40 HoiHosekuuilnui
stężenie żeńskich. Byty to jedynie sporadyczne przypadki, a badania obejmujące wielu homoseksualistów nie wykazały, by stężenie hormonów we krwi lub w moczu tych mężczyzn różniło się od tego, jakie stwierdzamy u heteroseksualnych mężczyzn. Prowadzone również w ostatnich latach badania biochemiczne, wykonywane bardzo dokładnymi metodami, nie wykazały. by stężenie hormonów u homoseksualistów było inne niż u heteroseksualistów.
Początkowo wydawało się również, że niższe stężenie u homoseksualistów ma męski antygen H-Y. Dalsze badania koncepcję tę obaliły. lak więc w okresie życia osobniczego, a więc od wczesnego dzieciństwa aż do starości, nie stwierdza się, aby stężenie hormonów n mężczyzn zależne było od nastawienia psychoseksualnego. Oczywiście niektórzy homoseksualiści mają zaburzenia hormonalne i można stwierdzić u nich albo niedobór męskich hormonów płciowych, albo nadmiar hormonów’ żeńskich, lecz nieprawidłowości takie stwierdza się również wśród mężczyzn mających popęd heteroseksualny. Pośrednim dowodem na to. że niedobór męskich hormonów w okresie życia osobniczego nie jest przyczyną homoseksualizmu, może być fakt. że podawanie homoseksualistom męskich hormonów' nie zmniejsza ich popędu homoseksualnego, lecz, odwrotnie, nasila go.
Inna grupa badaczy starała się stwierdzić, czy homoseksualizm jest uwarunkowany genetycznie. W badaniach genetycznych pomocna jest często analiza występowania określonych cech wśród bliźniąt, i to zarówno dwujajowych, jak i jednojajowych. Kallman przeprowadził obszerne badania mężczyzn bliźniaków, którzy byli homoseksualistami. Zebrał on 85 par mężczyzn bliźniąt, spośród których przynajmniej jeden był homoseksualistą. /. tego 45 par stanowiło bliźnięta dwujajowe, a 40 par jednojajowe. Bliźnięta dwujajowe rozwijają się z. dwóch, niezależnie* od siebie zapłodnionych komórek jajowych. Pod względem genetycznym podobieństwo między nimi nie jest większe niż między rodzeństwem. Jedyna różnica polega na tym. że rozwijaj;] się one w macicy matki w tym samym czasie oraz. w tym samym środowisku hormonalnym i wspólnie przychodzą na świat. Bliźnięta jednojajowe zaś pochodź;] z jednego, zapłodnionego przez jeden plemnik jaja. które w czasie rozwoju dzieli się, dając początek dwóm identycznym pod względem genetycznym bliźniętom. Kallman stwierdził, że wśród bliźniąt dwujajo-wycli 50% homoseksualistów ma braci, którzy też są homoseksualistami, natomiast wszyscy, tzn. 100% braci bliźniąt jednojajowych, są homoseksualistami. Badania Kallmana są jednak ogólnie poddawane w wątpliwość. Nie są one przekonujące ze względu na sposób. w jaki je przeprowadzono, a wielu autorów uważa, że rezultaty uzyskane przez Kallmana są zbyt idealne, aby w pełni odpowiadały rzeczywistości.
Problem, czy homoseksualizm jest cechą wrodzoną, nadal jednak intryguje badaczy, o czym może świadczyć chociażby zdanie z książki Wilsona Sociobiology: ..Dane Kallmana wskazują, że istnieje genetyczna predyspozycja do homoseksualizmu. Problem nie polega bowiem na tym, czy homoseksualizm jest uwarunkowany genetycznie, tylko w jakim stopniu jest on uwarunkowany genetycznie. Faktem jest, że istnieją rodziny, w których od kilku pokoleń - lub wśród bliższego i dalszego rodzeństwa - stwierdza się przypadki homoseksualizmu". Podobny pogląd wyraził Proust w swej powieści Wposzukiwmin straconego czasu. Powstaje jednak pytanie, dlaczego, jeśli homoseksualizm jest cechą wrodzoną, zwykle tylko jeden chłopiec spośród kilku braci wykazuje tę cecłię. Prawdopodobnie musiały istnieć pewne czynniki środowiskowe, które albo już w okresie życia płodowego, albo w dalszym życiu