W Luwrze nie wiało jednak urzędniczą nudą. Zabawy, pojedynki, romanse to podstawowe motywy dramatu odgrywanego na co dzień przez wydekoltowane damy i obwieszonych kolczykami zadziornych kawalerów przy asyście salonowych piesków -dramatu tchnącego rozpustą, który kończył się niekiedy śmiercią kilku naraz bohaterów i rozpaczą pozostałych. W dobie reformacji i walki z nią jakby na przekór zwaśnionemu wewnętrznie chrześcijaństwu klimat dworu przenikała fascynacja antycznym pogaństwu W rytuałach i widowiskach wręcz przywoływano starorzymskich bogów.
Niemniej nie można zapomnieć, że król, zwłaszcza gdy dręczyły go wyrzuty sumką nieraz zwracał się ku chrześcijańskiej modlitwie i melancholijnej czy mistycznej zadumie, Chadzał nawet po ulicach Paryża, ostentacyjnie trzymając w ręku różaniec ze srebrnych trupich czaszek (nosił go od śmierci swej ukochanej Marii Conde). Atmosferze dworu niesamowitóśd przydawali czarnoksiężnicy, których hołubiła królewska matka, Katarzyn^ opieka, nieraz paraliżująca wolę działania syna, kładzie się cieniem na cale dorosłe życie | Walezego.
Ostatecznie Henryk okazał się bohaterem tragicznym. Jego panowanie we Francji stanęło pod znakiem domowej wojny religijnej. Przyszło mu balansować między ultrakatolickimi Gwizjuszami a protestanckim królem Nawarry Henrykiem Burbonem.
W1588 r. tę dwuznaczną politykę przypłacił utratą władzy w Paryżu zajętym przez Gwizjuszów w słynnym Dniu Barykad (12 maja). Wówczas wraz z Burbonem podjął atak aa stolicę. Nie dane mu było doczekać zwycięstwa. Zmarł 2 sierpnia 1589 r. podstępnie zasztyletowany dzień wcześniej przez fanatycznego mnicha Clementa, jednego z licznych wrogów porozumienia z innowiercami. Zwycięstwo i tron francuski przypadły Burbonon Zadumany nad losem Walezego polski poeta z XVI w. napisał, że gdyby został w Krakotf „Chwały by był dostąpił, dostąpił i sławy / Ochroniłby był gardła i uszedł osławy”.
Klemensa VH. On ń została żoną Henry!
Urodą Katarzy i wykształceniem p konno, razem polov Francji, gdyż Ludw podejrzenia o otruć tronu. Pamiętano, z złowieszczo brzmią Franciszek Ioskari
Odtąd mąż Ka Katarzyny wzrósł, melancholijną, bud o dwadzieścia lat s
872