13(i
ałunu nieco kopcrwasu miedzianego (kupjeroilrwl), otrzymamy kolor ciemniejszy.
Drzewo gruszkowe i wiśniowe nabiera koloru mahoniowego przez posmarowanie mlekiem wapiennein lub wapnem palonem rozrobionem uryną, po wyschnięciu którego wapno się oczyszcza, drzewo olejem się naciera i politurą szelakową poleruje.
Drzewo orzechowe otrzymuje kolor i pozór mahoniowego przez posmarowanie rozcieńczonym kwasem saletrzanym (szeidacasser). Po wyschnięciu tej powłoki, robi się roztwór 3 łutów smoczej krwi w 1 funcie i 19 łutach alkoholu, i nasyca się nim w powyższy-sposób przygotowane drzewo. Następnie, gdy zupełnie wyschnie, lakieruje się roztworem 3 łutów gumilaki i 7 łutów sody w 1 funcie i 19 łutach alkoholu. W końcu szlifuje się pumeksem i kawałkiem drzewa grabowego, wygotowanym w oleju, przez co drzewo to zupełnie połysk mahoniu otrzymuje.
Podług Sandhagen’a, drzewo klonowe farbuje się na kolor mahoniowy odwarem, który otrzymamy, gotując wióry z drzewa mahoniowego w wodzie, lub w ługu potażu gryzącego, przez pół godziny, odwar filtrując przez płótno, i przecedzoną ciecz parując do */i„ części pierwotnej objętości. Tym odwarem farbowane drzewo otrzymuje łudzący kolor mahoniowy, z czasem nie bledniejący. Potaż zmienia ten kolor na eiemno-żółty, a woda wapienna lub studzienna bardzo mu szkodzi.
. Jaśniejszy kolor mahoniowy otrzymać można, gotując 8 łutów brązylii z 3 łutami wiórów mahoniowych i 2 łutami ałunu, w dosta-tecznój ilości wody, i tym odwarem pokilkakroć smarując drzewo.
. Białe drzewo klonowe przybiera kolor mahoniowy, przez wygotowanie w odwarze brązylii z odrobiną marzanny, (krapp). Dodając do odwaru tego cokolwiek kwasu siarczonego, rozcieńczonego wodą, otrzymamy kolor koralowy. Drzewo klonowe w roztworze gumigutty w olejku terpentynowym robi się cytrynowem; z marzanną (krapp) i octanem ołowiu (esiigsaurer Ueiotryd) gotowane, robi się brunatno-mannurkowate, a przez dodanie do tego kwasu siarczonego, zielono-żyłowate.
Grabowe drzewo kurkumą farbuje się na żółto; odwarem marzanny i kwasem siarczonym wodnistym powleczone, staje się zielono żyłowatem; a roztworem ałunu nasycone i farbowane odwarem kampeszu, robi się brunatnćm.
Lipowe drzewo, farbowane odwarem marzanny z dodatkiem octanu ołowiu, robi się niebiesko-żyłowatćm, a odwarem marzanny z dodatkiem grynszpanu, czamem.
, Gruszkowe drzewo, farbow.me szafranem lub gumiguttą, staje się pomarańczowem. Wiąz tym samym sposobem farbowany, staje się podobnym do gwajaku.
W końcu powtórzyć potrzeba już wyżćj zrobioną uwagę, że wszystkie farby, któremi się drzewo powleka, bez poprzedniego przygotowania"odczynnikami, są bardzo nietrwałe.
O farbowaniu drzewa na pniu.
Oprócz farbowania drzewa przez wygotowanie go lub nasycenie rozmaitemi płynami, ó którem wyżej mówiliśmy, można mu także nadawać rozmaite kolory przez wprowadzenie w pień drzewa ściętego, lub żywego jeszcze na pniu stojącego, pewnych płynów chemicznych, które tkankę drzewa nawskróś przejmują, lub w żywem drzewie z sokami jego krążąc, tak mogą być rozprowadzone, że drzewo w ten sposób zafarbowane może być we wszystkich kierunkach przerzynane, i na fornery porznięte, a zawsze na powierzchni swej różne odcienia i słoje kolorowe okazywać będzie.
Tym sposobem farbowane drzewa u nas już od lat kilkunastu używane bywały na różne kunsztowne meble i sprzęty, które na wystawach przemysłowych w kraju i zagranicą okazywane, pochlebnie ocenione zostały. W pałacu Łazienkowskim znajduje się do dziś dnia stół, którego blat fornerowany składa się z kilkudziesięciu gatunków rozmaitych drzew polskich, w najróżnorodniejsze kolory na pniu farbowanych. Stół ten, w swoim czasie opisany w dziennikach warszawskich (ob. Gazetę rolniczą i przemysłową przy Gazecie Codzicnnćj wychodzącą), świadczy, do jakich świetnych rezultatów z użyciem drzew krajowych na pniu farbowanych dojść można, gdyż one zastąpić mogą w zupełności mijwyszukańsze drzewa zagraniczne.
Sposób farbowania drzewa na pniu, używany przez wiele lat z pomyślnym skutkiem w parkach Łazienkowskim i Skierniewickim przez p. Fryderyka Heuriclia, podług którego, po pokonaniu wielu trudności i po wielolicznych doświadczeniach, robionych wedle wskazań naszego znakomitego chemika, ś. p. Antoniego Hanna, otrzymano rezultaty, przewyższające nawet o wiele produktu tego rodzaju zFrancyi i Belgii pochodzące, jest następujący:
I. Farbowanie drzewa na pniu stojącego.
Ażeby płyn farbujący o ile możności jednostajnie po całej grubości pnia rozprowadzić, potrzeba się przedewszystkiem starać o to, aby jak najwięcej jego włókien podłużnych przeciąć, i tym sposobem ich otwarte komórki na działanie płynu farbującego wystawić. W tym celu wierci się w pniu drzewa żywego, około jednej stopy nad ziemią wysoko, dwie dziury nakrzyż, świdrem */t cala średnicy mającym, i przez te dziury włożywszy piłę otworową czyli sztychzegę, podrzyna się drzewo na obie strony w ten