I 5 Urazy j 2 Wy uszenie | I Przygotowani
Jedną z przyjemności pobytu na łonie natury jest kontakt z żyjącymi tam zwierzętami. Zwykle spostrzegą cię one znacznie wcześniej niż ty je i zejdą ci z drogi, czasem jednak turyści natykają się na większe stworzenia, trzeba wtedy wiedzieć, jak się zachować.
Środkową Europę trudno uznać za siedlisko dzikich bestii, ale nawet niewielkie zwierzęta bywają uciążliwe w pobliżu biwaku, jeśli się je zachęci. W Ameryce Północnej, na przykład, potencjalni nieproszeni goście bywają już znacznie więksi!
Sprawdź teren: czy nie zamierzasz rozbić biwaku w miejscu, gdzie widać ślady niedawnej aktywności zwierząt? Zwróć szczególną uwagę na ewentualne zwierzęce ścieżki.
Zachowuj w obozie czystość i porządek - wszystkie zwierzęta mają znacznie wrażliwsze nosy od ciebie i przyciągają je silne zapachy. Wiele zje nawet perfumowane mydło, jak się trafi okazja. Gotuj i jedz z dala od namiotu, by zwierzęta nie zaczęły węszyć w pobliżu, gdy będziesz spał.
Dobrze się zastanów, zanim przygotujesz potrawy o silnym zapachu - znów te nosy.
Nie trzymaj jedzenia w namiocie. Przechowuj żywność w pojemniku przeznaczonym do użycia w terenie (zapytaj o nie w sklepie turystycznym). Dobre pojemniki, przeznaczone pierwotnie do ochrony jedzenia przed niedźwiedziami, przechodzą test wizualny, test upadku i test zoo, podczas którego zostają napełnione jedzeniem, wysmarowane smakołykami i pozostawione z niedźwiedziem!
Jeśli na polu biwakowym jest schowek na prowiant, używaj go.
Wieszaj jedzenie w torbie na drzewie, przynajmniej 4 m nad ziemią i 3 m
Ta prosta metoda pozwoli zawieszać prowiant poza zasięgiem wszystkich zwierząt, wyjąwszy najbardziej zdeterminowane. Patyk jest przymocowany do linki węzłem rożkowym (zob. s. 86).
ZDZICZAŁE KOTY I PSY
Istnieje spora populacja zdziczałych domowych psów i kotów, które szukają pożywienia, gdzie się da. Większość przeżywa, grzebiąc w śmieciach, żebrząc o odpadki i polując na małe ssaki, jak myszy i norniki. Za najmniejszą zachętą zmienią jednak przyjemny nocny biwak w zabawę typu „odganiajmy przez całą noc to draństwo". Zdziczałe psy łączą się czasem w stada, ale choć bywają naprawdę przerażające, wesołe ognisko i trochę hałasu zwykle je odstraszy. Jeśli nie - trzepnij je po nosie porządnym kijem albo rzuć parę kamieni. O dziwo, działa nawet udawanie, że się rzuca.
od pnia, inaczej coś tak dużego jak niedźwiedź dostanie się do mego.Nawet jeśli zrobisz wszystko, co się da, zdeterminowany miś może się dobrać do jedzenia. Ilustracja obok ukazuje prosty i pomysłowy sposób zawieszania jedzenia. Przywiąż torbę z prowiantem do końca linki i zrób na lince pętlę. Przerzuć linkę przez konar i przełóż koniec przez pętlę. Wyciągnij torbę do góry i przywiąż patyk do linki jak najwyżej, by się nie przesunęła przez pętlę.
Niewiele jest stworzeń bardziej nieprzewidywalnych niż byk - chyba że rolnik, który świadomie umieszcza tonę potencjalnie niebezpiecznego zwierzęcia w sąsiedztwie niczego niepodejrzewających turystów. Teoretycznie byki występują na polach tylko z krowami, ale zdarzają się i pojedyncze sztuki. W obu sytuacjach trzeba mieć się na baczności.
Na ogół byk ma nie większą ochotę szarżować na ciebie, niż ty przed nim uciekać, ale czasem coś go rozwścieczy.
W takiej sytuacji:
• Zwykle zwróci się najpierw bokiem
- według przyrodników chce ci pokazać, jaki jest duży i straszny.
• Wycofaj się powoli, starając się być przez cały czas naprzeciw byka.
• Jeśli nie możesz uniknąć zagrożenia, przeskakując pobliskie ogrodzenie albo wchodząc na drzewo - nie odwracaj się i nie uciekaj - zwierzę łatwo cię dogoni.
• Nie kładź się na ziemi. Pomaga to ponoć przy spotkaniu z koniem, ale byk cię stratuje.
• Gdy byk szarżuje, zdejmij szybko kurtkę lub plecak i rzuć w ostatniej chwili obok zwierzęcia - prawie zawsze odciągnie to jego uwagę i skręci ono gwałtownie ku rzuconemu przedmiotowi.
• Nie próbuj biec na szarżującego byka
- bo rzadko się on cofa.
zwierzęta
WILKI
Jeśli utrzymujesz czystość w obozie zgodnie z zasadami ze s. 72, małe są szanse, byś choćby zobaczył wilki. Są z natury płochliwe, a pokolenia myśliwych nauczyły je trzymać się z dala od ludzi. Dlatego udokumentowano bardzo niewiele wypadków niesprowokowanego ataku. Osaczony wilk chory na wściekliznę lub ranny może zaatakować, ale prawdziwe zagrożenie - też zresztą niewielkie to rosnąca liczba mieszańców wilka z psem, pozbawionych lęku przed człowiekiem typowego dla wilków czystej krwi. Jeśli zbytnio zbliżysz się do wilka, stosuj się do zaleceń ze s. 74 na temat niedźwiedzi.