184 NAUKA O BO(. 11
toru św. Wiktora. Nauka o Bogu była przez tamtejszych kano ników regularnych rozwijana w rozumieniu ontologii osobo wej. Bóg jest nie tylko — twierdził Achard od św. Wiktom — absolutnie największy, jak uczył Anzelm z Canterbury, ulu przede wszystkim absolutnie dobry. W ramach tej myśli wspo mnianyjuż krótko jego uczeń, Ryszard od św. Wiktora (i1117.1), rozwinął oryginalną wersję augustyńskiej teologii trynitarni | W swoim dziele De Tńnitate szuka on „rationes necessańar aby zrozumieć immanentną troistość. Do poznania biskupa Hippony dołącza spostrzeżenie, że z definiq'i Boga jako Milo ści można wyprowadzić ternion (miłujący, miłowany, miłość) Miłość tylko wówczas może być sobą, gdy kogoś kocha. W Bo gu Miłującym jest Ojciec, Miłowanym Syn. Ryszard różni si«. od swego mistrza w określaniu trzeciej Osoby, którą nazywa nie Miłością, lecz „Współmiłowanym" (condilectus). Jako nu łość przyjacielska między dwiema Osobami miłość nie jesl jeszcze sobą, dopiero w otwarciu się na trzecią Osobę jesl doskonała1. Tak więc każda z Osób boskich posiada miłoś/ całą i w sposób niezamienialny. Ojciec jest dającym, Syn jako przyjmujący istnieje dzięki Ojcu i zarazem jest dającym, Duch wreszcie jest tylko przyjmującym. Te trzy Osoby są jednocześ nie włączone w to samo wydarzenie i tylko w nim i w ten sposób są Miłością, którą jest Bóg2. Poprzez tę refleksja Ryszard unika tryteizmu i znajduje się blisko greckiego modo lu monarchii Ojca.
Myśli Ryszarda zainspirowały Bernarda z Clairvaux, Bona wenturę i szkołę franciszkańską. Myśl o Duchu jako „współ miłowanym" nie zdołała się jednak utrzymać.
4.7.2 IV Sobór Laterański (1215 r.)
t )liok soborów w Nicei i Konstantynopolu, które oparty chrześ-i t|uńską wiarę w Boga na fundamentach dogmatycznych, i 1’ierwszego Soboru Watykańskiego, który zajmował się po-ii.iwalnością istnienia Boga, dla naszego traktatu ważny jest niwnież ten średniowieczny sobór, który odbył się za pontyfikatu Innocentego III. Spośród siedemdziesięciu uchwalonych „rozdziałów" poświęconych najróżniejszym, głównie praktycznym zagadnieniom, na szczególną uwagę zasługują dwa pierwsze3.
Rozdział I skierowany jest przeciw albigensom i katarom, i żyli przeciw dwom herezjom dualistycznym. W formule wy-nania (Firmiter credimus et simpliciter contitemui) biskupi wyznają wiarę w jednego Boga w trzech Osobach. Osoby są '.charakteryzowane jako jeden wszystkich rzeczy początek przy zastosowaniu tradycyjnych już pojęć, jak istota, substancja, natura. Różnią się właściwościami osobowymi (personales propńetates), wspólna jest im boska istota (communis essentia).
Rozdział II skierowany jest przeciw teologii trynitamej Joachima z Fiore. Odrzucając jego wywody sobór opowiada się jednoznacznie za teologią Piotra Lombarda. Sprzeczność leży w pierwszym rzędzie w logice językowej — ale właśnie tam można zbadać, jakie konsekwencje pociąga za sobą koncepcja teologii trynitamej4. Joachim zarzucał Lombardowi, że konstruuje on „poczwómość" (ąuaternitas), gdy do trzech Osób dodaje boską istotę. Według niego należy jako model im-
“ Trin. 11, 14. 18. 20; tzt D 2/11, nr 128-130.
Trin. 5, 16-19.
Rozdz. I = DH 800-892; tzt D 2/1, 70; rozdz. II = DH 803-807; tzt D 2/1, nr 71-73; zawsze w wyciągach.
Dzieło Joachima De unitate Tńnitatis zaginęło. Znamy je tylko pośrednio, poprzez orzeczenia soboru.