ANTYMODA
987, 988. W środowiskach młodzieżowych nie zainteresowanych modą oficjalną rodziły się mody „dzikie", wyrażające buntownicze ideały pokolenia: poszukiwanie wolności, pragnienie porozumienia między narodami, zmianę mieszczańskiej moralności, zniesienie barier między poszczególnymi klasami społecznymi. Podstawę hipisowskiego ubioru stanowiły stroje sprowadzane z Indii lub z Afganistanu, z Maroka i z Ameryki Południowej - haftowane kamizelki I kożuchy, indyjskie chusty i tuniki, filcowe ! kapelusze z miękkm rondem, T-shirty, sprane ; i postrzępione dżinsy, wygrzebane gdzieś na strychu stare koszule nocne, kupione na pchlim targu mundury z demobilu [ii. 967 i 968].
[ Po 1975 roku ruch punk, ze swoim hasłem „no futurę", położył kres kulturze pop spod znaku „peace and love", podróży inicjacyjnych, powrotu do natury... Ta nowa bohema, wywodząca się z nizin społecznych, gnieżdżąca się w pustostanach, budziła przerażenie wojowniczym wyglądem -ponakłuwanym agrafkami ciałem, upstrzonymi plakietkami skórzanymi kurtkami, dziurawymi spodniami, fryzurami „na Irokeza" [H. 988].
988. Punk z czubem „na Irokeza". 1980.
Fot. lan Berry/ Magnum.
Na stale weszły w modę damską spodnie, o bardzo różnych formach. Kostium ze spodniami, jedna z pierwszych prób uporządkowania nowej mody, stanowił kalkę męskiego garnituru; składał się z dopasowanego żakietu z klapami zakładanego na bluzkę i kamizelkę oraz prostych spodni. Saint Laurent lansował spodnie od 1966 roku, w tym samym czasie co Charles Maudret wpret-a-porter. Oficjalny strój francuskiej ekipy na zimowe igrzyska olimpijskie w Grenoble w 1968 roku, jednakowy dla kobiet i mężczyzn, składał się ze spodni i dwu-kolorowej kurtki projektu Rubena Torresa. Kostium ze spodniami dobrze leżał tylko na bardzo szczupłych kobietach, ale wprowadzenie tunik o różnej długości, sięgających do połowy uda lub jeszcze niżej, pozwalało na noszenie spodni niezależnie od figury.
Pomysł ucięcia nogawek spodni na tej samej wysokości, do której sięgała minispódniczka, czyli w połowie uda lub jeszcze wyżej, miał pogodzić skrajne tendencje. Dawało to spektakularny efekt w połączeniu z długimi do ziemi płaszczami zwanymi maxi, lansowanymi od 1969 roku. Jedną z pionierek tej nowej orientacji była Jacqueline Jacobson, pracująca dla Dorothće Bis [il. 979], natomiast Pier-re Cardin wprowadził rozcięcie na przódzie długich spódnic kloszowych zakładanych na bardzo krótkie szorty. Poważne zmiany zaszły tymczasem także w haute couture. Balenciaga zamknął zakład w 1968 roku, Marc Bohan został kierownikiem kolekcji u Diora, Jules-Fran-ęois Crahay u Lanvin, Gerard Pipart u Niny Ricci. Powstawały nowe domy mody, jak Louis Feraud [il. 986], Emmanuel Ungaro [il. 981] czy Jean-Louis Scherrer [il. 982].
Courreges nadal tworzył coraz bardziej nowatorskie modele. Za swój najbardziej futurystyczny projekt uważał biały kombinezon z wełnianej dzianiny noszony z krótką spódniczką lub fartuszkiem [il. 973]. Natomiast jego suknie wieczorowe, wciąż o bardzo wyrazistej linii, olśniewały przepychem materiałów i śmiałością zdobień. Nie należy też zapominać o jego wielobarwnych jedwabnych perukach, tworzonych przez Alexandre’a, fantazyjnych lub stonowanych kombinezonach, przejrzystych swetrach. W 1981 roku wygrał w Los Angeles międzynarodowy konkurs, proponując najbardziej futurystyczną wizję kobiety roku 2000. Uhonorowany nagrodą projekt to błyszczący kombinezon przywodzący na myśl słoneczne miasto przyszłości, jakie wyobrażał sobie Courreges.
W całkowicie przeciwny nurt wpisywały się poczynania Coco Chanel, której dom mody został zamknięty w 1939 roku. Autorka strojów dla wyemancypowanych kobiet lat dwudziestych powróciła do projektowania w roku 1954. Po kilku sezonach poszukiwań wpadła na genialny pomysł stworzenia ubioru niepodatnego na kaprysy sezonowej mody. Kostium Chanel był uszyty ze szkockiego twe-edu, białej lub granatowej wełny, dżerseju lub szantungu, zależnie od pory dnia i okazji. Żakiet był zazwyczaj krótki, ledwie wcięty, z kieszeniami, zapinany na całej długości na złote guziki, dyskretnie zdobiony stonowanymi Ia-mówkami lub galonami; bluzka była zwykle z tego samego materiału co podszewka żakietu; spódnica mogła być wąska lub poszerzona, nigdy jednak nie krępowała ruchów, jej długość natomiast pozostawała stała, tuż za kolana. Nowy kostium Chanel, noszony z fantazyjną biżuterią, najczęściej z kilkoma złotymi łańcuszkami, od 1960 roku stał się zasadniczym elementem garderoby wielu kobiet, ponieważ dawał on pewność, że nie wyjdzie z mody w następnym sezonie. Kopiowany i oferowany w znacznej rozpiętości cenowej -Chanel twierdziła, że nie troszczy się o podróbki, świadoma formalnej doskonałości modeli wychodzących z jej pracowni — ponadczasowy kostium „Chanel” był noszony przez kobiety na całym świecie [il. 968].
987. Sprzedawczyni biżuterii na Pont des arts. Fot. Andrade / Magnum.
s
t
tmm