110 Zakażenia grzybicze u zwierząt
zenie dla zdrowia ludzi. Szczególnie narażone są osoby dotknięte na przykład cukrzycą czy chorobami nowotworowymi, czy pozostające pod wpływem niekorzystnych czynników prowadzących do zaburzenia odporności organizmu, takich jak: preparaty antybiotykowe, steroidowe, środki immunosupresyjne, cytostatyki czy terapia radiologiczna. Zarodniki grzybów można wprowadzić także drogą jatrogenną, stosując zanieczyszczone igły iniekcyjne, materiały do szycia ran, cewniki, narzędzia chirurgiczne czy protezy. Szacuje się, że jedna piąta światowej populacji ludzi dotknięta jest grzybicami skórnymi, a odsetek ten wzrasta nawet do 50% w niektórych grupach szczególnego ryzyka - na przykład wśród osób poddanych dużemu wysiłkowi fizycznemu (personel wojskowy, sportowcy) lub częstej ekspozycji na czynniki chorobotwórcze (np. opiekunowie i właściciele zwierząt, pracownicy ferm hodowlanych czy towarowych).
Problem grzybic to nie tylko problem zdrowotny samych zwierząt, ich optymalnej wydolności czy samej estetyki wyglądu. To także istotne, ciągle zagrożenie dla ludzi ze strony potencjalnej, odzwierzęcej infekcji grzybiczej
- i to nie tylko dla osób stale przebywających w otoczeniu zwierząt, ale także i tych, które ze zwierzętami kontaktują się sporadycznie. Zwierzęta domowe, a w miastach szczególnie towarzyszące człowiekowi, czyli tak zwane pets mogą być istotnym zagrożeniem dla zdrowia ludzi.
Króliki, w wielu krajach hodowane jako zwierzęta rzeźne, ale również jako zwierzęta towarzyszące, przez długi czas nie były „doceniane” jako potencjalne źródło zakażenia dermatofitami, ponieważ - podobnie jak u kotów
- u królików opisuje się też bezobjawowe nosicielstwo, jeśli jednak dojdzie do manifestacji zakażenia, najczęściej M. canis lub T. mentagrophytes, to obraz grzybicy jest typowy (fot. 28 i 29). Na zwierzęta te jako groźne źródło zakażeń dermatofitami dla ludzi zwrócono uwagę po masowych zachorowaniach na dermatofitozę pracowników ubojni i ferm króliczych.
Dermatofitozy szerzą się też szczególnie łatwo na fermach zwierząt futerkowych (lisów, fretek), a także w kojcach, hodowlach komercyjnych psów i kotów (psiarniach i kociarniach), hodowlach zwierząt laboratoryjnych (myszy - fot. 30, chomików, szczurów), stanowiąc poważny problem epidemiologiczny i ekonomiczny, a także stanowiąc zagrożenie dla zatrudnionych tam osób.
Największym zagrożeniem dla ludzi są zakażenia dermatofitami występujące u psów i kotów, ale również nierzadko opisuje sie przypadki dermatofi-toz u innych zwierząt hodowanych jako zwierzęta towarzyszące, na przykład u jeża europejskiego (Erinaceus europaeus), który w Ameryce Północnej staje się coraz bardziej popularnym zwierzęciem domowym (fot. 31). jeż europejski
Dermatomikozy
1 1 1
Fotografia 29. Grzybica odzwierzęca u właścicielki królika, od którego wyizolowano Microsporum canis