580
znacznie bardziej na zachód od Ugrów i bezpośrednio sąsiadujących z Wielkorusami w Europie, spotykamy dziś już drewniane ławy i połacie (ob. niżej), ale gdzie niegdzie starzy ludzie pamiętają o sypianiu na ławach z ziemi, nakrytych d e sk am i. Owe ławy ziemne, nakryte deskami, dają nam piękne ogniwo pośrednie, prowadzące od zwykłych ław ziemnych do ław całkiem z drzewa sporządzonych. Co więcej u Wotjaków i Zyrjan a także w Finlandji i Skandynawji przechowały się ślady przyzb wewnętrznych, sypanych wzdłuż ścian chaty i krytych deskami. Być więc bardzo może, że dzisiejsze, szeroko u Słowian północnych rozpowszechnione ławy przyścienne a zarazem i wsehodnio-słowiańskie połacie, to jest obszerne ławy, specjalnie do spania przeznaczone, poszły od prymitywnych nar, sypanych z ziemi, a mających dalekie analogje w glinianych łóżkach, spotykanych w niektórych krajach egzotycznych. Jednak nie wolno żadną miarą zapominać, że przyzby wewnętrzne, dające początek ławom przyściennym, mogły powstać poprostu w celu zabezpieczenia chaty od zimna, zaś nieruchome połacie wcale łatwo mogły się rozwinąć z ruchomych worek, jak na to może wskazują m. i. nieruchome łóżka w rodzaju po-łaci, spotykane np. w północnym Tyrolu a nawet w Aibanji. W związku też z tern genezy przyściennych ław i połaci nie można jeszcze uważać za wyświetloną.
Całkiem natomiast jasną zdaje się być geneza połaci, konstruowanych wysoko pod pułapem, często ponad połaciami niskiemi (§ 554). Są one najprawdopodobniej pochodzenia wtórnego i tłumaczą się pier-wotnem zastosowaniem ich w łaźniach. Kąpiący się znajdowali oczywiście pod pułapem większą ilość pożądanej przez nich pary i ciepła, dlatego więc budowano połacie jak najwyżej. Mówiliśmy zaś już w rozdziale 17, że izba płn.-słowiańska pochodzi od łaźni, względnie, że kopjuje ją dość dokładnie; całkiem więc naturalnie i wysokie połacie się w niej znalazły. Istnieją one głównie na Wielkorusi; przetrwały jednak do-niedawna także tu i owdzie na Biało- i Małorusi a nawet w pewnej okolicy wschodnich Czech. To świadczy, że były niegdyś bardzo rozpowszechnione na ziemiach północno-słowiańskich. Także nazwa ich, choć, podobnie jak nazwa izby-łaźni nie rodzima, jest jednak dawna i powtarza się na Rusi (wielkorus. połati, białorus. pałaei) oraz w Czechach (czes. gwar. pałac).
596. Spożywanie pokarmów przy sprzętach, podobnych do naszych stołów jadalnych, bynajmniej nie jest zwyczajem powszechnym u włościan słowiańskich. Tu i owdzie na południu można jeszcze dziś napotkać stale przechowywany zwyczaj przyjmowania posiłku, rozłożonego na jakiejkolwiek podściółce na ziemi, jak to ma miejsce u Słowian północnych podczas robót w polu, na odpustach i t. d. W wielu krajach słowiańskich na południu i wschodzie podobne „stoły-ściółki" zachowały się także w związku z obrzędami. Tak np. według