82 ZAGADKI OKRESU P R Z E D P A Ń ST W O W EG O
przypisywane omawianym tfałej ludom nazwy były również dla nich samych identyfikatorem odrębności, czy też zostały im nadane (kiedy? w Jakich okolicznościach?) przez innych. Niezależnie od tych I wielu innych wątpliwości po-(aktem, ze o ile w okresie wczesnosłowiańskim źródła pisane wzmiankują tylko ogólnie o Słowianach, o tyle w okresie ptzedpaństwowym społeczności te wychodzą z cienia anonimowości. Nazwy takie.jak: Wiślanie, Goplanie. Ślężanie i wiele innych znane są już pisarzom bizantyjskim i frankij-skim. a z występowaniem niektórych z nich wiążą oni epizody politycznych dziejów ówczesnej Europy. Mając zatem na uwadze zastrzeżenia, o loótych już wspomniano, traktujemy używane dalej nazwy plemienne przede wszystkim jako umowne identyfikatory większych wspólnot osadniczych (według definicji współczesnej antropologii - grup etnicznych), zamieszkujących określone terytoria w dającym się zdefiniować przedziale chronologicznym.
Podstawowym żrótłem. choć nie jedynym do poznania najstarszych dziejów społeczności zamieszkujących ziemie polskie, pozostaje tzw. Geograf Bawarski, kronika z pierwszej połowy IX w. jest w niej zawarty spis ludów zamieszkujących tereny na wschód od Łaby 1 na północ od Dunaju. Do Pomorza odnoszone są tam nazwy Vehmzant (Wiełunczanie? Wolinianie?) oraz Prissani (Pytzyczanłe?) Osadnictwo na tych terenach znajduje dobre poświadczenie archeologiczne, aczkolwiek trudno byłoby doliczyć się tutaj po siedemdziesiąt fjtffiary (grodów? terytoriów?), które ludom tym przypisuje kronikarz. Zastanawia brak w wykazie poświadczonych archeologicznie ugrupowań osadniczych w rejonie Szczecina czy nad dolną Parsętą (ryc. 4.1). Nie dowiadujemy się też niczego o ludach Pomorza Wschodniego, gdzie w rejonie dzisiejszego Trójmiasta i na jego zapleczu poświadczone są archeologicznie liczne skupiska osadnicze, datowane na okres od co najmniej IX w. Wielu badaczy zwraca uwagę na różnice między rozwojem osadniczym tych terenów a ziemiami Pomorza Zachodniego, zasiedlanego przez Słowian już od VI w. Tereny od Szczecina po dolną Parsętę zdominowały w okresie ptzedpańscwowym dwa wielkie skupiska osadnicze, usytuowane w rejonie nadodrzaii.sk im i siedem kolejnych (mniejszych) wydzielanych w dorzeczu Parsęty i Regi. Tymczasem na terytorium Pomorza Nadwiślańskiego zamieszkiwało, jak się przypuszcza, aż od sześciu do ośmiu, ale małych grup plemiennych. I choć w przypadku terytoriów Pomorza Zachodniego czytelne są w kulturze materialnej jego związki ze Stowuiiarrzyzną pobbaką, to jakiekolwiek granice kulturowe między poszczególnym! obszarami Pomorza, wykreślane przez historyków, archeologów i językoznawców, z reguły nie pokrywają się ze sobą.
Przedmiotem dyskusji jest przynależność kulturowa ziemi szczecińskiej. Pytanie podstawowe dotyczy kwestii, czy Szczecin w okresie przedpańscwowym był naczelnym grodem samodzielnej jednostki osadniczej, czy też na jego tetytorium zamieszkiwali wymieniani w źródłach pisanych Wkrzanie. Jest to zarazem pytanie o przynależność terytoriów nad dolną Odrą, znajdujących się na granicy wielecko-lucicko-pomorskiej.
W przypadku Wielkopolski — oddzielonej od Pomorza pasmem puszcz nadnoteckich - problemy są innej natury. Nieznane są przede wszystkim przyczyny braku w wykazie Geografia Bawarskiego Polan, twórców piastowskiego państwa, a zarazem obecność mających ponad czterysta ośrodków (ciiHtateś) Goplan - iGlopeanft) - którzy z nieznanych powodów znikli w po-mtokach dziejów. Mimo wielu lat badań brak jest danych umożliwiających ścisłą ich lokalizację. Badacze zadają sobie pytanie: czy Polanie i Goplanie to dwie różne nazwy tego samego ludu, a jeżeli tak, to jakie czynniki spowodowały Gub wymusiły) zmianę nazwy? Kiedy to nastąpiło? Jeżeli natomiast były to różne
■ów— IW,