riążkę. Ambroś lubił książki, co było tym dawniejsze, że czytanie przychodziło mu

trudem. Nie był on młody, Ambroś, nie,

; oodsiwiały dobrze. Nie był też analfabetą: tjtżeby! Ale należał do tej klasy pośredniej, iinra po dziś dzień u nas istnieje i lepiej ?r;ta „drukowane” niż pisane, duże litery niż r.jb, w gazetach przeważnie tytuły depesz, i f książek najchętniej książki do nabożeń-Ambroś nauczył się szoferki, prowadził ■u >g spokojnie i pewnie, ale sztuka czytania 3;* -i niebezpieczną rafą, którą najchętniej ^ jaly fale jego inteligencji. Ambroś za to 3; ciekawszy „pisanego” niż niejeden dyplomu :any. Pomimo dworowań Józka jego auto-w „Nelly”, a nawet w plutonie, był duży i kędy w jakim silniku czy broni był defekt ;-jk7. na postoju walono do Ambrosia.

n Panie kapralu, coś mi się w tej bizie ab i okowało...

"'Zablokowało? Co się tam w bizie zablo-m-oże? No, pokażże, kochaneńki, poci ja... O, widza... Już ja ci to zrobią, lie poczytaj o, w tej gazecie, co pod ta fia...

to jakaś stara gazeta. I co ta to w niej! aczelny, że furt całuje junaków...


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Lp Nazwa przedsiębiorcy 259 Murdza Aleksandra 260 Bujak Lucyna 261 Dąbrowski
Indeks osobowy 277 Engfer Hans-Jurgen 23, 260 Epikur 22, 261 Erdmann Johann Eduard 101, 139, 240 Eme
69819 str9 Tablica IKlotoida jednostkowa > 0,260 100 021 [ 0,261 121 1 023 0,512 0,262 I44&
Filtry magnetyczne.......................260 Filtry elektromagnetyczne...................261 Filtry
skanowanie0011 106 Gatunki wypowiedzi w analizie stylistycznej [21]    Ta książka, ch
Jestem książka Strona Na tych rysunkach ptaki, pola. rzeki,ii kwiaty sprzed domu^J i księżyc daleki
ska01 Proponując Czytelnikowi „translokacyjną lekturę” książki, wskazuję na ten jej /miar, który poz
Komunikacja w sprzedazy ksiazka audio na Pawel Cieslak,images big,8,83 60339 19 8 AUDIOTEKA BIZNESU
face5 Pyt. 4 Gdy książka leży na stole to: stół działa na książkę siłą skierowaną w górę C
260 Great Basin Natura ust Memoiks No. 11 Band 2. [ScoMidae, 1:228-293]. B. C. Teubner, Leipzig uml

więcej podobnych podstron