Produkcja perfum i kosmetyków we Francji to przynosząca ogromne dochody gałąź gospodarki.
Ale do utrzymania jej potęgi nie wystarczą już magia wielkich nazwisk i tradycja. Nie da się też walczyć z konkurencją w pojedynkę.
WIELU zwiedzających IV Europejski Salon Badań Naukowych i Innowacji SERI (ramka) trzymało w rękach półprzezroczyste, rozsiewające kwiatowe aromaty, różdżki. Rozdawano je na stoisku Cosmetic Valley.
Kosmetyczna Dolina? O Krzemowej słyszał każdy, ale chyba mało kto, przynajmniej w Polsce, o kosmetycznej, mimo że skupia ona firmy tak znane jak Dior czy Chanel. Tymczasem takich „dolin”, niekoniecznie kosmetycznych, w ekonomii nazywanych klastrami (gronami, wiązkami, biegunami kompetencji), jest w samej Francji 71. Specjalizują się w tak różnych branżach jak lotnictwo, nanotechnologia czy artykuły dla dzieci.
Klaster - grupa wzajemnie powiązanych przedsiębiorstw i instytucji zajmujących się tą samą dziedziną i działających w jednym rejonie - nie jest nowym wynalazkiem, a początki tej koncepcji sięgają końca XIX wieku. We Francji pierwszych 67„oficjalnych” klastrów (fr. póles de competitivite) powstało decyzją rządu w lipcu 2005 roku. Cosmetic Valley była już nim jednak i wcześniej.
Wszystko zaczęło się w latach 60., kiedy to do Chartres, miasta w centralnej Francji słynącego z przepięknej gotyckiej katedry, przeniósł produkcję perfumiarz Faberge. Szybko dołączyli do niego Guer-lain, Lancaster i Paco Rabanne, a wkrótce niedaleko ulokowali m.in. Yves Saint-Lau-rent, Christian Dior i oddział japońskiej firmy Shiseido. Wielkie marki zadziałały jak magnes - wokół lokowały się coraz to nowe firmy kosmetyczne, w tym zagraniczne jak koreański Pacific czy niemiecki Reckitt, producenci surowców, laboratoria, dystrybutorzy. W 1994 roku postanowiono zjednoczyć wysiłki i utworzyć klaster. Na siedzibę władz wybrano Chartres, prezesem został sam Jean-Paul Guerlain (twórca m.in. perfum Samara); cztery lata później przyjęto nazwę Cosmetic Valley. Decyzja rządu o przyznaniu jej statusu klastra była formalnością, ale także wzmocnieniem pozycji.
Cosmetic Valley obejmuje obecnie sześć regionów i zrzesza m.in. 135 członków „biznesowych” (12 tys. pracowników, 4 mld euro obrotu), 14 instytucji badawczych, w tym cztery uniwersytety (6,5 tys. naukowców, 167 laboratoriów) oraz 70 placówek edukacyjnych. Liczby te stale rosną. Ostatnio Cosmetic Valley zrzeszyła się z innym klastrem Glass Vallee, reprezentującym interesy producentów flakonów perfum i kontrolującym około 80% ich światowej produkcji.
Działania Cosmetic Valley obejmują wszystko, co wiąże się z kosmetykami -uprawę roślin (innym ważnym rejonem ich uprawy jest Grasse w Prowansji), produkcję surowców chemicznych i opakowań, dystrybucję, marketing i badania laboratoryjne.
Jednym z najważniejszych oręży w walce z konkurencją USA, Japonii, Korei Południowej i Chin jest innowacyjność. Cosmetic Valley prowadzi w tej chwili 16 projektów badawczych. W laboratoriach poszukuje się m.in. nowych aktywnych substancji roślinnych, pracuje nad nieinwazyjnymi ultrasonograficznymi metodami badania skóry, poprawą bezpieczeństwa kosmetyków czy bioplastikami na opakowania.
Jednym z ciekawszych projektów są „ko-smetotekstylia” - tkaniny, w których za pomocą mikroenkapsulacji umieszcza się specyfiki do pielęgnacji ciała (witaminy, środki nawilżające) lub substancje zapachowe.Ten ostatni pomysł może się okazać atrakcyjny dla projektantów mody (np. bluzka Burber-rys nie tylko wyróżniająca się charakterystyczną kratką, ale także lansowanym przez firmę zapachem). Może oni też się podłączą do Cosmetic Valley? Bo duży może więcej.
(EW)
OSIĄGNIĘCIAMI WARTO SIĘ CHWALIĆ
IV Europejski Salon Badań Naukowych i Innowacji (SERI - Salon Euro- Węgier, Włoch i Izraela. Polska występowała na SERI po raz pierwszy peen de la Recherche & de l’lnnovation), rodzaj targów myśli naukowej i reprezentowały ją cztery placówki badawcze: Instytut Ekologii Tere-i technicznej, zorganizowano w dniach 5-7 czerwca w jednej z hal wy- nów Uprzemysłowionych z Katowic, Instytut Technologii Eksploatacji stawowych centrum wystawienniczego przy Porte de Versailles w Pary- z Radomia, Centrum Badań i Dozoru Górnictwa Podziemnego z Lędzin żu. W czasie targów zorganizowano 103 konferencje, a na 14 850 m2 oraz Instytut Mechanizacji Budownictwa i Górnictwa Skalnego z War-powierzchni wystawienniczej zaprezentowało się 360 wystawców (m.in. szawy. Tegoroczny Salon odwiedziło ponad 25 tys. gości - o 4% wię-właśnie Cosmetic Valley) - firmy, uczelnie i placówki badawcze z kilku- cej niż w roku ubiegłym. Targi SERI są organizowane z inicjatywy Ko-nastu krajów, m.in. Belgii, Francji, Finlandii, Grecji, Niemiec, Szwajcarii, misji Europejskiej.
'WIEDZA I ŻYCIE PAŹDZIERNIK 2008
14