cechy zgranego działania: wiele mód toleruje nie-przyzwoitość, którą odrzucono by te wstrętem, gdyby zasiała zaproponowana Jednej tylko osobie. Uczucie wstydu wyrugowano z mody, poniewai moda to zjednoczone działanie; podobnie zanika poczucie odpowiedzialności w przestępstwach popełnianych przez tłum, którego każdy uczestnik, pozostawiony samemu tobie, wzdrygnąłby się przed przemocą.
• Moda to takie Jedna z wielu form, za pomocą których ludzie starają się uchować wewnętrzną wolność, Jak najpełniej poświęcając wygląd zewnętrzny niewoli opinii publicznej. Wolność i zależność takie tworzą jedną z owych antagonlstycznych par, których stale ponawiana walka i nieskończona ruchliwość tworzą obraz znacznie pikantniejszy i pozwalają na szerszy rozwój niż stała, niezmienna równowaga obojga członów. Schopenhauer uważał, że czara życia każdego napełniona jest pewną ilością radości i smutku i że miarka ta nie może ani być pusta, ani się przelewać, a jedynie zmieniać formę we wszystkich odmianach i wahaniach stosunków zewnętrznych i wewnętrznych. Tak samo — i znacznie mniej mistycznie — zauważyć można w każdej epoce, klasie, jednostce: albo rzeczywiście stalą proporcję zależności i swobody, albo przynajmniej tęsknotę za nią; a zmieniają się jedynie dziedziny, w których proporcje te się rozkładają. Jest celem wyżej zorganizowanego życia wpływać na tę dystrybucję w taki sposób, by inne wartości życiowe zyskiwały dzięki temu Jak najkorzystniejsze warunki rozwojowe. Ta sama ilość zależności i swobody może czasami wpływać na rozwijanie wartości moralnych, intelektualnych i estetycznych do najwyższego stopnia, a czasem, bez zmiany ilości, ale ze zmianą dystrybucji, może doprowadzić do swego przeciwieństwa. Ogólnie rzecz biorąc, powiedzieć można, że najpomyślniejszy zbiorczy rezultat w zakresie wartości życia otrzymamy wówczas, gdy nieunikniona zależność przesunięta zostanie jak najdalej na peryferie życia. Być może Goethe, w ostatnim okresie swego życia, jest najwymowniejszym przykładem całkowicie
wielkiego tycia, ponieważ dzięki swym zdolnościom przystosowawczym do wszystkiego, co zewnętrzne, dzięki ścisłemu przestrzeganiu form, posłuchowi dawanemu społecznym konwencjom, osiągnął maksimum wewnętrznej wolności, całkowite ocalenie o-środków tycia przed dotykiem nieuniknionych dawek zależności. Pod tym względem moda Jest także społeczną formą niezwykłej przydatności, ponieważ, podobnie Jak prawo, dotyczy tylko zewnętrznych aspektów życia, tylko tych Jego stron, które zwrócone są ku społeczeństwu. Dostarcza nam formuły, dzięki której może Jednoznacznie zaświadczyć naszą zależność od czegoś, co jest ogólnie przyjęte, nasze posłuszeństwo normom narzuconym przez epokę, klasę, węższe kręgi, a jednocześnie umożliwia przy-krócenie swobody, jaka jest nam dana w życiu w stosunku do rzeczy zewnętrznych i pełniejsze jej wykorzystanie w najgłębszych partiach naszej natury^
Wewnątrz jednostkowej duszy stosunki ujednolicającej unifikacji i jednostkowej demarkacji powtarzają się do pewnego stopnia. Antagonizm tendencji, który stwarza modę, przekazany zostaje w dziedzinie mody w sposób całkiem podobny do głębi osobowości wielu jednostek, które nie muszą mieć wiele wspólnego ze społecznymi zobowiązaniami. Przykłady, jakie podałem, ukazują często cytowany parale-lizm, na mocy którego stosunki między jednostkami często powtarzają się w stosunkach między czynnikami psychicznymi jednostki. Bardziej lub mniej świadomie jednostka często obiera sobie sposób za-• chowania albo styl, który dzięki rytmowi swych narodzin, tryumfu i upadku zostaje upostaciowany w modzie. Zwłaszcza młodzi ludzie często wykazują nagłe, a niejasne zmiany w zachowaniu: nieoczekiwane, obiektywnie pozbawione przyczyn zainteresowanie pojawia się i zaczyna rządzić całą sferą świadomości, by zniknąć w ten sam inrracjonalny sposób. Możemy nazwać to zjawisko modą osobistą, co stanowi analogię do mody społecznej. Ta pierwsza podsycana jest potrzebą odróżnienia się i zaświadcza o obecności