image 25

image 25



Panie! Ja n-ie chcą umrzeć!

Każdy dziś człowiek może pchnąć mnie nożem — i umrą.

Cholera, tyfus potrafią mnie zmóc,

Pożar mnie może spopielić,

Zwalić mnie może zapalenie płuc,

A człowiek, mój wróg — zastrzelić.

A ja chcą Twymi dary się weselić I żyć.

O, jakże piękne są powszednie dni,

W których się człowiek mozoli W pocie czoła i krwi.

O, jak rozkoszne jest wszystko, co boli.

O, jak cudowne są bezsenne noce,

Pełne słodyczy i łez!

O, jakże pachną jesienne owoce I mokry poranny bez!

A jaki smaczny żytni czarny chleb,

A jaki słodki jasny pszczeli miód,

A jak nas krzepi białe krowie mleko I cieszy wszelki

Dobyty z brzucha ziemi-rodzicielki Płód!

Panie! Ja nie chcą umrzeć!

Chcą zaznać pieszczot niewieściego ciała,

Chcą zaznać dumy ojcowskiej!

Chcą róść i róść wśród szarodziennej troski,

I zrywać jabłka źrałe z moich drzew,

I kłosy ziemi kraść, co mnie wydała,

I dobrą sławą posiąść z dobrych czynów,

Bawić się szczęściem mych córek, mych synów, Mych wnuków!...

O, jak mnie cieszy moja żyzna krew!

Panie!

Mierzę Cię siłą mojego zachwytu!

Nie elektryczność i nie proch strzelniczy,

Tyś — najpiękniejszym naszym wynalazkiem, Ciebie nam głoszą w uroczystej ciszy Z ksiąg Pentateuchu i z kart Ewangelii,

Ciebie proroki wielbią, apostoły.

Stygmaty Twoje, krzyże i ikony Wcieliłeś w różne wiary i zakony,

Cudem nawiedzasz ofiarnicze stoły,

Do dziś o Tobie śpiewa na Synaju Echo wieczyste, do dziś ma Golgocie Grają o Tobie na surmach w złocie —

Anioły.

Tyś najpiękniejszym naszym wynalazkiem, Spraw, żebyś był.

Tobie każemy być szczęścia rozdawcą,

Ciebie wzywamy w udręczeniu — zbawcą: Spraw, żebyś był, jeśli wszystko sprawiasz!

Jeśliś ten sam, który śmiercią karze,

Jeśli w słonecznym rozpalasz się żarze I jawisz w szumie organów nieszpornych W gotyckim tumie —

W rozkołysanej gdy bywasz bożnicy,

Kiedy nad ludem groza grzechów zwisa Na Sądny Dzień —

Przy każdym ciężkim rodzisz się porodzie I konasz razem z żebraczką, co szepce


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
J Wittlin Trwoga przed śmiercią, 7 4 TRWOGA PRZED ŚMIERCIĄ. Panie! Ja nie chcę umrzeć! Widziałem,
image 24 TRWOGA PRZED ŚMIERCIĄ Pandę! Ja nie chcę umrzeć! Widziałem, jak okropnie wyglądają trupy, W
gallery 76750032 500x500 Uwiodłeś mnie, Panie, a ja pozwoliłem się uwieść; : t> w1? nto Dvn to pi
Image (25) lA-OZ~£iSXaW 0—05 .1- Podaj, stolice następuja.cych jednostek polityczno- terytorialnych:
Image (25) Praca w zespoleEtap pierwszy: zdefiniowanie problemu Ogromnie wiele wspólnego wysiłku zes
Image (25) L£fk.os<l D , rin u L/Ą AJAjul, C> Ccc^ę W,Cjm ’«0£>£^ $ ctA * U. t*£A-) v

więcej podobnych podstron