77
W towarzystwie panów Walerego Kostrzębskiego i Stanisława Gargulskiego zwiedziłem 16 lipea 1871 po raz pierwszy cmentarz przedhistoryczny leżący po tej stronie Dotrzymy na polach w-nych Briihlów, ćwierć mili za rogatką ząbkow-ską pod Warszawą. Obszernośó tego cmentarza trudno dziś oznaczyć, bo większa jego część oddawna już odkryta przez wywianie piasku; rzecz to wszakże mniejszej wagi, a ważniejsza, że cmentarz ten należy do ciągłego prawie łańcucha cmentarzów okalającego Warszawę po prawej stronie Wisły.
Na pierwszej wycieczce odkopaliśmy sześć popielnic: właściwością ich jest, że prawie każda popielnica w całej swej wysokości przykryta jest w ziemi wielkim dzwonem glinianymi, czego na innych cmentarzach nie znajdowałem; wszystkie zastaliśmy popękane w ziemi, z wyjątkiem jednej pod względem kształtu i roboty niezbyt udatnej; ale była to zarazem jedyna, która mieściła w sobie przedmioty starożytne, a mianowicie szczątki kolczyków z cienkiego drutu bronzowe-go i obrączkę prostą żelazną, o której nieco niżej kilka słów powiem; wszystkie inne prócz popiołów i niedopalonych kości nie zawierały żadnych starożytnych przedmiotów. Natomiast powiórzchnia zniszczonego cmentarza dostarczyła pewnej ilości przedmiotów, które o tyle są ważne, że zestawione różnorodnością swoją dają niejakie objaśnienie o wieku cmentarza i o czasie powstania tych grobów. W ciągu jednego roku zwiedzałem to miejsce kilka razy, a zawsze napotykałem coś nowego na powierzchni ziemi uwolnionej od piasku przerzucanego przez wiatr z miejsca na miejsce. Tym sposobem zebrałem tutaj cokolwiek najróżnorodniejszych zabytków a w szczególności wyrobów z krzemienia, bronzu, żelaza, szkła a nawet srćbra.
Pomiędzy wyrobami krzemiennemi zasługuje na wzmiankę ostrze strzały sercowate dość starannie otłuczone, podobne
zbiorów Biblioteki Głównej AGH http://www.bg.agh.edu.pl/