54
kich znalezisk na obszarach wysoczyznowych wyjaśnia nam przyczyny modyfikacji dawnej gospodarki. Była ona możliwa dzięki szerszemu zastosowaniu znacznie wydajniejszych narzędzi żelaznych, a także dzięki przejściu od Celtów różnych innowacji usprawniających zajęcia rolnicze i hodowlane. Gdybyśmy chcieli dokonać krótkiej charakterystyki gospodarki panującej na obecnych ziemiach polskich w okresie wpływów rzymskich to stwierdzić musielibyśmy, iż cechowało ją przede wszystkim osłabienie technik ekstensywnych. związanych głównie z eksploatacją stref wysoczyznowych, a także wzrost znaczenia, sprzężajnej uprawy roli w systemie zaroślowo-odłogowym. przechodzącym w trawiasto-odłogowy. Prawdopodobnie uległ wówczas ograniczeniu półwędrowny wychów zwierząt domowych na rzecz bardziej racjonalnej hodowli stacjonarnej. Na korzyść tej hipotezy świadczy powiększenie się liczby hodowanych sztuk bydła.
Jednostką osadniczą średniego stopnia był mezoregion, a więc skupisko kilku do kilkunastu mikroregionów, zajmujący zazwyczaj jakąś wyróżniającą się jednostkęfizjograficzną. Mezoregiony obejmowały powierzchnię wahającą się w granicach od 100 (ugrupowania zwarte) do paruset (rozproszone)-kilometrów kwadratowych. Mezoregiony wiązały się z kolei w większe makroregiony osadnicze o powierzchniach od około 500 do 4000-4500 km kwadratowych.
W okresie wpływów rzymskich na obecnych ziemiach polskich u-prawiano nadal różne gatunki pszenicy, jęczmień oraz na większą skalę o-wies i żyto. Do zestawu roślin uprawnych wchodziły ponadto groch, bób, len. konopie oraz najprawdopodobniej wyka. Inicznik siewny i tatarka. Istotą poważnych przemian w dziedzinie gospodarki rolnej jest dla archeologów. zafascynowanych w dalszym ciągu oświeceniową ideą postępu technicznego. mechanizacja uprawy ziemi przejawiająca się w upowszechnianiu na szerszą skalę ulepszonych, okutych żelazem narzędzi ornych.
W zakresie chowu zwierząt domowych, stanowiących - tak jak w o-kresie poprzednim - drugi podstawowy element gospodarczej działalności człowieka, na czoło wysunął się chów bydła rogatego. Drugie miejsce na liście hodowanych zwierząt zajęła trzoda chlewna, następnie owca i koza oraz częściej niż poprzednio koń. Duże znaczenie w pozyskiwaniu środków żywnościowych miały w dalszym ciągu tradycyjne formy, a więc zbieractwo. łowiectwo i rybołówstwo.
Do zajęć gospodarczych zaliczamy także, jak pamiętamy ? wykorzystywanie dostępnych surowców do produkcji różnych przedmiotów na potrzeby gospodarstwa domowego. Istotną- rolę odgrywała nadal obróbka drewna. Podobnie jak w młodszych okresach epoki brązu wykorzystywano je w budownictwie oraz do produkcji wielu przedmiotów użytkowych. Odkrywane w trakcie badań pozostałości konstrukcji drewnianych świadczą, iż w budownictwie największe zastosowanie miało najczęściej drewno dębu i sosny, przy produkcji wyrobów codziennego użytku przeważnie lipy.
Najbardziej powszechnie wykorzystywana była glina, z której wykonywano nie tylko naczynia, ale także różne inne przedmioty. Do produkcji naczyń stosowano glinę naturalną uzyskiwaną z pierwotnego złoża geologicznego oraz masy ceramiczne zawierające obok gliny także różnego rodzaju domieszki piasku lub tłucznia. To zróżnicowanie składu gliny wynikało z przeznaczenia produkowanych z niej naczyń. Również i nieznane do tej pory względy techniczne (wykonywanie naczyń przy pomocy koła garncarskiego) zaczęły odgrywać rolę czynnika decydującego. W produkcji naczyń bazowano zasadniczo na starych, znanych z epoki brązu technikach. Na przełomie starej i nowej ery na dzisiejszych ziemiach polskich pojawiły się już jednak naczynia wykonane przy użyciu koła garncarskiego.
Innym rozpowszechnionym w gospodarstwach domowych zajęciem było tkactwo i spokrewnione z nim plecionkarstwo. Tkactwo bazowało na starych, znanych w młodszych okresach epoki brązu technikach. Nadal więc posługiwano się pionowymi warsztatami tkackimi, na których osnowę obciążano glinianymi ciężarkami tkackimi, mającymi obecnie przeważnie kształt ściętego górą ostrosłupa o podstawie prostokąta. Nici wito nadal z kądzieli i skręcano nawijając na drewniane wrzeciono, utrzymywane w pionowej pozycji przez ciężarki gliniane, zwane - jak pamiętamy - przęślikami. Surowcem do wyrobu nici była wełna z owiec hodowanych na szeroką skalę. Pokrewne tkactwu plecionkarstwo było w tym czasie znacznie rozpowszechnione. Z trzcin wyplatano rozmaite maty, a z wikliny koszyki, pojemniki do przechowywania zboża, a także ściany niektórych domostw.
W okresie wpływów rzymskich mieszkańcy obecnych ziem polskich wykorzystywali w dalszym ciągu surowce pochodzenia organicznego, takie jak kość. róg i skóry zwierzęce. Asortyment wytwarzanych z tych wyrobów przedmiotów był podobny jak w okresie poprzednim. Również w podobny sposób wykorzystywano kamień.
U schyłku starożytności upowszechnia się natomiast hutnictwo żelaza. Świadczą o tym znane z obecnych ziem polskich liczne dymarki, a więc piece służące do wytopu żelaza. Miały one zazwyczaj bardzo prostą konstrukcję. Były to z reguły zwykłe, cylindryczne lub lejkowato zagłębiające się w ziemię jamy, w których wytapiano żelazo, sypiąc na przemian warstwę węgla drzewnego i rudy darniowej. Ściany dymarek o średnicy 29x30