P1090372

P1090372



czart do serca przyniósł, starszemu oznajmił. A w tym jednak* mądrze się o trudnościach Pisma świętego pytał i o sposobach i naturach cnót i występków rad rozmów i nauki słuchał. I tak® co dalej lepiej postępując, założył w sobie osnowanie pokory;Jg na które inne cnoty szczęśliwie postawił i stał się domem* i budowanim Bożym. Modlitwom, czytaniu i bogomyślnoścb j tym lepiej służył, im więtszą na to czasu i miejsca wolność od® świata ułacniony nalazł. Szemrania z ust jego nikt nie słyszał, j a na tukanie starszego cierpliwości i niskiej pokory nastawiał;,! Wesoło każde posłuszeństwo ku małym i wielkim Wypełniał,;! bo to jest pierwsza cnota ludziom wzgórę ku/niebu idącym. :1 Przez pięć lat tam będąc, wszytkim się wdzięcznością obycza- 1 jów swych w miłość podał, wiele ich w cnotach doskonałości przechodząc. Jeśli który, zazdrościąjzjęty, oko nań nieżyczliwe ! obrócił, umiał go rychło pokorą ubłagać i ująć. Tak idąc z cno- Ja ty w cnotę, stał się pięknym mieszkanim i kościołem Chrystu- ! sowym.

Wtym wstęsknią się Czechowie i prażanie bez swego bi- I skupa, i wyprawili dwu poń: Pappata i Chrystyjana mnicha I wymownego [22], którzy wziąwszy list od arcybiskupa mo- gunckiego [23], do papieża [24] jachali, prosząc, aby biskupa 1 ich posłał do sprawowania owiec, wszelaką poprawę ludu J i posłuszeństwo pasterzowi swemu obiecując. Acz ta perła mi- 1 ła była papieżowi i nierad z niej Rzym zubożył, wszakże dla 1 ludzkiego zbawienia Wojciechowi wrócić się na biskupstwo kazał. Toż mu i opat jego poruczył. On posłuszeństwem wolą . swoję przełomiwszy, wrócił się z onymi posły. Lecz skoro w jedno miasto czeskie wszedł, uźrzał, iż przekupują w dzień święty, i frasować się począł, mówiąc: „Takąście poprawę obiecali?". Bawiąc się tedy dobry pasterz głodnego onego ludu s odchowanim i żadnej prącej nie żałując, i owszem więcej czy- niąc niżli pierwej, mało co pomagało. Trwał przedsię i, cier- f piał; upominać, karać nie przestawał, aż mu taka rzecz zwątpić J 9 ich poprawie kazała. Zgrzeszyła jedna zacna białagłowa i z krewkości niewieściej, małżonkowi wiary nie chowając i jawnie w grzech wpadając. Dowiedziawszy się o niej mąż, 1 na gardło ją pojmać chciał, a ona do kościoła [25] uciekła. Nie kazał jej wydawać Wojciech św. za przywilejmi kościelnymi, gdyż się do ołtarza i pokuty świętej obróciła, żeby tylko od śmierci i nagłego gniewu męża swego wolną była. Ale ón zmówiwszy się z innymi i ludzi Wiele możnych nazbierawszy, kościół mocą otworzyli, prawo i majestat kościelny zgwałcili i wziąwszy niewiastę, zaraz rozsiekali [26]. Obruszyła ta rzecz barzo św. Wojciecha, a gdy co dzień więtszych grzechów przyczyniali, a za stare nie pokutowali, umyślił ich drugi raz od-bieżeć. I powiedział swemu wiernemu towarzyszowi Pappato-Wi: „Abo masz ze mną iść, abo mię więcej nie ujźrzysz".

43


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
NoB7 76 NAUKA O BOGU przeszłe rzeczy? Objawcie, abyśmy wzięli to do serca. Albo oznajmijcie nam prz
kodeksów etycznych. Im starsze kodyfikacje tym częściej występowały odwołania do terminologii etyczn
02 10 09 (29) VViek biologiczny Im starszy biologicznie człowiek, tym trudniej pzrystosowuje się do&
Image147 [w tym rozdziale ograniczono się w zasadzie do omówienia układów generowania i wybranych za

więcej podobnych podstron