logicznym pociągnięciem OKH powinno być przesunięcie linii rozgraniczenia między tymi dwiema grupami armii w rejon ujścia Bugo-Narwi do Wisły, które umożliwiałoby im koncentrację wysiłków na wykonaniu jednorodnych zadań. Zabieg taki dokonany został jednak dopiero 25 grudnia. Wówczas to 9 A przestała być podporządkowana Grupie Armii „Środek" i została włączona w skład Grupy Armii „A" 1 2 3.
Jednocześnie strona niemiecka podjęła realizację różnych przedsięwzięć szczegółowych. Do nich przede wszystkim należy zaliczyć wysiłki zmierzające do w miarę korzystnego zakończenia bitwy na kierunku warszawskim. Wspomniałem wcześniej, że w sztabie gen. Reinhardta i Liittwitza w pełni zdawano sobie sprawę z tego, że uzyskana tu stabilizacja położenia jest przejściowa i że wojska radzieckie nie zrezygnowały jeszcze z prób osiągnięcia wyraźnych rozstrzygnięć na tym obszarze.
Tak więc wojska niemieckie po działaniach prowadzonych w Warszawie i Kampinosie czekało nowe zadanie. Dowództwo Grupy Armii „Środek" powróciło do koncepcji wykonania przeciwuderzenia przeciwko 65 A na przyczółku pułtuskim, z której zrezygnowano 13 września na skutek niekorzystnego przebiegu bitwy o Pragę. Generał Reinhardt sądził, że kroki te ułatwią obronę przcdmościa warszawskiego, a przede wszystkim zmniejszą zagrożenie Prus Wschodnich. Prowadziły stąd bowiem najkrótsze drogi do zachodniej części Prus Wschodnich, a przecież one to były wykorzystane, tylko że z odwrotnym kierunkiem ruchu, w czasie napaści na Polskę w 1939 r.
Warto zwrócić uwagę na omówione już symptomy niemieckiej aktywności. Dowodzą one tego. jak silnym jeszcze i zdeterminowanym przeciwnikiem były wojska niemieckie - sprawnie dowodzone i konsekwentnie dążące do realizacji swych celów. Nie można pomijać tych faktów, szukając przyczyn przewlekłych walk w operacyjnym obszarze Warszawy.
Aby uzyskać swobodę operacyjną na przyczółku pułtuskim, niemieckie dowództwo musiało zabezpieczyć się na zagrożonym według jego przewidywań rejonie na południe od Warszawy. Zarządzono więc odpowiednie przegrupowania.
Wykrwawiona na przedmościu 73 DP została przerzucona w okolice Góry Kalwarii, gdzie po uporządkowaniu się miała stanowić odwód interwencyjny w wypadku podjęcia prób forsowania Wisły w tym rejonie przez jednostki radzieckie. Skierowano tu także kilka oddziałów artylerii przeciwpancernej. Zaczęły też nadchodzić z terytorium Niemiec transporty z 337 DGLud gen. por. Eberharda Kinzela. Przeznaczona ona była do zluzowania węgierskiej 5 DRez. Dywizja ta uległa zniszczeniu w rejonie Mohylewa na początku operacji „Bagration" i obecnie wojska zapasowe odtworzyły ją od nowa na poligonie w Borne4.
145
sierpnia i 7 października 1944 r.. MiD WIH. t. 78. roi. 466. kl. 6446183-6446188,
6446197-6446203.
Zarządzenie OKH z 25 grudnia 1944 r.. MiD WIH. t. 78. roi. 338. kl. 6294786.
0 G. Tcssin, Verhiinde utul Trup pen der dculschen Wehrmacht und Waffen SS im Zweifen