Komentarze (14)
Sen o PRL...
Napisał(a) Anix, na temat 18-03-2012 17:18 Już któryś raz z kolei śni mi się, że cofam się w czasie do PRL - wszystko widzę w żywych kolorach. Nie ma jeszcze Hotelu Forum (teraz Novotelu), jest Rotunda, Pałac Kultury a na nim wisi podobizna Stalina. Świeci słońce, jeżdżą stare samochody po Marszałkowskiej, sielanka... sęk w tym, że ja nigdy nie widziałam żadnych zdjęć sprzed wybudowania Forum, fizycznie też nigdy nie byłam w czasach PRL, bo mam zaledwie 22 Iat3.
Czy może to oznaczać, że w poprzednim wcieleniu mogłam być jedną z ofiar wybuchu Rotundy...? W tym śnie latam bez skrzydeł...
powtarzający się sen
Napisał(a) Misiunia, na temat 19-07-2011 13:59 mi się ostatnio śniło że przyjechałam do jakiegoś oceanu przy którym stała latarnia ..była to długa i głęboka woda, której fale rozpryskiwały się o kamienie a zachód słońca idealnie podkreślał jego piękno... I chodź nigdy(w obecnym życiu) tam nie byłam to wydaje mi się znajomy . . . Kilka razy śniło mi się to samo miejsce.
Napisał(a) fredill2, na temat 26-09-2010 18:08 witam,
od około kilku miesięcy nękają mnie ciągłe deja vu, tuż przed jakimś spotkaniem widzę jak ono ma wyglądać, lub kto za chwilę zapuka do drzwi. Nie zawsze wszystko sie sprawdza ale ostatnimi czasy bardzo mnie to przeraziło, bo ile razy dziennie można mieć takie "wizje”. Dodam że jakiś cz3s temu miałem sen że jestem w swoim ciele (śpiąc w łóżku w nocy z żoną) i obracam głowę na bok widząc żonę i układ pokoju, po chwili wyszedłem z siebie i poszedłem na dół po schodach. Tam patrzę wszystko takie realne i nagle coś mnie szybko przeniosło do góry i patrzę na siebie na swoją twarz i na żonę i nagle spoglądam na nogi.
Tam widzę że jakieś siły ruszają moimi nogami, patrzę na swoją twarz i jak bym krzyczał a nie mogę bo coś mi zamyka usta i widzę jak żona się budzi i mnie stara się dobudzić lecz nie może przez chwilę (to widziałem ja z boku i ona potwierdza ze nie mogła mnie dobudzić) i naglę ' się budzę...
To było tak bardzo rzeczywiste robiłem w tym "śnie ” co chciałem , głowę obracałem gdzie chce i widziałem wszystkc tak jak jest, psa który spał na dole, moich teściów który spali w sypialni, widziałem że za oknem już prawie świta . To było tak realne że wręcz nie do opisania dziś nawet myśląc o tym przechodzą mnie dreszcze.
Z tymi de javu to stwierdzam że nasiliło się to od czasu tego snu...