:.;5. sylwetica komety w :a:?<n iRjnUMuyth XX w. róSr.l si- /iwccnlc od *ylw«fcl ..cktop-rzycy" U#:dr wydl.iia sli; / ie*yni> paćkrcilsS
stało sii,' prawie powszechne, w Polsce przy pismach kobiecych powstawały „poradnie mody", któro starały się przeciwdziałać temu i propagować kulturę ubioru, a więc m. in. i jego właściwe stosowanie.11J W piśmie „Kobieta w Świecie i w Domu" z roku 1934 czytamy, że: „Nadmierna strojność w przystosowaniu się do mody dziennej ulicznej [...] nadmierna przezroczystość szatek, nadmierna kolorowość, no i nadmierne hoł dowanie wskazaniom mody sezonowej (...] staje się czasem groteskowe. Zresztą każda rzecz ma swoje miejsce i swoją porę :l°. W poradniach mody i artykułach tłumaczono, że „umieć- nosić" — oznacza zarówno dostosowanie rodzaju toalety do pory i okoliczności, jak : właściwe dobranie dodatków.
Doskonały przykład ówczesnej nieumiejętności ubierania się niektórych kobiet podał autor felietonu w jednym z pism codziennych. opisując, jak podczas porannego spaceru spotkał piękną kobietę, strojną w powłóczyste szaty, wyglądającą jak gdyby wracała z jakiegoś balu lub wesołej zabawy. Idąc Jednak icj śladami zamiast do wrót jej mieszkania don/.i dl do hal i ligowych nn Koszykach, gdzie strojna damo ilnlmu I . zukupu pil/S il t OWOCÓW,"7