ScannedImage 48

ScannedImage 48



54 NIEZNANY ŚWIAT ®

Ack. me). <~Ctniasa /Cckcszczyński

Medycyna a zdrowie (2)

Kto się boi homeopatii?

Nie nawołujemy do tego, by w medycynie wprowadzać radykalne zmiany. Oczekujemy natomiast, by nie deprecjonować homeopatii w imię jedynie słusznej ideologii medycznej. Jeśli lekarzom homeopatom pozwoli się działać, wartość stosowanej przez nich metody zweryfikuje samo życie

W swojej praktyce lekarskiej niejednokrotnie spotykam się z powrotami stanów emocjonalnych i fizycznych, doświadczanych przez pacjentów w przeszłości. Powroty te, jak wynika z moich obserwacji, wyraźnie wiążą się z zastosowanymi lekami homeopatycznymi. Pojedynczy nawrót bólu, który wcześniej był odczuwany przez pacjenta przed dziesięcioma laty w związku z wypadkiem samochodowym, a który ponownie wystąpił po podaniu indywidualnie dobranego leku homeopatycznego, może być oczywiście czystym zbiegiem okoliczności.

Drugie, podobnie charakterystyczne zdarzenie u innego pacjenta, daje już jednak sporo do myślenia. Jeśli zaś różnego rodzaju nawroty dawnych dolegliwości i stanów emocjonalnych powtarzają się wielokrotnie u dziesiątek pacjentów, zawsze wyraźnie w związku z zażytymi lekami homeopatycznymi, trudno uznawać je za przypadek.

Zjawisko to jest niełatwe do obiektywnego zbadania, ponieważ u każdego chorego wracają stany dla niego charakterystyczne i nie zawsze muszą one pojawić się przy każdym podaniu tego samego leku. Znamienne jest jednak, że jeżeli owe powroty dolegliwości występują, to przeważnie dzieje się tak w początkowym okresie po zmianie leków i najczęściej szybko ustępują. Często zaskakuje to pacjentów wyraźnie odczuwających te krótkie nawroty. Przypisywanie wspomnianego efektu tylko sugestii wydaje się mało racjonalne. Dlaczego grupa lekarzy ho-meopatów miałaby dysponować tak szczególną siłą tej sugestii?

Podobne cierpienie

Problem ze statystycznym ujęciem opisanego fenomenu polega także na zmienności dolegliwości u różnych osób i ich względnym podobieństwie do stanów, które pacjenci już wcześniej odczuwali. To indywidualne podobieństwo dolegliwości, w myśl wielu przesłanek, jest istotą leczenia homeopatycznego, a jednocześnie stwarza problem zweryfikowania wpływu leków. Większość homeopatów, którzy -jak każdy - chorują, przekonała się o takim działaniu leków na sobie. Znani krytycy homeopatii, z którymi miałem kontakt, nie próbowali tego ani wyjaśniać, ani tym bardziej spróbować na sobie działania indywidualnie dobranych leków. Negowali homeopatię dla zasady, opierając się na informacjach z drugiej ręki, z punktu widzenia swojego paradygmatu i siłą własnego - w tym kontekście trudnego do uznania za obiektywny - autorytetu.

Pacjenci po nawrocie dolegliwości wielokrotnie odczuwają zdecydowaną poprawę. Czy więc wszystkie je można przypisać złudzeniom? Jeśli nawet tak, to trzeba przyznać, że są to złudzenia logiczne i konsekwentne: to, co się pogarsza w pierwszej fazie po podaniu leku, później się poprawia. Jakby specyfik wywoływał podobne cierpienie (homeo - podobne, pa-thos - cierpienie), dające w efekcie poprawę zdrowotną. Oczywiście nie jest to cudowny sposób na wszystkie bolączki; lek musi być dobrany do stanu pacjenta, może się też okazać, że sami homeopaci skąpo ordynujący specyfiki, w niewielkim ułamku wykorzystują potencjał swojej metody. Jednak nawet przy tych zastrzeżeniach pacjenci odczuwają ich działania na tyle skutecznie, by trwać przy swoim lekarzu ho-meopacie niejednokrotnie latami. Tłumaczenie takiego stanu rzeczy większą ilością poświęconego im czasu wydaje się mało rozsądne i życzę sukcesów każdemu, kto chciałby przekonać przerażonego rodzica, że jego choremu dziecku nic nie dolega.

Przy okazji warto również zastanowić się, kto trafia do lekarzy homeopatów. Niejednokrotnie są to pacjenci, którzy wciąż chorują, byli wielokrotnie leczeni konwencjonalnie i oni lub ich rodzice w desperacji podejmują próbę terapii homeopatycznej. Pod opieką homeopaty przestają tak często chorować. W przypadku dzieci zawsze próbuje się to tłumaczyć określeniem typu: wyrosło. Skoro jednak większość intensywnie korzystających z homeopatii dzieci wyrasta z chorób, to może warto zaprosić homeopatów do współpracy przy ich leczeniu?

Krytycy homeopatii nie próbowali sprawdzić na sobie działania indywidualnie dobranych leków. Z reguły negują oni homeopatię dla zasady, opierając się na informacjach z drugiej ręki, z punktu widzenia swojego paradygmatu i siłą własnego - w tym kontekście trudnego do uznania za obiektywny -autorytetu.

Jatrogenne skutki hospitalizacji i faszerowania farmaceutykami nie są wszak obojętne, a tym bardziej zdrowe. W praktyce okazuje się, że chore dziecko może sobie niejednokrotnie dać radę bez niezbędnych farmaceutyków jedynie dzięki -jak określają to krytycy homeopatii - zwykłemu placebo (co bez homeopatii wcale nie tak często się udaje). Wprawdzie rodzice sami pokrywają koszty kuracji, ale


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ScannedImage 65 76 NIEZNANy ŚWIAT ®_ piet* piettemklWielkanoc w rytmie KsiężycaŚwięto Zmartwychws
28622 ScannedImage 26 26 NIEZNANY ŚWIAT @Dotknięcie Nieznanego W rubryce tej zamieszczamy relacje os
54 (277) 54 NIEZNANY ŚWIAT © i sproszkować. Zażywana w tej postaci (trzy razy dziennie po pół łyżecz
10877 ScannedImage 34 40 NIEZNANY ŚWIAT ®t a1« + Vatła(Korespondencja ze Scanii) Ich metafizyczne ob

więcej podobnych podstron