132 Aspekty mitu
Gnostycyzm a filozofia indyjska
Omówienie całej problematyki związanej z gnostycyz-mem znacznie przekraczałoby rozmiary tej książki. Naszym zamiarem było prześledzenie rozwoju „mitologii Zapomnienia i Pamięci” w kilku rozwiniętych kulturach. Przytoczone przez nas teksty gnostyckie kładą nacisk z jednej strony na upadek duszy w materię (Życie) oraz „sen”, będący tego upadku konsekwencją, z drugiej zaś na pozaziemskie pochodzenie duszy. Upadek duszy w materię nie jest jednak skutkiem uprzedniego grzechu (tak czasem tłumaczyła metempsychozę filozofia grecka). Gnostycy sugerują, że grzech jest sprawą kogoś innego51. Gnoslycy postrzegali siebie jako istoty duchowe o pozaziemskim pochodzeniu i nie uważali się za kogoś „stąd”, kogoś, kto należy do tego świata. Jak zauważył Henri--Charles Puech, kluczowym słowem w terminologii gnostyc-kiej jest „inny”, „obcy52”. Najważniejsze jest to, że „chociaż gnostyk jest w świecie, w tym świecie, nie jest on z (tego) świata, nie należy do niego, lecz przychodzi, jest nie stąd”53. Prawy Ginza mandyjski wyjaśnia mu: „Nie jesteś stąd, twój korzeń nie jest z tego świata” (XV, 20). Zaś Lewy Ginza (111, 4): „Nie pochodzisz stąd, twój pień nie jest stąd: twoim miejscem jest miejsce Życia”. W Księdze Jana (s. 67) czytamy zaś: „Jestem człowiekiem z Innego Świata”54.
Jak mogliśmy się już przekonać, indyjska spekulacja filozoficzna reprezentuje podobny punkt widzenia. Jaźń (Purusza) jest „obcym” w pełnym tego słowa znaczeniu, nie ma ona nic wspólnego ze Światem (prakryti). Jak pisze Iśwarakryszna (Sainkhyakańka, 19), Jaźń (Duch) „jest odłączona, obojętna, jest po prostu bezczynnym obserwatorem” w dramacie Życia
51 Por. Grant, Gnosticism and Early Christianity, New York 1959, s. 188,n. 16.
52 Puech, w: L'Aimuaire da College de France, R. LVI/1956, s. 194.
53 Tamże, s. 198.
54 Tamże, s. 198.
i historii. Co więcej, jeśli prawdąjest, że cykl reinkarnacji jest tym dłuższy, im większa niewiedza i im więcej popełnia się „grzechów”, to wówczas zarówno przyczyna „upadku Jaźni” w życie, jak i pochodzenie związku (skądinąd pozornego) miedzy Jaźnią (Purusza) i Materią (prakryti) stają się problemami nie do rozwiązania; a dokładniej nie do rozwiązania w ramach obecnej kondycji człowieka. W każdym razie, podobnie jak według gnostyków, to nie pierwszy (tzn. ludzki) grzech wtrącił Jaźń w krąg reinkarnacji.
Z punktu widzenia naszych rozważań znaczenie mitu gnostyckiego i indyjskich spekulacji filozoficznych polega przede wszystkim na tym, że reinterpretują one związki człowieka z pierwotnym dramatem, który go ukształtował. Podobnie jak w wypadku religii archaicznych, które omówiliśmy już w poprzednich rozdziałach, tak i dla gnostyków ważna jest znajomość — albo raczej pamięć — dramatu, który rozegrał się w Czasach mitycznych. Jednak odwrotnie niż w wypadku człowieka społeczności archaicznych, który zapamiętując mity, bierze na siebie konsekwencje wynikające z wydarzeń in illo tempore— gnostyk zapamiętuje mit, aby móc uniezależnić się od jego rezultatów. Gdy gnostyk (tak jak uczeń samkhya-jogi) już obudzi się ze snu śmiertelnego, uważa, że nie ponosi żadnej odpowiedzialności za katastrofę, o której mówi mit, i, co za tym idzie, że tak naprawdę nic go nie łączy z Życiem, Światem i Historią.
Gnostyk, tak jak uczeń samkhya-jogi, już został ukarany za„grzech” zapomnienia o swoim prawdziwym Ja. Cierpienia, które są częścią wszelkiej egzystencji ludzkiej, znikają w chwili przebudzenia. Przebudzenie, które jest jednocześnie anamnesis, objawia się jako zobojętnienie wobec Historii, zwłaszcza wobec Historii współczesnej. Jedynie mit pierwotny jest ważny. Tylko te wydarzenia, które miały miejsce w mitycznej przeszłości, zasługują na to, by je znać; albowiem zapamiętując je, człowiek zyskuje świadomość swej prawdziwej natury i tym samym może się obudzić. Wydarzenia historyczne w ścisłym tego słowa znaczeniu (na przykład wojna trojańska, wyprawy Alek-