Pozw....lcie, że b....dziemy dziś rozwa....ać temat ptak....w, a k....kretnie str....si. Str....ś jest akurat takim p ...edstawicielem gat....nku, kt....ry zap ąta naszą uwagę od wiek....w. Po pierwsze dlatego, że str....ś jest ptakiem olb....ymim. Dla przeciwwagi wyobraźmy sobie w tej ....wili wr.,..bla. Taki wr....bel w niczym nie mo....e się r....wnać ze str....siem. Str....ś mo....e nawet wr....bla nie zauwa....yć, je....eli się ak....rat nie po....yli. Pi....ra wr....bla też nie są szczeg....lnie zajm....jące. Co innego pi....ra str....si. Te mogą zostać u....yte w r....żnych gał....ziach p....emysłu. Wprawdzie nie słyszałem dot....d, by z pi....r str....si robiono pod ...szki, ale uwa....am, że to tylko kwestia czasu.
ksią....ki, niewa....ne, czy są to thrillery, czy może powieści psychologiczne. W kałama....u czerni się atrament, a na bi....rku s....szą się dwa albo t....y str....sie pi....ra, zaost....one na końcach, by literki były pi ...kniej zaokr....glone. Zda....ąją się i tacy pisa. ...e, kt....rzy u....ywają pi....r wieczny...., to jest takich, które posiadają pompkę i nie mają nic wsp,...lnego z ptasimi pi. ..rami. Niekt....rzy natomiast wolą u.,..ywać komp....terów, żeby zapisywać swoje p....emyślenia na twardym dysku.