411
przeć;I,AD PIŚMIENNICTWA.
V
tułowi wydawnictwa. Jeżeli zaś będzie się starał z różnych, ile możności z wszystkich części Polski, cenniejsze zebrać pomniki, coby dało jaki taki pogląd na całość dawniejszej sztuki w Polsce, byłaby to rzecz bardzo cenna i dla wykształcenia młodzieży w szerszych kołach wielce pożyteczna. Chcąc przedstawić „Polskę w obrazach^ na 130 ilustra-cyach, trzeba dobrze wybierać. Zobaczymy ciąg dalszy !
Ks. M. Morawski.
Żywot Siostry Małgorzaty od Przenajświętszego Sakramentu. Przez Lu-dwika de Cissey. Krak o w,. d n i k Wł. Anczyca i Spółki. 1890,
Wielki hiszpański myśliciel, Donoso Cortes , acz sam zajmował czynne i wydatne stanowisko w szrankach wojującego Kościoła, pisał przed laty : „W mojem przekonaniu , ci którzy się modlą, więcej nierównie dla ludzkości czynią, aniżeli ci, którzy walczą; a jeśli na święcie źle i coraz gorzej się dzieje, to dlatego, że więcej jest bitew, aniżeli modłów. Gdybyśmy mogli przeniknąć tajemnice Boga i zagadki historyi, mniemam, iżbyśmy zdumieli się cudowną skutecznością modlitwy, nawet w ludzkich rzeczy porządku. Ażeby społeczność ludzka utwierdziła się w pokoju, konieczną jest pewna, Bogu jednemu wiadoma , równowaga pomiędzy modlitwą a działaniem , życiem kontem-platywnem a czynnem. Go więcej, przypuszczam, iż gdyby przypadkiem nastał jeden dzień, a choćby jedna godzina, w którejby żadna prośba, żadna modlitwa nie wznosiła się z ziemi ku niebu, ten dzień i ta godzina byłyby ostatnim dniem, ostatnią godziną istnienia naszego świata
Głęboko chrześcijańskie te poglądy znakomitego publicysty, stanęły nam żywo w pamięci przy czytaniu książki, której tytuł wypisujemy powyżej, a która została wydaną nakładem wygnanych z Poznania i osiadłych pomiędzy nami Karmelitanek bosych. Są to dzieje ubogiej, nieznanej zakonnicy, która w XVII w., na rodzajnej francuskiego Karmelu niwie, zasłynęła wonią cnót i łask nadprzyrodzonych. Dziwnie bujna była to epoka spotęgowaniem uczuć i namiętności ludzkich. Zboczenia jednych pociągały za sobą jawne pokuty i ekspiacye nie samych tylko winowajców : czyste i niewinne ofiary wypraszały zmiłowanie dla całego kraju i społeczeństwa. Kto zgadnie, ile modlitw i zasług ukrytych zapewniło Francyi chwałę wieku Ludwika XIV? Od pierwszych lat owego stulecia, znaczy się niebywały ruch religijny, błyskają promienne Świętych Pańskich postacie , mnożą się pobożne