152
perłowej macicy i różnych metali, wyrzymme byty, rzadko obecnie się wydarzają. ;
Szczególne kawałki do podobnej mozajki wjTzynają się w kobyłce piłką sprężynową, i łączą się z sobą jednym z następujących sposobów: albo kawałki pojedyncze sklejają się z sobą należycie na papierze klejeni nasmarowanym, i przyklejają się na ślepćm drzewie odrazu, jako jeden forner, zachowując tylko tę ostrożność, aby pod okładkę, przed przyciśnięciem tejże, podłożyć w kilkoro złożony kawałek płótna, dla zrównania ciśnienia kleszczy na różne kawałki mozajkę składające, choćby one niezupełnie jednej były grubości; albo przenosi się rysunek na ślepe drzewo, pojedyncze kawałki przyklejają się podług niego każdy zosobna, na ślepem drzewie, przez nacieranie młotkiem.
Zamiast kleju stolarskiego, lepszy do tćj roboty jest klćj rybi czyli karuk (n. hausenOlase, fr. la colle de poisson). Jeszcze lepszy klej do sklejania robót wykładanych przyrządza się sposobem następującym: namoczywszy rozdrobniony karuk przez 24 godzin w ciepłej wódce, dodaje się do niego pewna ilość spirytusu, w którym poprzednio na 1 funt spirytusu 4 łuty ammoniaku w stanie żywicy i 4 łuty mastyksu rozpuszczone zostały; do tego płynu dodaje się jeszcze na 1 funt spirytusu 30 ząbków czosnku i 4 łuty sproszkowanego kleju zwierzęcego; a nareszcie wszystko razem ogrzewa się na wolnym ogniu aż do zawrzenia, i po wystu-dzeniu przez płótno się przecedza. Chcąc nadać klejowi temu jeszcze więcej chwytności, dodać do niego można nieco tlenniku cyny czyli popiołu cynowego (n. zinnasche), w ilości 4 łutów na funt kleju. Klćj ten przechowywać potrzeba w dobrze zakorkowanych szklanych fiaszeczkach, a do użycia, ogrzewać flaszeczkę w gorącćj wodzie, a fornery sklejane gorącem żelazem.
J) Wykończanie robót for ner o wy cli i wykładanych.—Po zeskrobaniu zfornerów zaschniętego kleju, oczyszcza się cała ich powierzchnia zębaczem lub równiaczem z dubeltowym żelazem. Ażeby forneru nie zadrzćć, żelazo hebla prowadzić potrzeba zawsze w kierunku ukośnym do spojeń między pojedyn-czemi fornerami, gdyż inaczej ich kanty się psują. Podeszwę hebla dobrze jest przytćm nasmarować mydłem, aby się lepiej po powierzchni forneru ślizgała.
Po oczyszczeniu (alputzen) fornerowanćj powierzchni, obciąga się ona skrobaczką, szlifuje się i polituruje sposobami wyżej podanemi.
Fornery kamienne szlifują się po wyschnięciu pumeksem z wodą, a w końcu ostrożnie obciągają się skrobaczką, i szlifują pumeksem z terpentynowym olejkiem. Po liatychmiastowem
oczyszczenia z brudu ze szlifowania powstałego, poleruję się politurę szellakową, jednak bez używania oleju na początku, który się dopiero dodaje przy końcu roboty, gdy już blask pewien na forner wystąpi. •
O WYROBACH STOLARSKICH W SZCZEGÓLNOŚCI.
Wyroby stolarskie podzielić można, podług ich przeznaczenia, na trzy główne rodzaje robót, a mianowicie na:
1. Roboty meblowe,
*2. Roboty modelowe i maszynowe, i 3. Roboty budowlane.
B. ROBOTY MEBLOWE.
Roboty meblowe czyli sprzęty domowe, wyrabiane są w najrozmaitszych kształtach, gatunkach i stopniach wykończenia, podług wymagań odwiecznych zwyczajów, zamożności osób, dla których są przeznaczone, i panującej mody, która kształtom sprzętów nadaje pewien styl, niekiedy co lat kilka lub kilkanaście zmieniający się. Styl ten w głównych cechach swoich odpowiada Zawsze ogólnemu charakterowi wieku, w którym powstał, odbijając zwyczaje i obyczaje pewnej epoki. I tak naprzykład, w wiekach średnich, gdy budowano gotyckie kościoły, i sprzęty domowe wszelkiego rodzaju były w tym stylu wyrabiane, zwykle z dębu lub orzecha, odpowiadając swą poważną powierzchownością surowemu i prostemu sposobowi życia ludzi owych czasów. Następnie powstał piękny i bogaty styl odrodzenia (cle la renaissance), który w epoce zepsucia obyczajów w wieku XVIII uległ modzie wyma-.gającej we wszystkich dziełach sztuki form wyszukanych, bez prostoty, która i na sprzętach domowych cechę swą wybiła, o czem dziś jeszcze przekonać się możemy na staroświeckich meblach, z powykręcanemi w najrozmaitszy sposób nogami i poręczami, najczęściej bardzo zepsutego smaku, wyrabianych zwykle z wyszukaną wykwintnością, jakiej zbytek i zepsucie obyczajów w owym czasie wymagały, z różnych drzew delikatnych, jak różowe, cedrowe i t. p. (styl Ludwika XV, rococo).