ności poliglotycznych i ograniczenie do jednej odmiany dialektycznej jednego języka są symptomatycznymi objawami tego zakłócenia.
Stosownie do starego, ale często powracającego uprzedzenia, sposób mówienia jednostki w danym czasie, zwany i d i o 1 e k t e m, ibył uważany za jedyną konkretną rzeczywistość językową. W dyskusji nad tym pojęciem podniesione zostały następujące zarzuty: „Rozmawiając z nieznajomym, każdy stara się świadomie czy mimo woli utrafić we wspólny słownik: używa terminów swego rozmówcy, żeby mu zrobić przyjemność albo po prostu żeby być zrozumianym, albo wreszcie, żeby skłonić go do mówienia. Nie ma takiej rzeczy, jak własność prywatna w języku: wszystko jest uspołecznione. Wymiana słowna, jak każda forma stosunków między ludźmi, wymaga przynajmniej dwóch rozmówców; po zbadaniu widać, że idio-lekt jest dość nienaturalną fikcją.” 1 Stwierdzenie to jednak wymaga jednego zastrzeżenia: dla cierpiącego na afazję, który stracił zdolność przechodzenia z jednego kodu na drugi, jego „idiolekt” rzeczywiście staje się jedyną rzeczywistością językową. Dopóki nie traktuje on słyszanego tekstu jako skierowanego do niego w jego własnym systemie semantycznym, czuje się tak, jak wyraził to pacjent Hemphila i Stengela: „Ja słyszę pana w stu procentach, ale nie \ mogę złapać, co pan mówi... Słyszę pański głos, ale nie ; słowa... To się nie wymawia” (Hemphil, Stengel, 1940 : 251—262). Uważa on wypowiedzi innej osoby albo za bezsensowny żargon, albo za ułożone w nie znanym mu języku.
Jak zauważyliśmy wyżej, zewnętrzna relacja przy-ległości łączy składniki tekstu, seria zaś alternacyjna (substitution set) opiera się na wewnętrznym związku podobieństwa. Stąd dla afatyka z upośledzoną substytucją, a nietkniętą zdolnością syntagmatyczną operacja wiążąca się z podobieństwem ustępuje przed operacjami opartymi na przyległości. Można przewidzieć, że w tych warunkach wszelkie grupowanie semantyczne
będzie rządzone raczej przez przyległość przestrzenną lub czasową niż przez podobieństwo. I rzeczywiście, teksty Goldsteina spełniają to przewidywanie: kiedy pacjentkę tego typu poproszono, aby wymieniła kilka nazw zwierząt, ułożyła je ona w tej kolejności, w której widziała je w ogrodzie zoologicznym; podobnie wbrew wskazówkom, aby ułożyła pewne przedmioty według koloru, wielkości i kształtu, poklasyfikowała je według ich przyległości przestrzennej, jako przedmioty użytku domowego, materiały biurowe itd., i uzasadniała to ugrupowanie porównaniem z oknem wystawowym, gdzie „nie jest ważne, jakie to są rzeczy”, tzn. rzeczy nie muszą być podobne (s. 61 i n., 263 i n.). Ta sama pacjentka gotowa była wymienić podstawowe barwy — czerwoną, niebieską, zieloną i żółtą, ale nie godziła się z rozciąganiem tych nazw na odcienie przejściowe (s. 268 i n.), gdyż dla niej wyrazy nie były zdolne do przybierania dodatkowych znaczeń, wynikających z przesunięcia znaczenia i połączonych ze swoim znaczeniem pierwotnym przez podobieństwo.
(Należy się zgodzić z uwagą Goldsteina, że pacjenci tego typu- ,,chwytali wyrazy w ich znaczeniu dosłownym, ale było rzeczą niemożliwą doprowadzić do tego, aby rozumieli charakter metaforyczny tych samych wyrazów^ <s. 270). Byłoby jednak nieuzasadnionym uogólnieniem mniemanie, że. język figuralny jest dla nich zupełnie niezrozumiały.^ dwóch przeciwstawnych figur — metafory i metonimii — ta ostatnia, oparta na przyległości, jest często używana przez afatyków z upośledzeniem zdolności do selekcji. Wyraz „widelec” kładzie się zamiast wyrazu „nóż”, „stół”, zamiast „lampa”, „palić” zamiast v „fajka”, „jeść” zamiast „opiekacz do chleba” (toaster).j Head opowiada o typowym wypadku: „Kiedy nie mógł sobie przypomnieć wyrazu «czarny» zastąpił go opisem: «to się robi dla zmarłych»; to zaś wyróżnienie skrócił do «zmarłe» (dead)” (I, s. 198). Można określić takie metonimie jako wyniki rzutowania z linii najczęściej spotykanego kontekstu na linię substytucji i selekcji?) znak (np „widelec”), który zwykle występuje w połączeniu z innym znakiem (np. „nóż”), może być użyty zamiast tego znaku. Wyrażenia jak „nóż i widelec”, „lampa stołowa”, „palić faj-
163
Results oj the Conjerence oj Anthropologists and Linguists, „Indiana University Publications in Anthropology and Lin-guistics”, VIII, 1953, s. 15.