Prawie 50 lat temu, gdy zaczynała się rewolucja komputerowa, filozof i psycholog Herbert Marcuse wypowiedział proroczą myśl, która dziś prześladuje nasze społeczeństwo wchodzące w erę informatyczną: „Automatyzacja grozi możliwością odwrócenia relacji między czasem wolnym a czasem pracy. Czas pracy może stać się marginalny, a czas wolny «pełnoetatowy». W rezultacie nastąpi radykalne przewartościowanie wartości oraz tryb egzystowania sprze-czny z tradycyjną kulturą. Rozwinięte społeczeństwo przemysłowe jest stale zmobilizowane, by stawić czoła takiej możliwości"1.
Zwolennik freudyzmu mówił dalej: „Skoro sama długość dnia roboczego jest jednym z głównych czynników represji, jakiej poddawana jest zasada przyjemności ze strony zasady rzeczywistości, to skrócenie dnia pracy jest pierwszym warunkiem wstępnym wolności"2.
Utopiści zawsze twierdzili, że nauka i technologia odpowiednio wykorzystane, ostatecznie wyzwolą ludzi od pracy konwencjonalnej. Pogląd ten jest dziś udziałem przede wszystkim mistrzów i zwolenników rewolucji informatycznej. Yoneji Masuda, jeden z głównych architektów japońskiej rewolucji komputerowej, wyobraża sobie przyszłą utopię, w której czas wolny zastąpi akumulację materialną jako wartość krytyczną i nadrzędny cel społeczny. Masuda zgadza się zMarcusem, że rewolucja komputerowa po raz pierwszy w historii otwiera drzwi do radykalnej reorientacji społeczeństwa w kierunku wolności osobistej zamiast dyscypliny pracy. Japoński wizjoner twierdzi, że w przeciwieństwie do rewolucji przemysłowej zaintere-
| Herbert Marcuse, Eros and Cwilization, Frankfurt: Suhrkamp, 1979, przedmowa.
■ David Roediger, Philip Foner, Our Oum Time: A History of American Labor and ttWorking Day, Westport, CT: Greenwood Press, 1989 s. VII.