Te niesamowite obrazki wabiły swoją grafiką, ale od razu pokazały mi, że są talią tylko dla wybranych... Mnie, osobie zwyczajnie ciekawskiej, ukazały się za zasłoną, przez którą nie widziałam NIC.
Ta pierwsza lekcja sprawiła, że mimo tak wielu lat mojej pracy z kartami, nigdy nie stawiam siebie ani własnych doświadczeń życiowych na pierwszym miejscu. Pamiętam, że jeśli chcę skorzystać z mocy talii, to muszę pozostawić na boku całą swoją fizyczność, bo tylko wtedy mogę liczyć na klarowność uzyskanej odpowiedzi. 1 nigdy nie zapominam, że nie jestem nieomylna, że to, co pokazuje mi Tarot, to mój odbiór, a nie wyrok czy też nieodwracalna wyrocznia. Każdy człowiek ma wolną wolę i korzysta z niej, często nieświadomie, zmieniając w ten sposób swoje szanse albo - paradoksalnie - oddalając złe prognozy. Dlatego też tarocista, tak jak i polityk, nie ma prawa używać sformułowania NA PEWNO.
Jest jeszcze coś, co często stawia nas w trudnej sytuacji. To kontakt z osobą, dla której układamy sekwencję kart. Często siedzi przed nami ktoś w nie najlepszym (elegancko mówiąc) nastroju i stanie psychicznym. Mimo że zarzeka się, co do swojej niewiary w nasze przepowiednie, to zarazem oczekuje, że spotkanie z talią kart odmieni jego życie. Krótko mówiąc, często przypomina to oczekiwanie na cud. Jeśli mamy dobre wiadomości, gdyż karty prognozują pozytywne zakończenie kłopotu, to niestety rozmńwca już nie słucha, co zrobić, żeby „pomóc” losowi. Klasycznym przykładem jest porzucona kobieta, której Tarot przepowiada np. powrót ukochanego. ZAWSZE dotyczy to jakichś konkretnych okoliczności i wyzwań, którym należy sprostać. Chociażby wyjść z domu na niechciane przyjęcie czy podjąć starania związane ze zmianą pracy itp. A co zazwyczaj zapamiętujemy? ON DO MNIE WRÓCI. Za trzy miesiące znowu będziemy razem... I ma się zrobić „samo”, skoro było o tym w kartach, to my nie musimy już nic.
Albo przepełniona rozpaczą, zapłakana rozmówczyni, która niemal wymusza na nas „iskierkę nadziei” i nie chce słuchać o niczym, co nie brzmi tak jak obietnica powrotu do dawnych, właśnie utraconych układów. Słyszymy, że jeśli on nie wróci, to ona popełni samobójstwo, że nie chce bez niego żyć.
Często niestety jesteśmy świadkami autentycznej, głębokiej rozpaczy - stanu, w którym faktycznie można popełnić jakiś nierozważny krok. I co wtedy?
Powiedzieć „nagą” prawdę to znaczy dobić psychicznie. Zaczynamy więc dobierać słowa - wszystko jest kwestią czasu, odezwie się, proszę na razie zadbać o siebie itd. Widzimy, że karty prognozują zmianę, ale oczywiście - jak to w życiu bywa - nie od razu, a w dodatku nie dotyczy ona osoby, o którą pytamy. Próbujemy o tym mówić. Co z tego wynika? Niechęć słuchacza i nawrót płaczu, rozpaczy i pretensji do wszystkich i o wszystko. Co robić? To, co absolutnie konieczne - uspokoić rozmówczynię. Nie możemy jej przecież pożegnać bez nadziei. A co otrzymujemy w zamian? „Jej wróżby się nie sprawdzają, przepowiedziała mi powrót ukochanego, a on”... itd. itd. Zostaje tylko świadomość, że dzięki nam udało się komuś przetrwać zły czas, że postąpiliśmy w jedyny słuszny w takiej sytuacji sposób, ale niestety cierpi na tym nasza zawodowa reputacja. No i pojawia się dylemat: jak postępować? Mówić to, co widzimy, bez względu na konsekwencje, czy mówić to, czego od nas oczekują?
Z tym pytaniem każdy, kto trzyma w ręku talię Tarota, musi uporać się sam. Takie pytania, dotyczące - krótko mówiąc - etyki przekazu, to temat do stałych rozmyślań. I jeszcze jedna kwestia, dotycząca właśnie etyki przekazu. To pytania o termin ostatecznego uwolnienia się od partnera. Bez względu na intencje osoby pytającej i na to, czy jest to kobieta maltretowana przez okrutnika-tyrana, czy żona bogatego męża zakochana w innym mężczyźnie, problem jest zawsze taki sam. I za każdym razem trzeba na własny sposób, zgodny z naszym sumieniem, stawić czoła takiej sytuacji.
O
ddaję tę pozycję z nadzieją, że znajdziecie w niej odpowiedzi na
wiele pytań. To przede wszystkim moja wizja Tarota, znaczenie kart, kilka układów, uwagi praktyczne.
Myślę, że uznacie ją za interesującą i pożyteczną w zastosowaniu do własnych potrzeb. Również pozostałe segmenty tematyczne - przytoczone tu informacje na temat numerologii, portretu, partnerstwa