ł
Komendantury Polowej w Warszawie oraz komendanta wojskowego Warszawy. Jego treść była następująca: »
„Według s. Qu dla polskiego ruchu oporu zarządzono 2-gi stopień alarmowy gotowości.
Zaleca się wzmożoną czujność. Składy zaopatrzenia (szczególnie broni i amunicji) muszą być pilnie strzeżone przed przechwyceniem. Konieczne przedsięwzięcia dla rejonu Warszawy podejmie komendant wojskowy w porozumieniu z lokalnymi placówkami służbowymi" 23.
Następnego dnia (27 lipca) obawy o wybuch powstania tak dalece wzrosły, że mimo krytycznej sytuacji 9 Armii na przedpolach miasta, kiedy każdy batalion był na wagę złota, „zaniechano zamiaru wysłania z Warszawy wszystkich oddziałów zdolnych do walki. Niebezpieczeństwo wywołania przez to reakcji polskiego ruchu podziemnego wydaje się większe niż taktyczne korzyści na przedmościu"24.
A więc jednym z głównych motywów obrony kierunku warszawskiego było niedopuszczenie wojsk radzieckich do miasta, w którym w każdej chwili groził wybuch powstania.
Teraz trzeba odpowiedzieć na pytanie, co o podjętych przez stronę niemiecką krokach wiedziała Komenda Główna Armii Krajowej, przygotowująca zbrojny zryw w Warszawie. Dane te zawiera depesza gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora", skierowana 27 lipca do sztabu naczelnego wodza w Londynie. Jej istotne dla tematu fragmenty brzmiały: „Siły 2 AOK [dowództwa 2 Armii T.S.] na przedpolu Warszawy zostały poważnie wzmocnione. Przybyły 1 do 2 WJ panc. [taktycznych związków pancernych T.S.] z zachodu. Zaobserwowano elementy dywizji Hermann Góring. Oceniam siły 2 AOK na ok. 10 WJ [związków taktycznych T.SĄ. Dowództwo 2 AOK — w Warszawie. Ma się tu też znajdować HG [Grupa Armii— T.S.] Mitte. 2 AOK rozpoczęło przeciwnatarcie w rejonie Siedlce-Luków, w kierunku na Brześć dla oswobodzenia obsady Brześcia [...]. Po wyraźnie panicznej ewakuacji Warszawy od 22 do 25 lipca Niemcy okrzepli. Władze administracyjne powróciły i objęły z powrotem urzędowanie"2S.
Z treści tej depeszy wynika, iż Komenda Główna AK bez trudu dostrzegła wysiłki Niemców zmierzające do utrzymania Warszawy. Przeceniła je nawet, sądząc, że w mieście zostały rozmieszczone dwa dowództwa bardzo wysokiego szczebla, tj. 2 Armii i Grupy Armii „Środek". Musiała więc z tego wyciągnąć wnioski, że nieodłączną częścią tych dowództw są liczne, dobrze uzbrojone, pełne etatowo i wysoce sprawne jednostki ochrony i obsługi, a zatem — że niemiecki garnizon w Warszawie uzyskał znaczące wzmocnienie. Na szczęście, były to bezpodstawne informacje, gdyż dowództwo GA „Środek" znajdowało
M Telegram 9 Armii z 26 lipca 1944 r., MiD WIH. t. 312, roi. 347, kl. 000277.
24 KTB 9 A, zapis z 27 lipca 1944 r.. MiD WIH. t. 312. roi. 343. kl. 7916367.
25 Depesza gen. Komorowskiego z 27 lipca 1944 r.. Armia Krajowa w dokumentach 1939 -1945. t. IV, Londyn 1977, s. 13 n.
31