>
CHRIS BROWN
2. Podstawową funkcją władzy państwowej jest ochrona tych praw. Kryterium oceny instytucji politycznych jest skuteczność, z jaką realizują tę funkcję. Przestrzeganie praw człowieka stanowi podstawę politycznych zobowiązań władzy państwowej. Krótko mówiąc, życie polityczne zakłada jawną lub dorozumianą umowę między władzą państwową a osobami znajdującymi się pod jej jurysdykcją.
Z filozoficznego i teoretycznego punktu widzenia stosunkowo łatwo zakwestionować to stanowisko, zarzucając mu, że jest jedynie pomieszaniem połowicznie przemyślanych i sklasyfikowanych średniowiecznych pojęć i koncepcji. Jak wskazywał G.W.F. Hegel i wielu późniejszych zwolenników komunitarianizmu, ujęcie to zakłada dominację indywidualnych praw, a więc jednostek, nad potrzebami społecznymi. Zatem interes jednostki ma pierwszeństwo przed interesem społeczeństwa. Trudno jednak wyobrazić sobie, że jednostka mogłaby istnieć bez społeczeństwa. Dla Jeremiego Benthama rolą rządu jest promowanie powszechnego dobra, które nazywał użytecznością. Pomysł, żeby jednostka miała prawo podważenia tego założenia, uznawał za szaleństwo, tym hardziej że nie można jednoznacznie wskazać źródła pochodzenia indywidualnych praw jednostki, Liberalna teoria, akcentująca indywidualny charakter praw człowieka, była jego zdimiem „nonsensem nn szczudłach". Natomiast Karol Marks i jego radykalni następcy wskazywali, iż liberalna koncepcja praw kładzie nacisk na prawo do własności, iipt/ywllejowąjąc zamożnych i potężnych.
Wszystkie powyższe uwagi skłaniają do stawiania interesujących pytań, widać w nich jednak niedocenianie retorycznej siły stanowiska liberalnego. Na szczęście większość ludzi nie jest filozofami politycznymi i okazuje się mniej skłonna do rozważania konceptualnych niedoskonałości liberalnego ujęcia praw człowieka Jest przywiązana do lej idei raczej dzięki ewidentnym korzyściom, jakie wiążą się z życiem w systemie politycznym opartym na niej czy też ukształtowanym pod jej wypływem. Tylko bowiem nieliczne jednostki państwowe mające charakter demokracji liberalnych, które zdołały zorganizować życie polityczne według tych wskazówek, można uznać za najbardziej przyjazne i cywilizowane społeczności znane w historii, zapewniające równocześnie największą wolność i bezpieczeństwo. Nie oznacza to jednak, że społeczności te nie doświadczały również powtarzających się niesprawiedliwości. Świadomość, że powyższe naruszenia praw następowały, jest może nawet psychologicznie trudniejsza do zaakceptowania, gdyż dochodzi do nich w zasadniczo sprawiedliwych reżimach.
Liberalna koncepcja praw wiąże się z pewną wątpliwością dotyczącą zakresu, w jakim można je uznawać za uniwersalne. Na przykład owoc rewolucji francuskiej - Deklaracja praw człowieka i obywatela, już przez swój tytuł wyraźnie wskazuje na zamiar uniwersalizacji jej standardów. Jednak po art. 1, który stanowi, iż „Ludzie rodzą się i pozostają wolni i równi w swoich prawach”, podkreślając powszechny charakter praw, następuje artykuł 3, zgodnie z którym „Źródło wszelkiej suwerenności spoczywa ze swej istoty w narodzie”. To dlatego, gdy rewolucyjna i napoleońska Francja zamierzała przynieść prawa człowieka reszcie ;a,., ku zdziwieniu jej współczesnych doprowadziło to w rezultacie do powstania francuskiego imneo Iu.ml. Liberalna koncepcja praw, chociaż zakłada jąca powszechność, ma ograniczone zastosowanie i w większym lub mniejszym stopniu uznaje istnienie granic państwowych.
1 lumanitaryzm oraz próby stanowienia standardów międzynarodowych w XIX i XX wieku ponownie wywołały dyskusję nad tymi kwestiami. Podczas kongresu wiedeńskiego w roku I fi 15 mocarstwa przyjęły zobowiązanie do zaprzestania handlu niewolnikami.
861
Został on ostatecznie zabroniony na mocy konwencji brukselskiej z 1890 roku, jakkolwiek niewolnictwo jako takie zostało formalnie zakazane przez Konwencję w sprawie niewolnictwa z roku 1926. Konwencje haskie z 1907 roku oraz konwencje genewskie z roku 1926 zmierzały do humanitaryzacji zasad prowadzenia wojen. Międzynarodowe Biuro Pracy powstałe w 1901 roku, jak też jego sukcesor, Międzynarodowa Organizacja Pracy, podjęły działania zmierzające do ustanowienia standardów w miejscu pracy. Jednym z kroków w tym kierunku było przyjęcie w 1930 roku Konwencji o zakazie pracy przymusowej.
Jednak mimo że te i inne późniejsze działania podjęto w celu określenia ram dla pewnego rodzaju global governance („globalnego zarządzania”), istnieją one w określonym kontekście, w którym zasada suwerenności państwowej oraz zasada nieinterwencji nie podlegają zakwestionowaniu, a ich uchylenie dopuszcza się z wielką niechęcią. Prościej było np. znieść handel niewolnikami, który opierał się na międzynarodowych transakcjach, niż zlikwidować niewolnictwo jako takie, ponieważ wiązało się to z określeniem relacji państwa do jednostek podległych jego jurysdykcji. W rzeczywistości w Afryce Zachodniej oraz na Bliskim Wschodzie spotkać można enklawy, w których niewolnictwo przetrwało do dnia dzisiejszego.
Podczas gdy zasada suwerenności państwowej pozostaje normą systemu, pewne impulsy wynikające z humanitaryzmu mogą przybrać formę jedynie napomnień i wezwań do przyjęcia określonych standardów. Angielscy dziewiętnastowieczni radykalni liberałowie ze szkoły manchesterskiej, których przedstawicielami byli John Bright i Richard Cobden, krytykując zawzięcie tradycyjną dyplomację, uznawali jednak zasadę nieinterwencji. Stanowisko to uzasadniała postawa ich oponentów, którzy dla poparcia interwencji używali argumentów moralnych, podczas gdy w rzeczywistości motywem tych interwencji była polityka siły lub polityczne intryganctwo. Oczywiście, w XX wieku najbardziej prawdopodobne było formułowanie podobnej argumentacji wobec amerykańskich spadkobierców brytyjskiej pozycji w świecie.
Ramka 31.5 Kluczowe koncepcje: suwerenność i standardy narodów cywilizowanych
W XIX wieku Europejczycy, którzy podróżowali w celach handlowych do Chin, Japonii i innych państw pozaeuropejskich, niechętnie poddawali się miejscowej jurysdykcji i lokalnemu systemowi prawnemu dopuszczającemu praktyki, które często naruszały zasady uważane w Europie za podstawowy wyznacznik sprawiedliwości, np. uznanie wyroków ferowanych przez arystokrację oraz establishment wojskowy. Jednak podstawową zasadą społeczności międzynarodowej jest zasada suwerenności państwa, która zakłada wymóg poszanowania porządku wewnętrznego i powstrzymania się od interwencji w wewnętrzne sprawy państw będących członkami tej społeczności. Tam gdzie Europejczycy dysponowali wystarczającą siłą, wymagali poszanowania standardów wynikających z europejskich konwencji międzynarodowych („standardów narodów cywilizowanych"), zanim państwa te uznano za pełnoprawnych członków społeczności międzynarodowej. Spory między Europejczykami a ich pozaeuropejskimi partnerami miałyby być do tego czasu rozstrzygane przez specjalnie powoływane sądy. Restrykcje te nie bez goryczy odbierano jako zakładające niższy (podrzędny) status państw pozaeuropejskich. Podstawowy postulat ruchów nacjonalistycznych w tych państwach odnosił się do likwidacji specjalnych zasad traktowania Europejczyków (na mocy tzw. kapitulacji^), gdziekolwiek zostały one wcześniej ustanowione.
2 Czyli umów, które znosiły jurysdykcję państwa pozaeuropejskiego wobec Europejczyków (ptzyp. tłum.).