ligijnych eschatologiczna dwójca doszła- do dominacji nie w wyniku przejęcia władzy przez nowe ogólnopaństwowe centrum polityczne, lecz przeciwnie — w wyniku ostatecznego zachwiania się władzy centralnej w Wesets.
Ozyrys ze swą wierną Izydą nie miał oparcia politycznego w swym ośrodku kultowym w Busyris i Abode. Panowanie pary zaczęło się od razu jako panowanie „nie z tego świata”, co doskonale pasowało do symboliki ich kultu jako wiary w przetrwanie jednostki w zaświatach.
U schyłku niepodległości Egiptu religijność znajduje ujście — i ciche błogosławieństwo władz — w czci okazywanej Ozyrysowi i jego wiernej małżonce. Potrzebie wiary i pociechy pośmiertnej tak przemożnej, jak wiadomo, w epokach przejściowych — wychodzi na spotkanie Wielki Cierpiętnik, zamęczony przez, złego brata Setecha-Seta. Podobnie jak sam został wskrzeszony przez wierną Połowicę, by pędzić w kraju zmarłych dalszy szczęsny już żywot, tak też obiecuje każdemu, możnemu czy maluczkiemu, żywot wieczny w podziemiu — pod warunkiem utożsamienia się z nim i spełniania przepisanych obrządków. A czyż boska Eset-Izyda, która dzięki
> Por. C. Desrochcs-Noblecourt: Les religions ćggptiennes, w: Histoire gćnśrale des religions, sous la dlr. de M. Gorce ot Mortior, t. 1, Paris 1948, s. 276 1 in.
czarom i magii 7dołaIa wskrzesić Usira-Ozy-rysa, zapewnić mu pogrobowo poczętego syna, mściciela Horusa i ustrzec maleńkie dzieciątko przed groźnym Setechem — nie stawała się nadzieją i pociechą dla zagubionych w życiu biednych kobiet? Rys gminny, pier-wotno-zabobonny, tak znamienny dla kultu Izydy i Ozyrysa, trafiał do umysłów i serc szerokich mas i zapewniał sobie rozgłos. W Urganym wstrząsami i politycznymi najazdami libijsko-nubijsko-asyryjsko-perskimi Egipcie pierwszej połowy 1 tysiąclecia p.n.e. zyskał on sobie wielu wiernych.
Kult Izydy i Ozyrysa Epoki Późnej nosił jeszcze znamiona religii czysto egipskiej. Brakowało mu jedynie oparcia politycznego. Poza tym ze swoim panteonem z On, naciskiem na praktyki balsamowania, nawiązaniem do wiary w sąd pośmiertny, z pałacowymi obrzędami na cześć boskiej osoby faraona, wreszcie powiązaniem z wylewami Nilu — kult ten trzymał się wiernie starej wiary. Nie oznacza! upadku religii, lecz był jej nową, dostosowaną do ducha czasu formą kontynuacji, zubożoną co najwyżej o podporę polityczną, tak nieodłącznie towarzyszącą dawnym kultom Egiptu.
Herodot w V wieku p.n.e. w II księdze Historii podaje, że Egipcjanie są „pobożni ponad miarę, bardziej niż wszystkie inne naro-dy’’ (2,37). Nie dostrzega on zaniku religii staroegipskiej choćby dlatego, że wiara ta okazała się wyjątkowo odporna wobec wszystkich wierzeń przyniesionych przez najeź-
50