Autor: prof. dr hab. Przemysław Mastalerz
Rysunki i skład: Halina Rzemisławska
Rysunek na okładce: Joanna Kułdo
Korekta:
mgr Janina Koncewicz
Copyright O by Wydawnictwo Chemiczne, 2000 Wydanie I, Wrocław 2000 ISBN 83-905776-4-X
WYDAWCA - DYSTRYBUTOR
WYDAWNICTWO CHEMICZNE uL Gliniana 23/17,50-525 Wrocław teł / fax: 071 367 47 63 tel.kom. 0601 842 752
e-mail: wydawca@chemia.org
druk: ATLA 2, Wrocław, uL Samotna 8a
Od autora
„Chemia Organiczna** jest książką wzorowaną na moim „Podręczniku Chemii Organicznej** wydawanym w latach 1995-1999. Zgodnie z tamtym wzorcem jest to podręcznik nowoczesny, mieszczący w swej umiarkowanej objętości pełny wykład chemii organicznej na dobrym, akademickim poziomie i w zakresie odpowiadającym potrzebom studentów wydziałów chemicznych na uniwersytetach i politechnikach.
W nowej wersji nie ma szczegółów, które w starym podręczniku wprawdzie ubarwiały i urozmaicały wykład chemii organicznej, ale nie ułatwiały jej opanowania. Usunięte zostały te fragmenty, w których reakcje związków organicznych były ilustrowane przykładami wziętymi z biochemii.
Największa zmiana polega na usunięciu wszystkich ćwiczeń i pytań, których tak wiele było w starym podręczniku. Rezygnacja z ćwiczeń nie przyszła mi łatwo, gdyż jest .sprzeczna ze współczesnymi tendencjami, według których w nowoczesnych podręcznikach chemii organicznej ćwiczenia zajmują bardzo dużo miejsca. Dobrze znanym w Polsce przykładem jest wyróżniająca się świetnym doborem ćwiczeń książka R. T. Morrisona i R. N. Boyda, która przez wiele lat królowała na światowym rynku podręczników chemii organicznej.
Moje doświadczenia i obserwacje dydaktyczne, zebrane w ciągu wielu lat nauczania chemii organicznej na Wydziale Chemicznym Politechniki Wrocławskiej oraz przy okazji wykładania tego przedmiotu przez dwa semestry na jednym z uniwersytetów amerykańskich, przekonały mnie jednak, że studenci prawie nigdy nie korzystają z ćwiczeń znajdujących się w podręcznikach, jeśli nie są do tego zmuszani przez wykładowców. Moje własne próby nakłonienia do tego studentów amerykańskich nie spotkały się bynajmniej z ich uznaniem, zwłaszcza, że inni profesorowie nie stawiali im takich wymagań.
Programy studiów na niektórych wydziałach chemicznych w Polsce przewidują seminaria poświęcone rozwiązywaniu problemów, jednak prowadzący