• samej produkcji, związanych z wprowadzaniem nowych technolo-* jeżeli nie będzie się umiała porozumieć z osobami słyszącymi, a przede wszystkim samodzielnie się uczyć. Wszystko to powoduje, że ostatnio przy
wiązujemy coraz większą wagę do kształcenia, także osób niesłyszących, nie w izolacji od ludzi słyszących, lecz razem z nimi.
Rozważając problematykę integracji i postępowania integracyjnego, należy. najogólniej, uwzględnić następujące przestanki:
• Pojęcie integracji uwarunkowane jest przyjętą koncepcją integracji, a więc uzależnione jest od tego, czy osobę niepełnosprawną postrzega się przede wszystkim przez pryzmat jej inności, przez to, co różni ją od ludzi w tzw. normie, czy też podkreśla jednoczącą wszystkich ludzi wspólną ludzką naturę .
• Integracja nie jest celem rewalidacji, lecz „środkiem do integrującego i zintegrowanego społeczeństwa”1'7.
• Grupą odniesienia dla osoby odbiegającej od standardów normy (rozumianej w znaczeniu statystycznym oraz jako pewna społeczna wartość) nie powinna być wyłącznie zbiorowość składająca się z osób od niej odbiegających, gdyż następuje wtedy kumulowanie się skutków upośledzenia. Dla niesłyszących grupą odniesienia nie mogą więc być jedynie inne osoby z uszkodzonym słuchem, choć w przypadku osób niedostosowanych społecznie całkowicie wykluczamy identyfikowanie się z ich własną podkulturą, np. w przypadku złodzieja identyfikowanie się z podkulturą złodziei. Najogólniej, dziecko o specjalnych potrzebach w zakresie nauczania i wychowania powinno uzyskać specjalną pomoc w normalnym środowisku społecznym, tj. we własnej rodzinie, w masowym przedszkolu i takiej samej szkole w jego miejscu zamieszkania.
• Określenie granicy między odchyleniem od normy a normą jest bardzo trudne. Za każdym razem należy to czynić indywidualnie.
• Osoby z głębokim uszkodzeniem słuchu należy traktować jako mniej-szość językowo-kulturową, to zaś oznacza konieczność opanowania przez jej członków także języka w postaci mówionej i pisanej158. 1 2
, To co słabe, zawsze może być wsparte tym, co jeszcze jest zdrowe i mocne. Tym, co zdrowe i mocne, może i powinna być lałtże ..normalna” grupa rówieśnicza.
| Izolując niepełnosprawnych należy brać pod uwagę pewne ntebeąpii^ czeństwo, polegające na tym, że pełna ich ochrona I możliwie maksymalne zaspokojenie ich potrzeb bywa czynnikiem opóźniającym ich rozwój, a nie mobilizującym159.
| Dziecko niepełnosprawne przez fakt uczęszczania do klasy integracyjnej pozostaje dzieckiem niepełnosprawnym, ma ono jednak szansę nauczenia się, jak sobie radzić z własnymi ograniczeniami w toku codziennych kontaktów z dziećmi pełnosprawnymi, zaś dzieci pełnosprawne mają szansę poznania, że są dzieci (i dorośli), które wymagają częstokroć szczególnej pomocy.
• Ważne staje się więc stworzenie warunków, w których możliwe jest współżycie i wszechstronny rozwój w społeczności szkolnej wszystkich dzieci w ich własnym miejscu zamieszkania, a więc także tych dzieci, które określamy jako odbiegające od normy,
| Stworzenie takich warunków będzie możliwe, jeżeli zostanie w praktyce w pełni zaakceptowany fakt istnienia między wszystkimi dziećmi różnic indywidualnych (różne uzdolnienia bądź wrodzony brak niektórych dyspozycji, różne tempo w uczeniu się itp.).
| Kontakt z dzieckiem niepełnosprawnym pozwala rodzicom dzieci nieupośledzonych, a także tym dzieciom poznać, że niepełnosprawność, upośledzenie jest w naszej kulturze pewną statystyczną normą160, w związku z czym, obecność w społeczeństwie osób niepełnosprawnych wymaga od nas ich zaakceptowania, aby one same mogły zaakceptować siebie wraz ze swym kalectwem.
• Czynnikami decydującymi dla integracji nie są rodzaj i stopień upo śledzenia dziecka, podkreśla J. Schóler3, lecz postawy rodziców wobec dzieci niepełnosprawnych (odrzucenie wspólnej nauki dzieci niepełnosprawnych i dzieci w normie) i warunki organizacyjne (np. w klasie integracyjnej nie powinno być więcej dzieci upośledzonych niż
HpiJ.SBB U d en, Dat gehdrlose Kmd - Fragen teiner Entwicklung und Fdrdenmg\ UBrnmdmmgen ar Kdrpersprache. Phonetik, Psycholinguistik und Soziologie, Julius Gan* Vcrlag. Heidelberg 1994; Patrz także rodź. I.
I • r, Słyszt - M* nic wszystko, WSiP, Warszawa 1997, s. 17.
59 E. G a j d z i ń s k a, Integracja jako alternatywny model wychowania i namcsaait^ nał Oświatowy’1, Kwartalnik Wojewódzkiego Ośrodka Metody cznego w Krakowie,
iw nr3(7)-
60 Por. J. S c h ó 1 e r, Integratwe Schule - lntegrative UnterrichL Ratgeber jhr Lehrer, Rohwolt, Reinbek bei Hamburg 1993, s. 16
Tamże, s. 9, 10.