1. Koniec pracy
Od początku historii cywilizacja tworzyła swoje struktury w dużej mierze wokół koncepcji pracy. Praca była integralną częścią codziennej egzystencji myśliwego i zbieracza w erze paleolitu, rolnika w erze neolitu, średniowiecznego rzemieślnika i robotnika przy taśmie montażowej w XX w. Obecnie po raz pierwszy jesteśmy świadkami systematycznego eliminowania ludzkiej siły roboczej z procesu produkcji. W ciągu niecałego stulecia można się spodziewać topnienia masowego zatrudnienia w sektorze rynkowym praktycznie we wszystkich uprzemysłowionych państwach świata. Z upływem czasu coraz I częściej stosuje się najnowsze, wymyślne technologie informatyczne i telekomunikacyjne na wielu stanowiskach pracy. Inteligentne maszyny zastępują człowieka w niezliczonych zajęciach, skazując miliony pracowników umysłowych i fizycznych na kolejkę po zasiłek dla bezrobotnych lub nawet po darmowe posiłki.
Nasi szefowie korporacji i większość ekonomistów głównego nurtu mówią, że rosnące bezrobocie oznacza przejściowe dostosowanie się do nacisku pptężnych sił rynkowych, pchających gospodarkę światową w kierunku trzeciej rewolucji przemysłowej. Obiecują ekscytujący nowy świat nowoczesnej, zautomatyzowanej produkcji, kwitnącego handlu światowego i bezprecedensowej obfitości materialnej.
Miliony pracujących reagują, sceptycznie. Co tydzień coraz częściej dowiadują się o zwolnieniu i pracy, W biurach i fabrykach na całym świecie ludzie czekają z obawą i nadzieją na jeszcze jeden dzień. Dziwna i trudna do wytłumaczenia nowa choroba nęka gospodarkę, szerząc się jak śmiertelna, niemożliwa do powstrzymania epidemia. W Stanach Zjednoczonych likwiduje się rocznie ponad 1 miliony miejsc pracy1. First Interstate Bankcorp w Los Angeles,
17
Wien Will the Layoffs End? „Fortune" 20.09.1993 s. 40