Image124

Skrzynka porad

podatność akustyczna i oporność akustyczna. Poszczególne głośniki uzyskują optymalne parametry; pracując w obudowach (kolumnach) odpowiednio dobranych do wartości parametrów Thiele^ła-Smalla. Jeśli analizowane dwa głośniki znacząco różnią się tymi parametrami, to dla jednego wymagana byłaby inna obudowa (np. zamknięta-kom-paktowa), dla drugiego inna (np. bass-reflex). Umieszczenie ich we wspólnej obudowie byłoby błędem, bo nie pozwoli optymalnie wykorzystać ich właściwości.

Mam pytanie dotyczące pewnego projektu. Mianowicie: chciałem zrobić „przejściówkę" do zasilania wzmacniacza gitarowego, ponieważ najczęściej tam, gdzie gram, nie ma w gniazdku uziemionego „bolca”. Zrobiłem wtyczkę (bez bolca) z gniazdkiem, w którym z bolcem połączony jest przewód „minusowy”. Chciałem zrobić taki układ, który by mi pokazywał (np. dioda świecąca), Cty przejściówka została dobrze włączona do kontaktu, czy aby czasem bolec nie ma „plusa ” zasilania. Jak na razie to sprawdzam śrubokrętem ze światełkiem. Czy jest możliwość w ogóle zrobić coś takiego, żeby nie było dodatkowego zasilania np. z baterii? Tylko żeby na pnykiad po włączeniu do kontaktu dioda sygnalizowała, ie „bolec w gnieździć jest dołączony prawidłowo”. (...)

Krótko mówiąc, Czytelnik obecnie ryzykuje życie swoje i swojego otoczenia. Bolec w gnieździć sieciowym jest po to. żeby zapewnić bezpieczeństwo i zapobiec porażeniu. Dawniej bolec ten łączono do zerowego (neutralnego) przewodu sieci. Neutralny (a nie „minusowy") przewód sieci jest uziemiony w transformatorze i nie występują na nim znaczące napięcia względem ziemi. Mimo to według obecnych przepisów bolec powinien być podłączony nie do neutralnego przewodu, tylko do solidnie wykonanego zupełnie oddzielnego obwodu lokalnego uziemienia.

Czytelnik robiąc przejściówkę z 2 na 3, ogromnie ryzykuje, ponieważ nie tylko łamie przepisy, ale przy omyłkowym odwrotnym włączeniu naraża siebie i otoczenie na śmiertelne niebezpieczeństwo Przy odwrotnym włączeniu przejściówki do gniazdka bez uziemienia bolec zostanie bowiem dołączony do przewodu fazowego. Efektem będzie pojawienie się pełnego napięcia sieci na metalowych obudowach przyrządów. Dotknięcie ich przy jednoczesnym połączeniu z ziemią spowoduje porażenie! Jeśli zdarzyłoby się to w instalacji zrealizowanej według nowych przepisów, powinien zadziałać odłącznik różnicowo-prądowy. Jednak wiele starczych instalacji nie zawiera lego wymaganego dziś elementu, co może doprowadzić do śmiertelnego porażenia.

Redakcja EdW stanowczo odradza takie sposoby właśnie ze względu na ryzyko pomyłki, zwłaszcza na imprezach rozrywkowych. Bezpieczniejszym sposobem byłoby w^rykonanie „przejściówki" z dodatkowym długim pojedynczym przewodem, dołączanym do dohrego uziemienia, ale w praktyce znalezienie w lokalu takiego dobrego uziemienia może być niemożliwe.

Natomiast bezpośrednia odpowiedź na pytanie Czytelnika jest następująca: mając do dyspozycji tylko dwa przewody sieci bez dostępu du ubwodu uziemienia, nic sposób wykonać sygnalizatora z diedą I .F.D, pokazującą, czy bolec w przejściówce jest dołączony do przewodu neutralnego. Aby to sprawdzić, wymagany jest dodatkowy obwód związany z uziemieniem. W przypadku wkrętaka z neonówką rolę tego obwodu pełni ciało człowieka. Teoretycznie można byłoby zbudować nowocześniejszy odpowiednik takiego wkrętaka z neonówką i umieścić go wewnątrz przystawki, ale wymagałoby to mimo wszystko dotknięcia ręką jakiegoś punktu przejściówki - nie byłoby to więc lepsze niż dotychczasowy sposób sprawdzania za pomocą małej neonówki.

A M A