Metoda Ruchu Rozwijającego (Developmental Movement) została opracowana przez fizjoterapeutkę Weronikę Sherborne (1997) w Wielkiej Brytanii. Tworząc tę metodę Sherborne oparła się na teorii i praktyce szkoły R. Labana.
Głównym założeniem metody Ruchu Rozwijającego jest posługiwanie się ruchem jako narzędziem we wspomaganiu rozwoju psychoruchowego dziecka i w terapii zaburzeń rozwoju.
Metoda ta ma za zadanie rozwijanie przez ruch:
1) świadomości własnego ciała i usprawniania ruchowego,
2) świadomości przestrzeni i działania w niej,
3) dzielenia przestrzeni z innymi ludźmi i nawiązywanie z nimi bliskiego kontaktu.
Sherbome (za: Bogdanowicz, Przasnyska, Kisiel, 1992) wyróżniła następujące grupy ćwiczeń, wspomagające rozwój dziecka;
I ćwiczenia prowadzące do poznania własnego ciała (np. czołganie, wyko
nywanie różnorodnych ruchów podczas leżenia, siedzenia);
II ćwiczenia pomagające zdobyć pewność siebie i poczucie bezpieczeństwa
w kontakcie (np. „tunel” — dziecko przechodzi pod tunelem, który tworzą inne osoby);
III ćwiczenia ułatwiające nawiązywanie kontaktu i współpracy z partnerem
i grupą:
— ćwiczenia „z” w parach (przeciąganie, kołysanie się z partnerem w różnorodny sposób);
— ćwiczenia „przeciwko” (np. „paczka” — dziecko zwija się w' kłębek, a współćwiczący stara się rozwiązać paczkę);
— ćwiczenia „razem” (obaj partnerzy są aktywni);
IV ćwiczenia twórcze — rozwijanie aspektów' ruchu proponowanych przez członków grupy.
Metoda Sherbome opracowana została przede wszystkim z myślą o dzieciach upośledzonych w stopniu głębszym. Sherbome (za: Bogdanowicz, Przasnyska, Kisiel, 1992) w następujący sposób charakteryzuje trudności tych dzieci (w tym również dzieci autystycznych);
1) Brak reakcji na bodźce zewnętrzne. Z bardzo dużą wytrwałością trzeba przekazywać dziecku podstawowe informacje (np. dotykowe), aby dziecko zaczęło reagować na otoczenie.
2) Unikanie kontaktu. Dzieci autystyczne nie nawiązują kontaktu wzrokowego, uciekają od ludzi, a jednocześnie tego kontaktu pragną. Lęk
przed kontaktem fizycznym może zostać zmniejszony dzięki najprostszym zabawom, takim jak: huśtanie, podskakiwanie, ciągnięcie za ręce po podłodze. Ćwiczenia te powinny być wykonywane początkowo bez kontaktu wzrokowego lub z zabawką (np. dużą lalką), zanim dziecko zacznie ćwiczyć z dorosłym.
3) Nawiązywanie przez dziecko kontaktu ma miejsce tylko wtedy, gdy jest ono stroną dominującą. Taki stan należy początkowo zaakceptować, aby podtrzymać kontakt. Później można zacząć zmieniać tę reakcję, kiedy dziecko nabierze zaufania do partnera.
4) Niepodejmowanie aktywnej roli w zabawie, aby nie zmieniać pozycji, w której dziecko czuje się bezpieczne.
Pierwszymi osobami, które w Polsce zaczęły stosować metodę Ruchu Rozwijającego w pracy z dziećmi upośledzonymi i autystycznymi były Maria Przasnyska i Izabela Korsak. Metoda ta jest stosowana obecnie przez wielu terapeutów pracujących z dziećmi autystycznymi. W ośrodku gdańskim metoda Sherborne wprowadzona została dzięki Bożenie Kisiel oraz prof. M. Bogdanowicz, która od wielu lat prowadzi badania naukowe związane ze stosowaniem Ruchu Rozwijającego w terapii dzieci z różnymi zaburzeniami.
5.6.1. Założenia teoretyczne
C.B. Fersterowi (1961) zawdzięczamy zapoczątkowanie wykorzystania teorii behawioralnej w podejściu do zaburzeń autystycznych. Mimo iż większość badaczy widziała w zaburzeniach emocjonalnych podstawowy problem dzieci autystycznych, Ferster wysunął hipotezę o znaczeniu deficytów w uczeniu się tych dzieci. Założył, że owe problemy w uczeniu się są wynikiem pewnych nieprawidłowości w postawach rodziców, które uniemożliwiają bodźcom społecznym, takim jak pochwała czy uwaga nabrania właściwości wzmacniających. Ferster i De Myer (1961) w przeprowadzonych badaniach laboratoryjnych wykazali, że dzieci autystyczne mogą uczyć się prostych zachowań (naciskania dźw igni) przy zastosowaniu bodźców wzmacniających, takich jak np. jedzenie. Aczkolwiek założenia Ferstera o wpływie nieprawidłowej postawy rodziców zdezaktualizowały się, to dużą zasługą tego badacza jest ukazanie możliwości zastosowania