czas, aby udaremnić próbę najazdu na kraje śródziemnomorskie, podjętą przez koalicję „królów Wschodu” w celu dotarcia do portu kosmicznego na Synaju. Misja Abrama polegała na ochronie dostępu do portu kosmicznego, nie zaś na wspieraniu którejś ze stron w wojnie królów Wschodu z królami Kanaanu. Ale gdy odrzuceni od Synaju najeźdźcy pokonali Sodomę i wzięli do niewoli kota, bratanka Abrama, ten ścigał ich ze swąjazdą aż do Damaszku, odbił bratanka i odzyskał zrabowane dobra. Kiedy wrócił, witano go jak zwycięzcę w okolicach Szalem (przyszła Jerozolima), a w powitaniach odwoływano się do wartości o nieprzemijającym znaczeniu:
„Melchisedek zaś, król Salemu, wyniósł chleb i wino.
A był on kapłanem Boga Najwyższego.
I błogosławił mu, mówiąc:
Niech będzie błogosławiony A bram
przez Boga Najwyższego, stworzyciela nieba i ziemi!
1 niech będzie błogosławiony Bóg Najwyższy, który wydał nieprzyjaciół twoich w ręce twoje!”
Królowie kananejscy, którzy byli obecni przy tej ceremonii, zaofiarowali Abramowi cały łup, chcąc zatrzymać dla siebie tylko jeńców. Ale A-brarn, odmawiając przyjęcia czegokolwiek, powiedział pod przysięgą:
„Podnoszę rękę swą do Jahwe,
Boga Najwyższego, stworzyciela nieba i ziemi, że nie wezmę ani nitki, ani rzemyka sandałów, ani niczego z tego wszystkiego, co należy do ciebie”.
„Po tych wydarzeniach” - po tym, jak Abram wykonał swoje zadanie w Kanaanie, chroniąc port kosmiczny - „doszło Abrama w widzeniu następujące słowo Jahwe (Rodź. 15, 1): Nie bój się. Abramie - powiedział Pan -Jam tarczą twoją; zapłata twoja będzie sowita!” Ale Abram odparł, że nie mając dziedzica, nie widzi wartości żadnej nagrody. A „wówczas doszło go słowo Jahwe”, zapewniające, że będzie miał spłodzonego przez siebie syna, a jego potomstwo będzie liczne jak gwiazdy na niebie i posiądzie ziemię. na której stoi.
Aby nie pozostawić cienia wątpliwości wr umyśle Abrama, żc bez względu na to, co się wydarzy, obietnica się spełni, bóstwo przemawiające do bezdzietnego Abrama wyjawiło mu swą tożsamość. Do tego miejsca 262
musieliśmy wierzyć biblijnemu narratorowi, że bóstwem tym był Jahwe, który przemawiał do Abrama lub mu się ukazywał. Teraz po raz. pierwszy Pan określa siebie imiennie:
„Jam jest Jahwe,
który cię wywiódł z Ur chaldejskiego,
aby ci dać tę ziemię w posiadanie.
Abram zaś rzeki:
Panie Jahwe,
po czym poznam, że ją posiądę?”
Aby przekonać wyrażającego w ten sposób swoje wątpliwości Abrama. Jahwe „w dniu tym zawarł przymierze z Abramem, mówiąc: Potomstwu twemu daję tę ziemię, od Rzeki Egipskiej aż do wielkiej rzeki Eufrat”.
„Zawarcie przymierza” między Jahwe „Bogiem Najwyższym, stworzycielem nieba i ziemi” a błogosławionym patriarchą związane było z pewnym magicznym rytuałem, o jakim nie wspomina się nigdzie w Biblii ani przedtem, ani potem. Patriarcha otrzymał polecenie, aby sprowadził jałówkę, kozę, banana, synogarlicę i gołębicę, po czym rozciął te zwierzęta na pół i ułożył połówki naprzeciw siebie. „A gdy zachodziło słońce, ogarnął Abrama twardy sen, wtedy też opadły go lęk i głęboka ciemność.” Zostało wtedy ogłoszone proroctwo - przeznaczenie, które Jahwe zobow iązał się spełnić: Po czterystu latach niewoli spędzonych w obcym kraju potomkowie Abrama odziedziczą Ziemię Obiecaną. Zanim Pan wygłosił tę wyrocznię, „ukazał się dymiący piec i płonąca pochodnia, które przesuwały się między owymi połciami”. W tym dniu - oznajmia Biblia - „zawarł Jahwe przymierze z Abramem”.
(Jakieś piętnaście wieków później asyryjski król Asarchadon, „szukając rozstrzygnięć bogów Szamasza i Adada, pełen czci upadł na twarz przed nimi”. Aby uzyskać „wizję dotyczącą Assur, Babilonu i Niniwy napisał król ułożyłem części zwierząt ofiarnych po obu slronaeh; znaki wyroczni doskonale się zgadzały- i dały pomyślną odpowiedź”. Ale w tym przypadku boski ogień się nie ukazał i nie przeszedł między częściami zwierząt ofiarnych.)
W wieku osiemdziesięciu sześciu lat Abram został ojcem syna, którego urodziła niewolnica Hagar, nie zaś jego żona Saraj (jak ją wciąż, nazywano sumeryjskim imieniem). Trzynaście lat później, w przeddzień pamiętnych wydarzeń dotyczących spraw bogów i ludzi, Jahwe „ukazał się Abramowi” i przygotował go na nadejście nowej ery: sumeryjskie imiona Abram i Sa-
263