46 Druidzi
punktem zwrotnym w rozpoczętej wojnie wyzwoleńczej, wojnie, której Rzymianie przez cztery lata nie potrafili stłumić.
Nie brak dowodów na to, że Dumnoryks był wodzem Eduów, bardzo biegłym w sztuce wojennej. Ale jakie istnieją dowody na to, że był, podobnie jak jego brat, druidem? Po pierwsze, wskazywaliśmy już, że druidzi byli kastą ludzi wykształconych, intelektualną elitą, podobną do braminów, która później ograniczyła się do pełnienia funkcji kapłańskich. Dumnoryks z całą pewnością należał do tej kasty, tak jak i do kasty wojskowej. Szukając pretekstu by nie towarzyszyć Cezarowi w wyprawie do Brytanii, przedstawił kilka wymówek. Jedną z nich było pełnienie w tym czasie funkcji religijnych w Galii. Użycie zwrotu quo religionibus impeditri sese diceret [w tł. Z. Konika: „względy religijne nie zezwalają na to”] wskazuje, że owe religijne zobowiązania wiązały się z funkcją kapłańską, i tylko on mógł je spełnić.
Nora Chadwick rozpatruje wątpliwości związane z odpowiedzią na pytanie, czy Dumnoryks był druidem:
Nie można mieć wątpliwości, że Dywicjak był druidem, możemy też przyjąć jego twierdzenie o znajomości filozofii i wróżb, tradycyjnie przypisywanych przez nasze najstarsze źródła druidom z Galii. Nie wiemy, czy pozostawał druidem po dostaniu się pod wpływy rzymskie. Prawdopodobnie nie. To tłumaczyłoby brak dalszych wzmianek na ten temat u Cezara, choć inne wyjaśnienia są również możliwe. W przypadku Dumnoryksa pytanie jest trudniejsze. W żadnym miejscu nie określa się go tym mianem, ale to o niczym nie świadczy. Według wszelkiego prawdopodobieństwa odebrał takie samo wykształcenie jak jego brat. Cieszył się zaufaniem wodzów galijskich przeciwnych Cezarowi i ogromną popularnością wśród zwykłych ludzi. Cóż to były za religiones, religijne obowiązki, które - według Cezara - uniemożliwiały mu podróż do Brytanii? Jego oddanie sprawom Galii, skrajny konserwatyzm i nieprzejednany sprzeciw wobec wpływów rzymskich czynią go typowym przedstawicielem klasy druidów, jakich spotykamy u późniejszych autorów. Pomijając świadectwo Cycerona dotyczące Dywicjaka, to właśnie Dumnoryks wyłania się z kart dzieła Cezara jako osoba bardziej niż jego brat odpowiadająca porteretowi druida podburzającego Galów przeciw Rzymskim najeźdźcom.
Uważa się, że pisząc o druidach Cezar nie tylko nawiązał do szkoły Posejdoniosa, ale sam przyczynił się do powstania pewnej tradycji pisania na ten temat. Z całą pewnością Pomponiusz Mela z Tingentery (główne dzieło ok. 43 n.e.) i Lukan (Marcus Annaeus Lucanus, 39-65 n.e.), wnuk Seneki Retora, obficie czerpali z tekstu Cezara.
Także Pliniusz Starszy (Caius Plinius Secundus, ok. 23-79), który pochodził z rodziny rzymskich kolonistów z Galii Przędąlpejskiej i piastował urząd prokuratora Galii, zawdzięczał wiele dziełu Cezara. Pliniusz zginął w sierpniu 79 r. n.e. w czasie słynnego wybuchu Wezuwiusza, który zniszczył Pompeje i Herkulanum. Głównym i jedynym zachowanym dziełem Pliniusza jest Historia naturalna (Historia naturalis), w której znajduje się jeden z najpełniejszych zachowanych opisów druidów jako badaczy przyrody, lekarzy i wróżbitów. Pliniusz sarn fascynował się magią i dlatego zrozumiałe jest jego zainteresowanie tym aspektem życia druidów.
Być może właśnie fascynacja magią kazała Pliniuszowi wspomnieć o an-guinam, „wężowych jajach” lub „jajach druidów”. Za rządów Klaudiusza skazano na śmierć wodza galijskiego plemienia Wokoncjów (Yocontii), ponieważ znaleziono przy nim w trakcie procesu sądowego „wężowe jajo”. Pliniusz twierdzi, że druidzi uważali je za talizman przynoszący szczęście w trakcie procesów. Należy zaznaczyć, że z tej opowieści, niezależnie od jej prawdziwości, nie wynika, jakoby prawo rzymskie karało za związki z druidyzmem. Pliniusz pisze, że widział jedno z tych „jaj druidów”, które było podobne do kryształu rozmiarów średniego jabłka. Według słów Pliniusza owe jaja powstawały z piany toczonej przez syczące węże. Tworzyła ona lepki śluz, przybierający kształt podrzucanej w górę kuli, która po złapaniu przez druida mogła przeciwdziałać zaklęciom. Jaja widoczne na wizerunkach niektórych celtyckich bóstw symbolizują płodność. W Hochscheid (dzisiejsza Nadrenia w Niemczech) odnaleziono figurkę Sirony, galijskiej bogini płodności, uzdrowienia i odrodzenia, trzymającą naczynie z trzema jajami. Co ciekawe, wokół ramion bogini wije się wąż, sięgający po jaja. W grobowcu galijskiego wodza odnaleziono jaja złożone do grobu z innymi darami. Jaja pojawiają się również w mitologii celtyckiej. Irlandzka bogini Cliodna miała dwa ptaki z Zaświatów, czerwone, o zielonych głowach, które składały niebieskie i karmazynowe jaja. Gdy takie jaja zjadł zwykły człowiek, zmieniał się w ptaka i porastał piórami12.
Druidzie jaja często pojawiają się w celtyckim folklorze. W Szkocji mówiono
0 glain-nan-Druidhe, czyli krysztale druidów. William Camden w dziele Britannia (1586) wspomina o gemmae anguine, „małych szklanych amuletach, często na szerokość naszych pierścieni, ale znacznie grubszych, zielonych, często niebieskich, a niektóre z ciekawą domieszką błękitu, bieli i czerwieni”. Thomas Kendrick twierdzi, że „w Kornwalii, Walii i Szkocji zwano je wężowymi kamieniami, a w Walii i Irlandii czasami nazywano je szkłem druidów”. Kendrick sądzi, że kryształ, który widział Pliniusz, był ulepiony z malutkich amonitów.
Pliniusz wspomina wielu wybitnych lekarzy z wczesnych lat pierwszego wieku n.e., którzy albo pochodzili z Galii, albo odebrali tam wykształcenie, zanim zamknięto szkoły druidyczne. Crinias z Marsylii, który łączył astrologię z medycyną, Charmis z Marsylii oraz Alcon, zdobyli wykształcenie w Galii; wspominając ich Pliniusz sugeruje, że galijscy lekarze cieszyli się uznaniem aż do czasu podboju rzymskiego i wprowadzenia zakazu uprawiania druidyzmu. W dalszych częściach tej książki powrócimy do celtyckich tradycji medycznych
1 astrologicznych.
12 Według innych źródeł. Cliodna miała trzy czarodziejskie ptaki (przyp. tłum.).