rzyło też drogę do rozwiązania zagadki życia. Jakie będą skutki odkrycia, że atom żelaza znajduje się w hemoglobinie nieprzypadkowo, atom magnezu zaś w „żyjącym” chlorofilu nic |csl jak się to na ogół przyjmuje — dwuwartościowy, lecz zcrowartośi iowy i dlatego może cyklicznie rozbijać cząsteczki wody? W ten sposób wyjaśnić by można powstawanie wodoru o ładunku ujemnym w procesie w którym światło słoneczne dostarcza energii potrzebnej do /mianv ładunku atomu magnezu. To wszystko oznaczałoby, że pi/yiodn m< |osi d/iclcm przypadku, lecz została genialnie zaplanowana 7 dnia na dzieli m/padlby się cały gmach naszej nauki.
— Wystarczy, panie Pllcliin pnwud/i.il profesor. — Nie musi mnie pan dalej przekonywał W \ tan/a ml c ałkowicie teza, że przez opuszczenie dwoili nn isiiin 11> li po iw i c.d o« układ okresowy składa
się jedynie z osiemd/n mi.i iii |. 'li u < ........... wskutek czego można go
podzielić na ez.teiy gi ups w-.i i u. M. u i i i ■ * li .li to prawda, mamy dość argumentów, by zn wiilui giui/1 m i. d/isii g > nauki przyrodnicze. Musimy jednak zachowiii osioi/iiom l.murm ......... zwalcza się wszystkie
nowe idee, ta zas jest nie nil " n ..Im \|n i ale stawia na głowie cały nasz dotychczasowy oluaz swi.u d
— Jeśli coś może jeszi/• uiaiowai świat przerwałem mu — to właśnie nowa idea. Irsli /doi.nn udowodmi ze liczba 3 i system dziesiętny determinują po;dl.. . w i ula uda nam się przezwyciężyć zagrożenie atomowe. Wojny są n .iiliaiiin ludzkiego strachu. Strach zaś opiera się na niewiedzy Mmmm p. . liw.n oczekujące nas rozgrywki polityczne. W porównaniu z nimi walki z pedagogami akademickimi wydają się drobiazgiem.
Profesor Fischer zamyślił się głęboko. Nagle zmienił temat:
— Wiedziałem od wielu lat, że pan się kiedyś pojawi! W młodo ści byłem oficerem na limu ir wschodnim. Kiedy powróciłem do domu, wszystko, w co wierzyłem, okazało się fałszem. Po moim powrocie chcia łem studiować jedyny kn iunek, jaki mnie zawsze pociągał — chemię Niestety, waiunki dla studiów chemicznych były wręcz katastrofalne. Tak się składało, zi w kięgu naszych znajomych mieliśmy pewnego fizyka Byl to laureat Nagi ody Nobla Johannes Staik, który w czasie rządów nazistowskich nie obchodził się szczególnie łagodnie ze swymi żydów skimi kolegami Po wojnie on, który wypędził z Niemiec żydowskich fizyków, sam stracił posadę lako ze pochodził z bogatej chłopskiej rodziny, urządził sobie laboratorium w stodole i całkiem prywatnie pracował tam naukowo.
Odwiedziłem go któregoś dnia. Nakłaniał muli nbvm kuna >/ni. rozpoczął studia, nie zważając na to, że warunki są latnln. i • mii miii nie jest już profesorem. W rzeczywistości liczą su; liown iii tylko spinwy
0 wiele ważniejsze. On sam popełniał błędy. Nu- mo/nii |i dinił niylli jego walki z „żydowską fizyką” z tym, czego chcieli i co pi/i pinwn dzili faszystowscy mordercy. Jego walka o fizykę wypływała . umilmy ml i prawdy.
W następnych dziesięcioleciach zatryumfowali ci, klrtiyi li nn gdy* pomógł przepędzić. Mechanika kwantowa wznosiła się na k Mali im. i dzy. Nie było po co jej atakować.
Pewnego dnia, młody człowieku — mówił do mnie Stark — minie p. mil. trzydzieści albo czterdzieści lat — przyjdzie ktoś wyjątkowy, a wtedy . . • .1. się cały gmach nowoczesnej fizyki. To, co zwalczałem tak zaciekły p-a lal szywe. Jestem fizykiem. Dostałem Nagrodę Nobla. Wiem, że współc/. mi . fizyka jest w błędzie.
Od tej pory minęły lata. Pewnego dnia sam stałem w Sztokholmu
1 wręczano mi nagrodę, którą kiedyś otrzymał Stark. Przypomniałem •.obie znów naszą rozmowę. Wszystko potoczyło się tak, jak przepowie dział. Wielkie problemy odeszły w zapomnienie, chemia stała się tylko pomocniczą nauką fizyki.
Niedługo już przejdę na emeryturę. Oto jednak, tuż przed końcem mojej działalności naukowej, otwarły się drzwi i ten ktoś stanął przede inną!
*
Milczeliśmy przez chwilę. Teraz również ja byłem poruszony.
— Profesor Stark — zauważyłem — musiał wiedzieć, że zjawisku w powłokach elektronowych i w jądrach atomów nie mogą być wyni ku ni przypadku. To tylko złudzenie. Przyszedłem na świal piko bliźniak pi licowałem później nad bliźniaczymi atomami, zajmowałem su; lez bhz niuczymi parami elektronów, teraz interesują mnie bliźniacze pary ll( zb pii iwszych. Ale o tym możemy porozmawiać następnym razem
Wieczorem profesor Fischer odwiózł mnie do hotelu. Sprawiał wrn .. nie kompletnie wyczerpanego. Pożegnaliśmy się w bardzo poważnym nastroju.
Panie Plichta — powiedział odchodząc — porozumiem się z pcw mm fizykiem. Jest tu w Monachium pewien noblista prolesot Kudoll MH-.sb.mcr.
/ostałem sam przed hotelem. Cokolwiek miało się Irinz wsdui.o |a ...i.lgnąłem już swój cel. Chemik zrozumiał i docenił zna. /. nu ni" i* li i.Ii i Myłem teraz pewien, że jestem na właściwej dlodze < o g dn.d