194 Dziecko jako naukowiec: Piagetowska teoria rozwoju poznawczego
natomiast, nadal usiłowały sięgnąć po zabawkę, mimo że była ukryta. Wpatrywały się w zakrycie, łapały za nie, unosiły i szukały pod nim zabawki. Ich ciągłe runkowanie na przedmiot, który zniknął uznane zostało przez Piageta za dowód na to, że obraz zabawki pozostał w ich umyśle, i że znajomość przedmiotu, mozj -i na by rzec, się utrwaliła. :S!
Jednak nowe pojęcie przedmiotu jako wartości stałej nie pojawia się nagle'" w pełnej, dojrzałej formie. Piaget badał jego rozwój cierpliwie i szczegółowo . przez okres niemowlęctwa, bawiąc się w ukrywanie przedmiotów ze swymi dziećmi w różnych okresach życia, odpowiednio, wraz z wiekiem komplikując zadania. Chociaż pierwsze oznaki stałości przedmiotu pojawiły się już pod koniec 1. r. ż., dopiero niemalże rok później Piaget stwierdził, że dziecko jest zdolne zdać sobie sprawę, w dojrzały, dorosły sposób, że przedmioty mają charakter trwały bez względu na to, czy dziecko jest tego świadome, czy nie. Stałość przedmiotu jest zatem pojęciem, które dziecko musi zbudować. Tak samo, jak w przypadku innych pojęć przestrzeni i czasu, Piaget twierdził, że nie można mówić o istnieniu tego zjawiska w momencie narodzin, trzeba dać mu szansę rozwoju. Jak przeczytamy w ramce 6.2 jest to proces długotrwały i obejmuje większość okresu sensów* ryczno-motorycznego.
RAMKA 6.2_
Poszukiwanie zakrytych przedmiotów
Przez cały okres niemowlęcy trójce swych dzieci Piaget proponował zabawy w zakrywanie - bez wątpienia ku ich uciesze, ale także w celu poszerzenia wiedzy ich ojca, jak i naszej. To sposób, w jaki w różnym wieku reagowały na te zabawy, szukając przedmiotów lub nie, przyczynił się do zrodzenia się idei stałości przedmiotu i odzwierciedlał rozwój tego pojęcia na przestrzeni 2 początkowych lat życia.
Piaget opisywał ten rozwój w kilku etapach. Początkowo, przez około 4 miesiące, dziecko nie podejmuje żadnych prób odnalezienia znikającego przedmiotu. Może ono przez chwilę spoglądać w miejsce, w którym przedmiot lub osoba znikły, lecz nie jest to niczym więcej niż tylko przedłużeniem ostatniej reakcji. Później, około 9. lub 10. miesiąca, dzieci zaczynają wykazywać nieco silniejsze czynne zainteresowanie tym, co stało się ze znikającym przedmiotem. Zamiast biernie wpatrywać się w miejsce, gdzie ostatnio go widziały, zaczynają wzrokowo poszukiwać jego nowej lokalizacji. Piaget zauważył, że kiedy sześciomiesięczny Wawrzyniec leżąc upuścił pudełko, natychmiast spojrzał we właściwym kierunku i zaczął go tam szukać. Jak pisze dalej:
Wtedy sam chwyciłem pudełko i upuściłem je, pionowo i tak szybko, że nie byt w stanie prześledzić lotu. Jego oczy zaraz zaczęły szukać go na sofie, na której leżał. Zdołałem stłumić dźwięk i uderzenie. Wykonałem ten eksperyment z prawej i lewej jego strony. Wynik był zawsze pozytywny.
Stadia rozwoju poznawczego
195
Na tym etapie dziecko potrafi przewidzieć przyszłą pozycję poruszającego się przedmiotu, szacując to na podstawie przebiegu toru jego lotu; zatem możliwe jest poszukiwanie wzrokiem. Jednakże poszukiwanie za zasłoną, jak widzimy w poniższym fragmencie, nadal wykracza poza zdolności dziecka:
Jacąueline [prawie 8 miesięcy] starała się złapać gumową kaczkę leżącą na jej kołderce. [Jednak kaczka zsunęła się i] spadła bardzo blisko jej dłoni, ale za fałdę prześcieradła. Oczy Jacąueline śledziły jej ruch, a nawet wodziła za nią wyciągniętą rączką. Lecz gdy kaczka znikła - nie ma jej! Następnie wyciągnąłem kaczkę z ukrycia i położyłem obok jej rączki. Za każdym razem chciała ją chwycić, ale kiedy tylko miała ją dotknąć odkładałem zabawkę pod prześcieradło. Jacqueline natychmiast cofała rączkę i rezygnowała.
Mamy tu wyraźny przykład sposobu rozumowania „co z oczu, to z serca". Dziecko rezygnuje z wydobycia przedmiotu, chociaż jest-w pełni zdolne wykonać niezbędne ku temu ruchy.
—..Od 9.-10. miesiąca dzieci zaczynają poszukiwać ukrytych przedmiotów i potrafią wydobyć je spod przykrycia lub zza zasłony. Jednak, jak widać z zachowania Jacqueline w wieku 10 miesięcy, ich poszukiwania są nadal ograniczone:
Jacqueline siedziała na materacu bez niczego, co by jej przeszkadzało lub rozpraszało jej uwagę... Wziąłem z jej rąk papugę i dwa razy z rzędu ukryłem pod materacem po jej lewej stronie [miejsce A], Dwa razy Jacqueline szukała jej i dwa razy znalazła. Wtedy wziąłem papugę z jej ręki i powoli, na jej oczach, przeniosłem ją do analogicznego miejsca po jej prawej stronie [miejsce B], Jacqueline z uwagą przyglądała się tym ruchom, lecz gdy tylko papuga znikła w miejscu B, odwróciła się w lewo i szukała tam, gdzie papuga była wcześniej, czyli w miejscu A.
A zatem nowo nabyta zdolność Jacqueline do poszukiwania ukrytych przedmiotów to jeszcze nie wszystko. Pojęcie stałości przedmiotu jest nadal dość ograniczone. Mimo że widziała, jak zabawka jest chowana w nowym miejscu, miejscu B, była zdolna jedynie powtórzyć poprzednią reakcję i nadal szukać w miejscu A - tak zwany błąd A/B. Dziecko jedynie powtarza poprzednie skuteczne działanie. Przedmiot jest nadal związany z zachowaniem i nie jest postrzegany jako zupełnie odrębny byt.
Dochodzi do tego w ciągu 2. r. ż., chociaż też nie od razu, ale w dwóch etapach. Na początek dziecko potrafi znaleźć przedmiot w miejscu B, ale tylko pod warunkiem, że jego przemieszczenie jest dla niego widoczne, tzn. jeśli dziecko rzeczywiście widzi, jak przedmiot jest przekładany z A do B. Niewidoczne przemieszczenie nadal wykracza poza zdolności dziecka. Jeśli, na przykład, ktoś przenosi mały przedmiot w zamkniętej dłoni w nowe miejsce, dziecko nadal będzie go szukało w miejscu A, jak gdyby nie było jeszcze zdolne manipulować w umyśle tym przedmiotem by dojść do tego, jaka była jego możliwa droga i jaka jest nowa lokalizacja. Na zrozumienie tego typu przemieszczenia przyjdzie jeszcze poczekać: